W zbiorniczku wyrównawczym nie ma żadnego ciśnienia. Korek zamykający zbiorniczek jest tylko wcisnięty i żadnego ciśnienia nawet śladowego nie jest w stanie przenosić. Natomiast w chłodnicy jest korek z zaworem ciśnieniowym i tam być może trzeba szukać przyczyny usterki.
Wydaje mi się, że to nie tak... tam nie _powinno_ być takiego ciśnienia. Niestety w moim przypadku jest inaczej.
Dzisiaj była recydywa. Po około 60km zobaczyłem znajomy ruch wskaźnika temperatury, nagły zanik ogrzewania. Zatrzymałem się i pod maską był znajomy obrazek: zbiorniczek wyrównawczy uchylony, płyn rozlany. Przekręciłem kluczyk bez uruchamiania silnika, wentylatory popracowały a poziom płynu opadał w oczach. Dolałem "szklaneczkę" i pojechałem dalej około 100km, bez żadnych niespodzianek. Zdarzenie miało miejsce niedługo po krótkim użyciu 3 biegu i około 5k obrotów.
IMO, to będzie rzeczona uszczelka (UPG). Musi być jakiś przedmuch, dosyć specyficzny i powietrze, które dostaje się do układu jest przyczyną zamieszania.
Jaki jest koszt wymiany uszczelki? Macie jakieś doświadczenia? Wiem, że ASO śpiewa za całość z robocizną i planowaniem 1,2kzł. Jak jest poza ASO?
Czy po wymianie można podziewać się jakiś problemów, np. z pierścieniami, ubytków oleju itp?
Pytam, ponieważ do teraz nie miałem z tym problemów w Avensis, ale doświadczenia choćby z posiadanym również Lanosem 1,6, czy silnikami Opla dowodzą, że po wymianie UPG zaczął pić niemiłosiernie, chociaż nie ma na to żadnego racjonalnego uzasadnienia. Dopiero wymiana pierścionków zamknęła temat.
Aha... i jeszcze jedno. Przy okazji UPG chciałbym zmienić rozrząd. ASO śpiewa za to kolejne 1200. Po uwadze, że wiele czynności serwisowych jest wspólnych, z 1200 za UPG i 1200 za rozrząd, zrobiło się 2000zł za całość. To w miarę uczciwa cena?
Czy zmieniać pompę wody przy okazji rozrządu? Przypominam, przebieg 96kkm.