Mrugający zestaw wskażników na wyświetlaczu w przeróżnej kombinacji prędzej czy póżniej spotka każdego użytkownika Priusa."Naprawę" zawsze zaczyna się od weryfikacji kondycji stanu baterii 12v,chyba,że są problemy a przyczyna jest widoczna.Sądząc po ilości postów na forum użytkowników w USA jest tego naprawdę sporo,lecz i użytkowników masa nie to co w kraju.Z autopsji mogę powiedzieć,że jak kupiłem w styczniu 2013 Priusa 2 r.2006 to jak przyszły mrozy trochę większe spotkała mnie podobna przypadłość oczywiście migał także wskażnik wyboru jazdy.Po wymianie akumulatora wszystko ok.W roku obecnym jak młody kierowca rozmawiający komórką nie zatrzymał się przed znakiem stop skasował mi auto - szkoda całk.Firma odkupiła i niebawem będzie bezwypadkowy do wzięcia na Aledrogo.Obecnie już mam kolejnego tylko rocznik 2008.Jak sie niebawem okazało tu także nie było szału co do kondycji baterii 12v.Przez około 3 godz nie domkniętych drzwi bagażnika/światło podsufitki/ tu ciekawostka,której w poprzednim nie było wewnątrz miałem sygnalizację podobną do tej jak nie wyłączymy świateł i otworzymy drzwi -miałem zagwozdkę dlaczego brzęczy.Skoro jestem przy tej baterii 12v to w obu znajdowały się zwykłe firmowe kwasówki informacje o żelowych to bajki chyba,że ktoś sam sobie kupił dostepne Optimy -cena zaporowa i zbedny wydatek.Na koniec dodam,aby pamiętać o sprawdzeniu np co rok poziomu elektrolitu - u mnie w obu po zakupie należało uzupełnić poziom demineralizowaną/ 400ml na każdy,płyty odkryte/ chyba każdy myśli, że żelowe lub nikt tego nie sprawdza -wiadomo to niewygodne.Aby nie powtarzać błędów tak na wszelki wypadek warto kupić a najlepiej samemu zrobić sobie kable rozruchowe tylko klemy podłączane do Priusa odpowiedniej-mniejszej wielkości-skrzynka pod maską.Najważniejsze nie wozić tego w bagażniku lecz np pod fotelem bo do niczego się nie przydadza.