zresetuj kompa,zatankuj pod korek i sobie pojezdzij...ale nie jak szumacher.Spadnie ponizej 7.Wieczorem przodem do kierunku jazdy parkuj,hamuj silnikiem,przwiduj droge,czasem pojedz za tirem...one jezdza te 90km/h tobie moze wydac sie to denerwujace ale wystraczy by zredukowac spalanie,przed swiatlami nie hamuj redukuj do 2 wczesniej i wal na zielonym,gas na długich swiatlach czerwonych,przejazdach,nie ogrzewaj jak skrobiesznie,nie piratuj,jedz jak emeryt ale nie jak piz..a,bo zerwisz lancuch.Spalanie spadnie.