Witam.
Razem z Tatą zabrałem się za sprawdzanie przyczyn awarii świateł stopu. Drogą eliminacji doszliśmy że to wina czujnika w skrzyni.
Tatusiek postanowił zewrzeć kabelki sprawdzić czy aby na pewno. Okazało się że w pośpiechu zwarł kable od impulsatora/prędkościomierza.
Wiadomo czujnik odłączony i nic mu się ni stało ale prawdopodobnie coś poszło nie tak.
Wytrzymało niecały dzień. Wieczorem przestały działać prędkościomierz i obrotomierz wskaźnik temperatury raz działał raz nie.
Dodam że zrobiliśmy w międzyczasie czujnik cofania i światła działały ale zegary nie.
Tutaj zaczyna się zagadka.
Po wyciągnięciu bezpiecznika odpowiedzialnego za wskaźniki wskazania obrotomierza i wskaźnik temperatury działają.
Przestały natomiast działać czujniki w drzwiach( światło świeci się cały czas) i lampy cofania. \
Moje pytanie.
Czy tatusiek z moją pomocą usmażyliśmy licznik czy może ktoś słyszał o podobnych przebojach ??