Witam.
Mam dosc dziwny problem.
Silnik Toyotki 2ZZ. Generalnie ladnie smiga, jak jest cieply to problem wydaje sie nie istniec, aczkolwiek na zimno jak powoli przyspieszam to przerywa.
Tak pomiedzy 1000-2000 obrotow, dopoki nie osiagnie tych dobrych 85 stopni. Jest to lekko irytujace. Nie brzmi jakby nie odpalal na wszystkie gary... po prostu szarpie.
Jakies pomysly gdzie szukac problemu? gdzie w ogole zaczac?
ps. komputer nie pokazuje zadnych bledow.
Z gory dzieki za wszelka, jakakolwiek pomoc