No i naprawiłem !!
Po lekturze ostatniego wpisu w wątku:
http://www.forum.corollaclub.org/viewtopic.php?t=17601&highlight=kostkapostanowiłem znów spróbować. Wcześniej już wyjmowałem tą kostkę ale ... chciałem ją całą rozebrać ;-). Jedyny plus tamtej roboty - wiedziałem jak wyjąć i popsikałem ją 'środkiem na styki'. To teraz mogę opisać 'potomnym' jak to zrobić ;-).
Potrzebne nam są:
1. wkrętak krzyżowy
2. klucz 10ka
3. puszka od piwa albo ciut cieńsza blaszka
4. nożyczki
Odkręcamy kolejno:
1. dwia wkręty 'od przodu' kolumny kierowniczej, ukryte pod kierownicą (trzeba skręcić kierownicę żeby się dostać) i jeden 'pod' kolumną - zdjąć osłonę dolna kolumny
2. zdjąć osłonę progu (zatrzaski na wcisk), potem 'boczek' obok 'lewej nogi' (jedna 'blokada')
3. pojawia się wtedy śruba '10ka' mocująca plastikową osłonę pod 'deską' - druga śruba przy konsoli środkowej
4. odkręcić 2 śruby mocujące metalową osłonę pod kierownicą
5. wyjąć wtyk z kostki i kostkę (przykręcana dwoma śrubkami)
6. dociąć kawałek blaszki o szerokości bolca, zrobić z niego 'U' i wsunąć dół tego 'U' w miejsce gdzie wchodzi bolec ze stacyjki, trzeba tak dopasować żeby blaszka nie była za długa i nie wystawała za mocno
7. zamocować kostkę i sprawdzić czy jest ok - ewentualnie można użyć grubszej lub cieńszej blaszki żeby dobrze działało (ja miałem bardzo cieńką, więc złożyłem ją 'podwójnie')
8. poskręcać wszystko i cieszyć się z oszczędności
W razie niejasności mogę dokładniej wyjaśnić, cała robota trwała ok 10min.
Życzę powodzenia ;-)
Pozdrawiam