Autor Wątek: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O  (Przeczytany 120737 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline simper

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 82
  • Płeć: Mężczyzna
zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« dnia: 10-04-2006, 09:36:06 »
witam
nie wiem czy juz bylo ale czy ktos ma jakies doswiadczenia odnosnie zlotej kontrolki silnika...
ostatnio podczas jazdy zorientowalem sie ze swieci... i od tej pory nei zgasla...
wydaje mi sie ze auto zachowuje sie normalnie, obroty silnik i w ogole ..
jakie sa najczestsze przyczyny, i ile sie placi za podpiecie do testera?

Offline uniorek

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 82
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #1 dnia: 10-04-2006, 09:45:29 »
Moze sa jakies błedy??? ja bym rozwarł klemy od akumulatora i poczekał chwile to sie błedy wyczyszcza i moze juz sie nie zapali.
za podpiecie do kompa i zczytanie stanu kompa w samochodzie zapłaciłem 40 zł

adi

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #2 dnia: 10-04-2006, 10:13:42 »
ja z ta lampka jezdze ze dwa lata ;D po resetowaniu zdjeciem klemy zwykle szybko znowu sie zapala.... prawdopodobnie to z powodu zlej benzyny ktora mamy w kraju :-[

Figaro

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #3 dnia: 10-04-2006, 10:57:21 »
Mi zapalila sie w czasie ostrych mrozow tej zimy co bylo spowodowane podobno zbyt wysokim stezeniem szkodliwych sybstancji w spalinach- podjechalem do ASO - zrobili od reki za darmo. Od tamtej pory sytuacja sie nie powtorzyla.

FOKA

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #4 dnia: 10-04-2006, 17:46:07 »
mi zapala sie co 200km, zdejmuje na 3minuty kleme i wykasowany blad, ale u mnei zapala sie bo nie mam katalizatora, i sondy podaja blad:)))

ostatnmio u kumpla w y po fl 2003rok tez to pokazalo sie (ma seryjnego) podjechal do aso i wykasowali, mowili ze to cos z sonda, czyli pewnei pzrez paliwo :)

darku

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #5 dnia: 18-04-2006, 23:25:22 »
Palaca sie kontrolka silnika to prawdopodobnie z przyczyny polskiej benzyny:) ale według mnie powinna ona zgasnac po ok. 8 odpaleniu silnika (blad ten pozostanie zawsze w "historii") ale moze byc jeszcze jedna przyczyna tzw. sonda lambda(zabrudzona przez to paliwo). Pozdrawiam

adi

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #6 dnia: 19-04-2006, 08:29:36 »
u mnie jak pisalem pali sie od jakis 2 lat juz ta lampka....po resecie kompa znika na jakis czas(bardzo krotki) ale staram sie nei resetowac kompa bo wtedy samochod tracici moc  :( kiedys az tak nei bylo po resecie jak teraz....praktycznie wciskam gaz w podloge a on jedzie 5 km/h ..... i wcale to szybko nei przechodzi dluzszy czas tak jest az wroci do normy....wiem ze po resecie sie wszystko musi poustawiac ale kiedys tak az nei bylo ::)

Offline simper

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 82
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #7 dnia: 19-04-2006, 16:15:20 »
to jak mi ma oslabnac to wole zeby sie juz swiecila :)

Offline etom

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 683
  • Płeć: Mężczyzna
    • Tabela zużycia paliwa
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #8 dnia: 19-04-2006, 16:44:39 »
Powodow swiecenia sie kontrolki Check Engine moze byc chyba kilkanascie.Ja bym tego nie lekcewazyl ,lepiej sprawdzic.
Co do resetowania ,dowiadywalem sie w roznych ASO i odpowiedz byla zawsze ta sama - odlaczenie AKU nie powoduje zadnych skutkow i nic nie resetuje,nawet zapisanych bledow nie mozna tak wykasowac.
Yaris (i inne Toyoty) nie ma pamieci adaptacyjnej ,kora wymaga po odlaczeniu zasilania powtornego "formatowania".

Offline simper

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 82
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #9 dnia: 19-04-2006, 16:56:10 »
czyli wniosek taki ze jednak trzeba podjechac na tester...:)

adi

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #10 dnia: 19-04-2006, 17:05:26 »
to czemu po resecie lampka znika??

tester Ci wykaze ze cos jest z katalizatorem albo sada i powiedza ze to przez zlej jakosci paliwo;]

lublinx

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #11 dnia: 24-04-2006, 17:33:24 »
co sie moze dziac jak mi sie zaswiecila w trakcie jazdy, pomaranczowa kontrolka na desce rodzielczej, wyglada jak silnik, na samym dole po prawej stronie, mam YARISA '99, czy to moze byc cos zwiazane plynem hamulcowym i co powinienem zrobic w tej sytuacji, prosze o pomoc, z gory dziekuje, POZDRAWIAM

scaliłem twój wątek - mugger
« Ostatnia zmiana: 24-04-2006, 18:56:26 wysłana przez mugger »

Offline przemkuu

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 710
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #12 dnia: 24-04-2006, 17:41:30 »
Awaria jakiegos osprzetu silnika. 3a podjechac i podpiac pod kompa
Miłego dnia i miłych wrażen z jazdy!

fistral

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #13 dnia: 28-04-2006, 12:58:47 »
witam
gdzie można podpiąć yarisa z 2005 r do komputera we Wrocławiu
, interesuje mnie wszytskie stacje poza toyota bo tam strszanie zdzieraja, bo pojawai sie kontrolka silnika ale nawet po odlaczeniu aku, po jakims czasie powraca :/
pozdrawiam

scaliłem twój wątek, z powyższym (dot. tego samego problemu, myslę że forumowicze ci pomogą) edytowałem również twój post - topic trafił do wątku - mugger
« Ostatnia zmiana: 28-04-2006, 13:50:04 wysłana przez mugger »

bbr555

  • Gość
Odp: zolta kontrolka silnika :| nie gasnie :O
« Odpowiedź #14 dnia: 24-07-2006, 05:30:10 »
Widzę że post już stary, ale i tak się dopiszę... w Yarisie siostry którego porzyczyłem na jakiś czas też się zapaliła, trochę się przestraszyłem że może od mojego ciężkiego kopyta, albo że na EDIT stacji zatankowałem, dzwonię do niej mówię jaka sprawa... a ona sie śmieje że jak mi przeszkadza to mogę odłączyć akumulator, ale wtedy alarm wyje i nie jest to zbyt przyjemne. Mówiła że początku zapalała się jej średnio co 1000 km. Była na gwarancji więc jeździła do ASO około 10 razy, potem jej się znudziło... No bo niby jak się pali kontrolka "sprawdź silnik" to raczej nei powinno się tego olewać. W ASO najpierw resetowali kompa, potem jakoś doszli że się katalizator zwalił, wymienili na gwarancji, za kolejnymi razami sondę i komputer. zlewali paliwo, czyścili bak i przewody paliwowe... nic... w końcu olała sprawę.
... pierdyknęła 120 tys. km z hakiem... wczoraj sprzedała
Jak go miałem to raz zresetowałem komputer kontrolka znikła na całe 30 km a samochód przez 200 km EDIT chodził, nie wkręcał się w obroty i palił jak EDIT :D...
Może jeszcze dodam że to jeden z pierwszych yarisów, jeszcze przez JPN składany a nie FRA...

Chyba miałeś zły dzień - część wyrażeń wyedytowałem
ayrsen
« Ostatnia zmiana: 24-07-2006, 08:10:54 wysłana przez ayrsen »


 

Beesafe.pl