Wątek: wypadanie zapłonu (Yaris z LPG)

[max0084]

 Witam wszystkich 

Mam powazny problem z Yarisem, nie jestem dusigroszem ktory zamiast wizyty u mechanika szuka darmowych porad, u mechanika bylem i co ustalilem....

YARIS ROCZNIK 1999 1.0 BENZYNA + GAZ

Auto jeszcze miesiac temu chodzilo BEZ ZARZUTU - równo- zarówno na benzynie jak i gazie
Pojawil sie problem z nierowna praca (jak by 1 cylinder nie pracowal) podlaczylem do komputera... wypadanie zaplonu cyl 3 wiec zmienilem cewki miejscami i wypadanie "powedrowalo" za zmiana...
kupilem wiec cewke uzywana za 20 zł i wszystko bylo ok !

pare dni temu problem sie pojawil ponownie tyle ze nasilil.....
ma benzynie TRAGEDIA jak dodam gazu to wogole nie ma reackji, potrafi zgasnac na wolnych, na gazie jezdzie ale znow jak by nie pracowal cylinder 1 albo 2 o ile to mozliwe..
komputer NIE POKAZAL zadnego błedu z wypadaniem zapłonu a jedynie SONDE....
pojezdzilem troche i KOMPUTER pokazal wypadanie zaplonu cyl 2 i 3 wiec
kupilem cewki 4 uzywane, zmienilem i ZADNEJ POPRAWY
komputer nie widzi teraz zadnego bledu a silnik pracuje traficznie
prosze o pomoc
dodam jeszcze ze teraz odpieta jest "TYLNIA" sonda

[paba]

głowica pewnie dostała od tego gazu
regulowałeś w nim luz zaworowy?

sprawdź ciśnienie w cylindrach, zrób próbę olejową

[paba]

głowica pewnie dostała od tego gazu
regulowałeś w nim luz zaworowy?

sprawdź ciśnienie w cylindrach, zrób próbę olejową

[william7]

A jaki masz przebieg na lpg?

Jaka instalacja i jakie wtryskiwacze?

Kiedy robiłeś ostatnia kontrole luzow zaworowych?

[m1strzunio]

Pierw zobacz czy masz dobrze gaz ustawiony. Prawdopodobnie coś jest nie tak i komputer od gazu rozregulował ten od paliwa i stąd problemy z jazdą na benzynie. Pierw trzeba będzie zrobić porządny reset komputera PB, dobrze ustawić gaz i dopiero na nim zacząć jeździć. Jaki masz gaz założony?

[max0084]

Witam Panowie i dziekuje za odpowiedzi,

przed chwila odłaczylem akumulator na jakies 10 minut, zadnej zmiany
na benzynie auto odpali (choc dosc ciezko) i moge wciskac gaz do podłogi samej a obroty nie podskocza ponad 1000 ! gdy jednak wciskam pulsacyjnie i puszczam to sie wkreci na wysokie obroty,
Na gazie bez problemy wkreca sie w obroty i jezdzi ale slychac wyraznie jak silnik KULEJE

Jade niebawem do kolejnego mechanika choc rece mi opadaja bo placic za slowa "mnostwo potencjalnych rzeczy . musze spedzic pol dnia albo dzien ..." to sorry, placic i bez gwarancji chociazby jednoznacznej odpowiedzi co jest zepsute? hm

[paba]

nie odpowiedziałeś na pytanie jak traktowałeś to auto, czy sprawdzałeś luzy, ile km przejechało auto i na jakiej instalacji

niestety to auto z LPG wymaga więcej troski, a wiadomo to z doświadczenia innych kierowców, którzy gazowali 1SZ-FE i potem wymieniali głowicę

wkład filtra powietrza
nieszczelności w dolocie, przepustnicy
marne świece
to o czym wyżej pisałem czyli luzy, ciśnienie sprężania
przytkane wtryski
uszczelka pod głowicą
zatkany katalizator

[max0084]

juz odpowiadam, autem jezdze od 2 lat na nauce jazdy ale zawsze o niego dbalem i wierzcie lub nie ale uwazam ze auto z L-ki na ktorym jezdza kursanci od poczatku dobrze prowadzeni jest w lepszym stanie niz po przecietnym polskim kierowcy

ile km przejechalem na gazie? nie mam pojecia szczerze mowiac ale okolo 65-70 tysiecy
sam potrafie zmienic swiecie, cewki, wymienic olej i MYSLEC natomiast diagnostyke zlecilem mechanikowi niestethy wiele z niej nie wyszlo a przynajmniej odpowiedzi sa niejednoznaczne

dziwi mnie tylko ze na gazie autko wkreca sie bez problemu na obroty i jezdzi normalnie (poza tym ze slychac ze silnik kuleje)

jade do mechanika i dam znac co wyszlo! dziekuje

luzow nie sprawdzalem a instalacje sprawdze i napisze

[paba]

no to jak myślisz i przejechałeś 70 tysięcy na LPG bez sprawdzenia luzów to trochę przeczy
masz wypalony zawór duża szansa, po takim dystansie już nie ma co regulować

[max0084]

NIE jestem mechanikiem wiec jesli przy okazji naprawy czy wymiany oleju nie slysze ze cos trzeba/warto zrobic to sam tego nie wymysle (odnosnie luzow zaw)

Natomiast jak dla mnie to na 90% NIE jakis powazny problem z silnikiem bo przeskok pomiedzy praca na benzynie a gazie jest zbyt duzy, na benzynie auto gasnie po odpaleniu albo ledwo co idziie i NIE reaguja na naciskanie pedalu gazu, NIE DA sie jezdzic ! a na gaziku wkreca sie jak nalezy i normalnie jezdzi - jedyny mankament slychac ze silnik troszke kuleje.

jak rozumiem POZA wtryskami ktore sa osobne dla gazu i benzyny reszta elementow silnika jest wspolna wiec w przypadku uszkodzenia glowicy, wypalonych gniazdach , uszczelce pod glowica itd auto powinno podobnie ZLE pracowac i na PB i GAZIE a tak nie jest....

tak ze nadal jestem w kropce i staram sie znalezc kompetetnego mechanika

[m1strzunio]

Paba, chyba nie miałeś samochodu na gaz więc nie wpychaj kolesia w koszty niepotrzebne bo się chłopak załamie.
Max, masz rozjechaną mapę paliwową i bez ingerencji u fachowca się nie obejdzie.
Jedź do speców od gazu i niech Ci wszystko poustawiają a będzie latać jak ta lala.
Wiem co mówię bo sam miałem 2 alfy z twin sparkiem (łącznie 170tyś na gazie), mazdę v6 i fiestę xr2i (łącznie 230tyś na gazie).
I sam nie raz po dość ostrej jeździe na gazie miałem problemy z mapami od benzyny, samochody gasły na światłach czy miały problem z jazdą na benzynie - szarpanie, dławienie się, brak mocy. Wszystko wiąże się ze złym ustawieniem gazu, drobna korekta i adaptacja załatwi sprawę. Może w Twoim przypadku nawet nie będzie trzeba nic robić z mapą PB, wystarczy zmiana w LPG. Ale jedź do porządnego warsztatu, oni to w 5 minut zrobią. Jak Ci ktoś będzie wciskać wypalone zawory, padnięte cewki to go olej i jedź do następnego mechanika od razu.

[max0084]

dzieki M1strzunio, jutro podjade do gaziarzy i kaze ustawic gaz
u nich to wszystko?

[paba]

sprawdzenie ciśnienia, próba olejowa to są wysokie koszty? w którym miejscu bo nie rozumiem?

patrzysz na sprawę różowo, a w 1SZ-FE już nie raz okazywało się, że głowicę trzeba robić po kuchence gazowej

a korekta map i ogóle sprawdzenie stanu instalacji to podstawa

[max0084]

Paba ,dziekuje za poswiecony czas ale faktycznie sianie czarnowidztwa i takie traktowanie z góry "no to jak myślisz i przejechałeś 70 tysięcy na LPG bez sprawdzenia luzów to trochę przeczy" chyba nie sa celem funkcjonowania forum.

jak pisalem, bylem u mechaniika, poczytawalem Wasze posty, odwiedzilem gaziarzy, pogadalem z kims przez telefon i wydaje mi sie ze rozwiazanie jest prostsze niz sie nam wszystkim wydaje a mianowicie jade popoludniu o ile gosc bedzie mial czas na sprawdzenie... FILTRA PALIWA (w baku-takie sitko) i pompy paliwa. moze wiele razy bylo zjezdzane paliwo do zero (prawie) i sie to sitko zapchalo albo pompa nie daje cisnienia jak nalezy...

jeszcze jedna kwetia gdy rozpedze sie na gazie i mam tak 4 tys obrotow to jak przelacze auto na benzyne to jedzie -nie powiem ze jest super- nie bedzie sie rozpedzac super ale raczej nie zdlawi.

Gdyby byly pouszkadzane cuda jaja to by ani na gazie nie chodzilo ok ani na benzynie jako tako przy min 4 tys obrotow.

dam znac jak posprawdzam i dalej oczekuje i dziekuje za Wasze propozycje

[paba]

wiem, że luz trzeba sprawdzać w tych autach często jeśli jest zastosowana instalacja LPG
jest to nie moja tylko opinia, a opinia człowieka z ASO, do którego przyjeżdżają również gaziarze

zakładasz temat na forum żeby poczytać komentarze różne - różowe i czarne

a takie wielokrotne wypadanie zapłonu nie musi oznaczać rozjechanych map, ale właśnie np. to o czym pisałem i nie muszę mieć auta z LPG żeby to napisać

próba olejowa czy mierzenie ciśnienia to czynności proste i niezbyt kosztowne, a pozwalają też ocenić w jakim jest to wszystko mniej-więcej stanie