Autor Wątek: Komputer pokładowy - Ave T25  (Przeczytany 45035 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jagjag

  • Gość
Komputer pokładowy - Ave T25
« dnia: 31-10-2004, 21:47:36 »
Mam taką ciekawostkę, że zeruje mi się"komputer pokładowy" sam z siebie tak jak po tankowaniu? Byłem z tym w serwisie , pomierzyli i stwierdzili , ze takiego błędu jak pokazuje mój komputer to oni jeszcze nie mieli i że go nie znają , ale mają siędowiedzieć.
Czy ktoś miał podobny numer?
Niby bzdura - ale lubięmieć sprawny (zgodnie z instrukcją) samochód.

Zombie

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #1 dnia: 01-11-2004, 10:19:30 »
Wtam. Sprawa jest powszechnie znana serwisom, ale chyba tak każą im mówić bo nie ma na to rozwiązania. Sprawa dotyczy resetowania sięśredniego zużycia paliwa i możliwych jeszcze do przejechania na danym zbiorniku kilometrów. U  mnie to występuje po pozostawieniu samochodu na noc na zjeździe do garażu (kąt nachylenia ok 15 stopni).
Reset występujętylko po zużyciu ponad połowy zbiornika.
Również zgłosiłem tą wadę- serwis skontaktował sięz TMP i podobno TMP odpowiedziała, że znany jest projektantom problem, będzie prawdopodobnie wgrywany nowy software  (czyżby łatka niczym ServicePack do Windows XP?) który to i inne błędy załatwi. Na razie trzeba sobie liczyć ręcznie :-)
Dodatkowo zgłosiłem głośne działanie skrzyni biegów - odpowiedź podobna, to tak ma i tyle. A mnie to nie zadawala. Niby można wymieniać do skutku, ale serwis powiedział że wiedzą z doświadczenia że to nie załatwia sprawy. Wada i tyle. Ciekawe dlaczego w reklamie w TV nie mówią: super samochodzik z klasy średniej niższej (segment C) z kilkoma bardzo upierdliwymi wadami fabrycznymi bez możliwości ich naprawy....

A tak swoją drogą - coraz częściej żałujędokonanego zakupu. Co mnie podkusiło na tą AVE??? Jeżdżęsobie od 5 października 2005, samochód przez tydzień był w serwisie, mam zbiór korespondencji z TMP i nic. Jedyna zaleta to 6,5 litra ON na 100km w mieście.

Pozdrawiam,

Zombie

ZACHARY

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #2 dnia: 01-11-2004, 14:03:13 »
wyjątki nie stanowią reguły :!:

jurek

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #3 dnia: 01-11-2004, 15:30:16 »
a moj avensis juz o tym pisalem ma problem z parowaniem reflektorów. mam już trzecie i problem wystepuje  dalej.reflektory paruja od dołu w czasie deszczu. na temat jakosci avensisa mam jak na razie mieszane uczucia.

olo

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #4 dnia: 01-11-2004, 16:13:02 »
Do Zombie :
Skrzynie można zrobić, u mnie nie wymieniali całej tylko mechanizm różnicowy, łożyska i synchronizator 2 biegu. Pozostały hałasy "mieszczace" sięprzy lewarku, jedni lubią jak klika, drudzy nie. Mechanizm zmiany biegów pozostawiam sobie na potem. Niestety jest głośny, niekiedy konstruktorzy przedkładają pewność załączenia nad cichą pracę. trzeba mieć jeszcze wzgląd na to iż projektowali francuzi.
Na angilskim forum Ave też piszą o problemach z komputerem. Toyota wie o problemie
Może ktoś wie gdzie robione są silniki ? Jeżeli europa to trzaba szukać kupca po gwarancji.
 :cproblem

ZACHARY

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #5 dnia: 01-11-2004, 17:10:00 »
Cytat: jurek
a moj avensis juz o tym pisalem ma problem z parowaniem reflektorów. mam już trzecie i problem wystepuje  dalej.reflektory paruja od dołu w czasie deszczu. na temat jakosci avensisa mam jak na razie mieszane uczucia.


A kiedy wymieniali Ci te, które masz teraz? Ja właśnie jestem po miesiącu czekania i wymianie na jakieś najnowsze, które są przekonstruowane. W TMP zapewnili mnie, że w tych lampach problem został wyeliminowany.
Jeśli masz zaparowane lampy to wal do ASO i pytaj czy sprowadzili już ten nowy typ?

Zombie

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #6 dnia: 01-11-2004, 23:36:02 »
Do Zacharego:

mam wrażenie, że albo jesteś pracownikiem Toyoty albo masz w jej obronie jakiś interes.
Wydaje mi się, że jestem obiektywny w mojej ocenie, no może ciut pikantny ze względu na 2 wiadra wody wewnątrz pojazdu z nieszczelnej szyby. Nie jestem typem, który w aktualnie użytkowanym samochodzie widzi same zalety. Z tego co zauważyłem - jesteś użytkownikiem AVE Wagon Prestige. Czy naprawdęnie słyszysz głośnego huku we wnętrzu pojazdu przy prędkości >130km/h, czy nie widzisz że hamulce są marne, czy nie resetuje sięu Ciebie puterek od zużycia średniego paliwa, a czy próbowałeś rozłożyć tylną kanapę- jak tandetnie jest wykonana skóra "złapana" na zszywki do fotela? Te objawy porównałem z kilkoma egzemplarzami udostępnianymi przez sieć Dealerską do jazd testowych. Wszystkie tak mają. A może rzeczywiście Twoja AVE jest inna? Poprawnie i dokładnie zbudowana ręką Anglika, który nie poszedł na herbatkętylko dokręcił paręwymaganych śrubek... A te inne, opisywane na forum to buble...

Owszem, ma wiele zalet, jest dobrze wyposażony, ma bardzo dobrą trakcję(spróbuj wejść 140 w zakręt na Trasie Toruńskiej przy Powązkach w W-wie), ale tak naprawdęwiele jest innych samochodów, znacznie lepiej wyciszonych i o porównywalnym wyposażeniu, za podobne, mniejsze lub większe pieniądze, przy których na zgłaszaną usterkęserwis nie mówi "przepraszam, ale tak ma być. Ten model tak ma"

Pozdrawiam

jurek

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #7 dnia: 02-11-2004, 09:11:52 »
Cytat: ZACHARY
Cytat: jurek
a moj avensis juz o tym pisalem ma problem z parowaniem reflektorów. mam już trzecie i problem wystepuje  dalej.reflektory paruja od dołu w czasie deszczu. na temat jakosci avensisa mam jak na razie mieszane uczucia.


A kiedy wymieniali Ci te, które masz teraz? Ja właśnie jestem po miesiącu czekania i wymianie na jakieś najnowsze, które są przekonstruowane. W TMP zapewnili mnie, że w tych lampach problem został wyeliminowany.
Jeśli masz zaparowane lampy to wal do ASO i pytaj czy sprowadzili już ten nowy typ?


czekam na nowe ale naprawde nowe bo te ostatnie wymieniano bodajże w czerwcu i też niby mialy być nowe.

PaweÂł G.

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #8 dnia: 02-11-2004, 11:48:13 »
witam

co do jakosci nowych toyot to mam mieszane uczucia,
te skladane w japoni byly ok
nie mozna powiedziec ze nowe sa do bani
lecz czasami cos sie trafi nietypowego gdyz to nie skladali japonce

np. mojej ave 98 rysuja sie przednie szyby od podnoszenia i opuszczania!

z tego co widzialem w orginalnej toyocie z japoni cos takiego to niespotykana usterka

ale jak ktos jezdzil VW to wie ze niemcy naprawde maja duzo wiecej wad, usterek niz japonskie samochody ( jestem jednoczesnie uzytkownikiem BVW BoryTDI jak i Avensis 98 wiec mam porownanie)

ZACHARY

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #9 dnia: 02-11-2004, 12:42:33 »
Cytat: Zombie
Do Zacharego:

mam wrażenie, że albo jesteś pracownikiem Toyoty albo masz w jej obronie jakiś interes...


Do Zombie:
Stary no, co ty? Ja nie stajęw niczyjej obronie, bo niektóre zachowania zarówno serwisu jak i TMP wołają o pomstędo nieba/ja np. czekam już ponad 6 tygodni na ustosunkowanie siędo tematu wymiany oryginalnych głośników tj. na parametry techniczne i chyba w końcu poproszężonęi wyślędo nich list adwokacki z żądaniem odpowiedzi/.
Ja też nie widzęsamych zalet, ale nie widzęrównocześnie sensu budowania u siebie stanu napięcia. Auto jest takie, jakie jest i tyle. Kupiłem kolejne auto, które mi siępodoba. To dość niepopularne w śród mężczyzn ale właśnie to kryterium jest dla mnie bardzo ważne jeśli nie najważniejsze. Są oczywiście marki, których nie biorępod uwagęnawet, jeśli podoba mi sięjakiś konkretny model. Choć nie zawsze, bo, pomimo, że fiat należy do grupy Persona non grata, spodobała mi siękiedyś Multipla i wzbudzając ogólne poczucie współczucia i troski o stan mego umysłu nabyłem rzeczony samochód/ to dopiero jedna wielka wada ukryta!!! Auto dosłownie sięrozpadało!!! Ale za to silnik 1.9 JTD super!!!/
Tak, więc wracając do Ave ja po prostu to auto lubię, bo mi siępodoba i pomimo, że wiem o jego niedoskonałości staram sięmieć dobry humor a nie chodzić czy też jeździć ze zwieszoną głową. Jeśli tak miałoby być natychmiast rozpocząłbym proceduręzamiany auta na inne. Operacjępowyższą przeprowadziłbym z pełną świadomością poniesienia wymiernych strat finansowych, ale bliższe jest mi moje zdrowie psychiczne i samopoczucie niż pieniądze.
Jest to chyba pewne rozwiązanie, które właśnie Ty powinieneś rozważyć. Sprzedaj to auto, jeśli „łączy” Was tyle negatywów!!! Mówięto nie ze złośliwości tylko z dobrego serca.
Osobiście nie wytrzymałbym jednego dnia gdybym miał takie podejście do auta, słowo!!!
A na marginesie to auto nie jest winne tylko ludzie. Podejrzewam/zresztą to wynika z twoich wypowiedzi/, że gdyby zaoferowano Ci jakieś gratyfikacje/”…trzeba powalczyć o kółka na zimę, poprzeczki do bagażnika dachowego i inne pierdoły…”/ z pewnością inaczej patrzyłbyś na świat.
Chciałbym żeby jeszcze jedno było jasne!!!! Jak myślęo tym co Cięspotkało to naprawdętrafia mnie szlag i mam myśli jednoznaczne coby przekuć kosy i na nich. Ale wiem, że tylko spokój może nas ocalić od zawałów itp. historii. Osobiście gdybym znalazł sięna twoim miejscu już dawno zajmowałaby siętym kancelaria prawnicza. Sam daleko nie ujedziesz a jak napisałeś słowo przepraszam to tak jak wacik.
 :evil: TOYOTA, NO, CO TY O…..JAŁAŚ? :evil:

Odnośnie jak to nazywasz „huku” we wnętrzu pojazdu przy prędkości >130km/h niczego takiego nie zauważyłem nawet przy prędkościach znacznie powyżej. Dziś specjalnie pojadęgdzieś, żeby to sprawdzić, ale…przejechałem tym autem już 8000 km i chyba bym to usłyszał.
Hamulce? Hamują i tyle. Pewnie mogły by być lepsze to jest prawda ale nobody is perfect!
Natomiast, jeśli chodzi o komputerek to nie mam pojęcia o czym mówisz, bo mój naprawdęspisuje siębez skuchy tzn. jedyny błąd, który występuje to to, że gdy on pokazuje już brak paliwa ta auto jeszcze jedzie, ale ten objaw jest mi akurat znany z innych aut. Dobrze, że pokazuje, że paliwa już nie powinno być a nie, jak np. nowa laguna, w której jazda na komputer kończy sięzwykle wzywaniem pomocy z paliwem!!!
Jeśli chodzi natomiast „złapania” skóry na zszywki do fotela no nie mam pojęcia bo skóry nie mam i mieć nie będębo nie chcę. Nie lubięskóry w aucie. Pewnie bym polubił gdyby było mnie stać na auta, które mają fotele wentylowane.

PS. Mi też jeden pan z Bielan powiedział, że jak lampy parują to oni wysuszą i tak musi być… szybciej zamawiał nowe niż pomyślał, żeby tak dalej. Jak ASO mówi, że tak ma być to ja zazwyczaj instrukcjęwyciągam i pytam gdzie jest o tym mowa?

YOTA

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #10 dnia: 03-11-2004, 07:05:27 »
Cześć
  Ja wrzucęswoje trzy grosze
  Kupując nowe auto w salonie to siępłaci za samochód bez wad  /to nie giełda samochodowa/  A jeżeli trafił sięmodel z usterkami to serwis ma zas.....y   obowiązek
 usterki  USUNĄĂƒÂ†.  Dla dobra marki i zadowolenia klienta. Ja też miałem problemy z AVE na gwarancji i musiałem korzystać z pomocy rzeczoznawcy PZMot. Bo inaczej z ASO nie dało rady .

Jackal

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #11 dnia: 03-11-2004, 17:29:46 »
Taaa  :?  :?  :?

Nowy kot w worku, co?

Jery

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #12 dnia: 07-11-2004, 14:31:36 »
Do YOTY:     Masz racje. Usterki ASO musi usuwać, ale nie sa w stanie zmienić konstukcji elementów pojazdu i pewne "hałasy", nieprawidłowości w działaniu ( w naszym mniemaniu )o których mówimy są nie do przeskoczenia. To że mam pralke i kręci sięz 1000 obr/min i przy tym jest głośniejsza od pralki innej firmy u mego kumpla pozwala mi na reklamacje u producenta mego egzemplaża ?? NIe taka konstrukcja i może w najbliższych czasach producenci coś zmienią.  Narazie sa wyscigi technologiczne i niestety coś za coś.  Masz ABS, EBD, TRC, VSC, SRS to nie wymagaj że wszystko będzie najlepszej jakośći. Jak ci sięnie podoba TOYOTA to kup Bentleya za 800 tys. złotych ibedziesz miał spokój.

Tylt. Bo to gadanie mnie wkurza.
 :evil:

Zombie

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #13 dnia: 07-11-2004, 22:39:19 »
Witam,
do Jerry-ego: Ty tesz masz rację, ale:
nie trzeba Bentleya za 800 tyś, wystarczy BMW 730 z 2003 roku :-)
Jasne, zdecydowałem sięna Toyotę, a wybór przy poświęconej kwocie był ogromny.
Ja, jako klient, wymagam działania dokładnie takiego, jekie jest zapisane w instrukcji. Tam czarno na białym napisali, że reset puterka od średniego spalania i zasięgu następuje po tankowaniu paliwa. Więc czym wytłumaczyć reset w czasie jazdy na wzniesieniu? Ja wiem, TMP też wie - ale rżną głupa. I tyle. Po prostu firma TMP jest nie w porządku do klienta. A systemiki :TC, ABS, poduchy - gdyby ich nie było, to po prostu samochód byłby w obecnych czasach nie sprzedawalny. I nie jest żadną łaską to czy działa poprawnie czy też z jakimiś uchybieniami. Testuje siędo bólu na desce kreślarskiej, a jak coś nie wypaliło - natychmiast kampania i tyle. Ale jak widać - Toyocie jest to dość obce.
A jeszcze tak prosta funkcja jak reset, hmm, to już kpina. Wystarczyło zablokować autoreset po tankowaniu i tak jak inne marki - zrobić psztyczek do manualnego resetowania. Niestety, elektronika z Japonii nie jest doskonała....

YOTA

  • Gość
Odp: Komputer pokładowy - Ave T25
« Odpowiedź #14 dnia: 09-11-2004, 11:48:07 »
Witam!
  Do Jerrego . Ja nie czepiam się,że TOYOTA sięzepsuła tylko mi chodzi o sposób podejścia ASo  do problemu!!! . Spychozabawa jest na porządku dziennym w prawie każdym ASO.


 

Beesafe.pl