Panowie, posprzeczałem się z żoną nie kierowcą, ponieważ w/g jej, za szybko dziś jechałem malutkim seicento. Ona uważa, że na śliskiej drodze małym samochodem łatwiej wpaść w poślizg niż dużym. W google nic się w tej sprawie nie wyświetla. Ja mam swoje zdanie na ten temat, ale proszę was o krótkie opinie, kto ma trochę doświadczenia w tym temacie. Ja na końcu napiszę, jak to jest w/g mnie. Czyli pytanie - Jaki samochód łatwiej wpadnie w poślizg, mały czy duży? Zakładamy, że oba są sprawne i mają dobre opony, a kierowcy są doświadczeni.