Widocznie jestem przeczulony, albo po kupnie mojej V6-dawcy, gdzie "druciarnia" byłoby komplementem, albo przez inne, tego typu, doświadczenia.
Żeby nie być gołosłownym, to wrzucam kilka fotek "zaniedbań" poprzedniego właściciela mojego dawcy :
- wszechobecny, piękny, czerwony silikon - nawiasem mówiąc ktoś nie wpadł na pomysł, że olej rozpuszcza ten akurat typ silikonu, wskutek czego silnik był "zalany", o czym będzie później
- kierunki z Poloneza ( bo oryginalne "drogo" - na Allegro bywają po 20-30zł/komplet
- po co wymieniać osłony, skoro tak fajnie terkocze...
- chłodnicę oleju wspomagania, zwaną 'kaloryferem', też zdałoby się wymienić...
- wygłuszenie maski... sprawdziłem, wisząca część pali się
- tu nieznacznie widać stan nieuszczelnionego silnika, jak i to, że pani jeździła bez osłony kolektora, czyli kwalifikowała się do wesołego dymku pod maską
- i bonusik - jeśli góra silnika nie jest szczelna, to elementy leżące niżej czyste nie będą - skrzynia była szczelna - jej stan, to jedynie kwestia wycieków spod pokryw zaworów...
Dla porównania, ta sama skrzynia po kilku zabiegach kosmetycznych :
O pękniętej obudowie skrzyni, po dokręcaniu/odkręcaniu korka wlewu oleju przecinakiem, chyba jeszcze też nie wspominałem...
Btw, mam ostatnio kontakt na prv z użyszkodnikiem Toyoty, nie powiem jakiej, ale w podobnym stanie, ja ta, na zdjęciach powyżej, który zapodaje coraz ciekawsze wizje "naprawy" różnych niedomagań samochodu... włos się jeży na głowie...
Także, jeśli kogoś ( Foggy ) uraziłem, to jeszcze raz przepraszam, co już czyniłem, bo jestem "trochę" przeczulony
Wracając do tematu odmy - w przedniej głowicy idzie prosto w dolot, więc odkręcenie korka nie powie nam wiele, jedynie silnik ma prawo przygasnąć - przepływomierz jest przed wejściem odmy do dolotu, czyli auto nagle dostaje niezmierzone powietrze, przy niezmienionej ilości paliwa.
W tylnej głowicy jest sprytny zaworek, bardzo podobny do tego w 2.2 - warto sprawdzić, umyć, lub wymienić, jeśli mycie nie pomaga.
Do 1MZ jeszcze Goetze robi uszczelki pokryw zaworów, jednak 65zł za sztukę w stosunku do 75zł w ASO ( dane z dzisiaj, bo odbierałem graty do mnie, więc przy okazji zapytałem ) wydaje mi się śmiechem. Przy zamówieniu każda ASO da z 10% upustu, więc wychodzimy prawie na to samo, mając oryginały. Szkoda, że to nie dotyczy wszystkich części, ale...
Również z ciekawostek : komplet uszczelnień do 3VZ Ajusa kosztuje 870zł, a ASO życzy sobie 1100...
Reasumując : uszczelki z ASO, a inne rzeczy w zależności od dostępności i jakości zamienników, ale to już temat na osobny wątek ( może ktoś założy/wydzieli/przyklei nam temat "Zamienniki - jakie", gdzie możnaby wpisywać zamienniki, które się sprawdziły, jak i te, które, mimo zapewnień sprzedawcy o ich jakości, oddały ducha po tygodniu/miesiącu/10kkm
)
pzdr