Autor Wątek: Uszczelnienie pompy wspomagania i wymiana płynu - Manual  (Przeczytany 7134 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Croom

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1248
  • Płeć: Mężczyzna
Witam,
Znalazłem w ta sobote chwilę czasu i zachecony wieloma sugestiami olejowymi postanowiłem rozebrać moja pompę układu wspomagania na czesci pierwsze i uszczelnić ja zestawem naprawczym który zakupiłem w ASO za ok. 140zl.
Dodatkowo zrobilem fotke która odpowiada na wszystkie pytania dotyczące, - Jak wymienic płyn w moim układzie kierowniczym.
Dodatkowo podstawowa sprawa, bez manuala serwisowego z tech-doc-a nie zabieramy sie do roboty.
Logujemy się na:
http://www.toyota-tech.eu/TLLogin.aspx
Kupujemy godzinny dostęp do materiałów odnośnie naszej rolki wyszukujac go w dziale płatnym repair manual.
Jak mamy już serwisówke (to na czym pracuje każde ASO) naszej rolki wiemy jak i od czego zacząć.

Mamy również nasz zestaw naprawczy (3 najwieksze uszczelki odpowiadaja za pocenie pompy oraz uszczelniacz):




Sciagamy pasek, koło napinacza oraz koło z pompy.
Trzeba uważać bo jest na wałku klin aby go nie zgubić.
To miejsce przed montazem warto posmarowac smarem aby zabezpieczyc klin przed korozją.
Niekiedy może troche problemu sprawić zblokowanie koła pompy, ale wystarczy dłuższa nasadka aby nałożyć ją na jedną ze śrób widocznych przez otwory pompy i koło mamy zblokowane.




Wyciągamy bebechy pompy:




Bardzo ważne są te blaszki i szczeliny w owym wirniku, akurat gdzieś mi wsiąkł mikrometr więc nie mierzyłem ,ale widać po 10 latach liczne zarysowania niewielkie na blaszkach i wpustach co burzy zasadność nie wymieniania płynu w układzie wspomagania.
Choć sa ona naprawdę niewielkie to reasumując stan pompy jest wzorcowy, a jakość materiałów naprawdę pierwsza klasa !!!




Blaszki nalezy pomierzyć , w serwisówce sa jasno podane minimalne wymiary jakie mogą mieć.




Widok z góry, trzeba uważac zeby poskladac wszystko bardzo precyzyjnie i naniesć plynu na elementy aby nie zaczeły chodzic na sucho :-)



Środek pompy:



Druga strona pompy, z której wychodzi wałek na którym jest koło pasowe, na środku przychodzi uszczelniacz który wygladał na mocno zmęczonego:


Stary i nowy uszczelniacz wałka:
Trzeba uwazac aby nie zarysować powierchni styku uszczelniacza z pompą.
Serwisówka sugeruje owinięcie śrubokreta taśmą winylowa.



Tylnia scianka pompy która czesto się poci.
warto nadmienić że sa tam dwie uszczelki a wszystko trzeba mocno scisnąć aby wepchać wieczko do środka.
Na obrzeżach widać pierscieni sprężynowy który wchodzi do takiego rowka i powoduje ze nic nie wypadnie, ale to nie on uszczelnia ale 2 cienkie uszczeleczki.
Aby zdemontować ten dekiel i spręzynkę trzeba mieć 2 szt. mocnych i twardych śrobokrętów i podważyć ten pierscien.



No i teraz największa mina na jaka można wpaść, czyli zawór ciśnieniowy, ponizej obok tylnego dekla pompy o którym powyzej pisałem:



Zawór wkręcamy do pompy na poniższej fotce i w oryginale mamy jedną zintegrowana podkładkę miedzianą składającą się z 2 podkładeczek, ja zastosowałem 2 oddzielne podkładki robione precyzyjnie pod wymiar z aluminium (strzałki)
Wyglada jeszcze ładniej :-)



Dokręcając siłą sugerowana przez manual nie zakrecimy na starych podkładkach !!!!!!!
Musimy mieć nowy komplet aby je zagnieść.
Ja dorobiłem z aluminium bo miedzianych nie miałem a dokręcenia na starych nawet duzo mocniej od sily sugerowanej po wlaczeniu silnika plyn kapał spod podkładek !!!
Zakręciłem zawór z siła ponad 60Nm bo dane serwisowe (ok. 54Nm) okazywały się za słabe i podkladki nadal minimalnie saczyły, dopiero dociagniecie z czuciem ok. 70Nm i zgniecenie podkladek uszczelniło polączenie:-)
Trzeba się liczyc z tym że to już połącznie nie najnowsze i ma juz na sobie minimalne ślady czasu, korozji i aby zagwarantować prawidłową szczelność trzeba troche mocniej dokrecić.
Aluminium było na tyle plastyczne że ładnie uszczelniło całe połączenie i nie wiem czy nawet nowa podkładka z ASO z miedzi by była lepsza, na taśmie montażowej w nowym aucie na pewno ale w 10 letniej rolce mogła by nie spełnić pokładanych nadziei.

TERAZ UWAGA PROSZONY PRZEZ WIELU FORUMOWICZÓW ZAMIESZCZAM INSTRUKCJE JAK WYMIENIC PLYN WE WSPOMAGANIU:

Na fotce widac wszystko, robimy dokładnie tak:

1. Podnosimy przod auta i podpieramy je na 2 kobylkach, chodzi o to aby przedni kola mogły się swobodnie obracac, wystarczy 1cm nad ziemią.
Ja podkladam podnosnik typu "zaba" pod przednia belkę a auto stawiam na 2 kobyłkach.

Nastepnie robimy coś takiego jak na fotce:



Ja kupiłem sobie ostatnio kilka przeźroczystych przewodów w sklepie ogrodniczym, którys będzie pasował.

Jak widać powrót płynu z magistralii idzie moim przewodem do butelki po coca coli.
Plyn ze zbiorniczka idzie tak jak powinien do pompy.

2. Wlewamy płyn do zbiorniczka mozna nawet na max-a i krecimy kierownicą spokojnie raz z lewo do oporu nastepnie w prawo, magistrala tym samym z maglownicy wywala stary płyn do butelki a zassysa swierzy ze zbiorniczka.
Ja przelałem w ten sposób ponad 1 L płynu i teraz wiem że mam swieżutki płyn ATF w moim układzie.

No i ostatnia fotka:
Byłem przekonany że zużyję o wiele więcej płynu a tu max. 2 butelki wystarczają, jeszcze tylko yariska w wolnej chwili:-)
Metody wymiany płynu mozna stosowac w naprawde wielu modelach, przy odrobinie wprawy nie nabrudzimy i wszystko zrobimy w pół godzinki.



Czy przekladnia lepiej chodzi po wymianie, troszkę tak, zwlaszcza rano przy szybszych obrotach.
No i przy dobijaniu przy skrecie ledwo slychać pompę.

Na 2-3 lata spokój :-)
Za jakieś błedy i literówki przepraszam, mam nadzieję że manual się przyda.

Zostało mi parę butelek tego płynu, w razie czego mogę ostąpić jak wczesniej pisałem bo wziołem sobie troche na wyrost :-)
Pozdrawiam serdecznie
Piotr Dziektarz
www.zmienolej.pl

Offline lukasz_k

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Uszczelnienie pompy wspomagania i wymiana płynu - Manual
« Odpowiedź #1 dnia: 01-04-2021, 11:13:32 »
Witam, foty wygasły - rozumiem że został odpięty wąż powrotny do zbiorniczka płynu wspomagania ? Na wymianę potrzeba załóżmy do półtoralitra płynu ?


 

Beesafe.pl