Temat map zboczył nieco z kursu ,więc pozwolę sobie go podnieść
.
W mojej obecnej TP ( II ) nie ma takiej opcji ,w poprzedniej (również II)miałem czytnik ,który nie czytał płyt z ...EU
. Na początku jak ostatni łoś myślałem ,że to wina płyty i kombinowałem. Okazało się ,że zupełnie niepotrzebnie i beznadziejnie. Ku mojej rozpaczy dotarła do mnie wiadomość ,że "Pan Toyoda" postanowił dedykować inne czytniki na rynek US i inne na rynek EU ,co z pozostałymi - nie wiem
. Wymiana takowego jest możliwa ,wtedy (4 lata temu) miało to kosztować ok 1000 zł. Żeby mieć pewność za co płacę poprosiłem jednego z szanownych dealerów o jazdę demo samochodem z navi. I przeżyłem totalne rozczarowanie ,gdzie są te ulice
? . Baza danych (aktualna fabryczna) okazała się być porażką.
Nie jest to temat odosobniony (przynajmniej był) dla większości fabrycznych navi i ich wersji bazy dla Europy Środkowo-wschodniej. Były/są słabo opracowane. Każda inna nawigacja ( doklejana do szyby ) miała lepszą bazę niż te za które producenci samochodów życzą sobie dopłaty po kilka tys zł + dodatkowe koszty aktualizacji.
Podsumowując.
Pomimo faktu wątpliwej estetyki dodatkowych "TV" na przedniej szybie sądzę ,że dopłacanie ,a następnie wydawanie dodatkowej kasy za aktualizacje to naprawdę ...zbytek. Za przedmiotowe 800-1400 zł mamy Top topów w niezależnych navigacjach ,którą po sprzedaniu auta zabieramy do innego auta
.