Sprężyny są do pupy, to fakt, wymienię je koniecznie. Ale czy przy okazji tego zabiegu dałoby się wyrwać jeszcze kilka cennych cm? Ostatnio jak wycedziłem w pień to wahacz zgiął się w pół a ja czółkiem odcisnąłem tłusty ślad na szybie.
A może opony by trochę pomogły, może ktoś doradzić jakie najwyższe można założyć do felg (R16)?