Wątek: Pierwszy bieg nie wchodzi

[pasiak_15]

Witam,

Drodzy forumowicze mam problem od dwóch dni z pierwszym biegiem. Na początku raz na jakiś czas się zaciął...ok... zdarza się. Ale poźniej wogóle nie chciał się wbić. Stałem pod światłami już jedynkę wrzuciłem to przy dodaniu gazu lewarek wrócił sam z siebie na luz, a kiedy redukuje podczas jazdy z dwójki na jedynkę to taki dźwięk jak bym sprzegła nie wcisnął. Sprzegło było wymieniane, linki zmiany biegów tez kiedyś wymieniałem, problem jest tylko i wyłącznie z pierwszym biegiem cała reszta chodzi jak zwykle. Jeżdzę toyotą yaris I 1.0 2005. Czy ktoś wie może co to może byc?? Jestem z Wrocławia czy ktoś poleca jakiegoś DOBREGO mechanika tutaj??

Pozdrawiam

[paba]

synchronizator 1 biegu na przykład

[Gucio]

Najprawdopodobniej synchronizator. Tak w ogóle to nie powinno się podczas jazdy redukować na jedynkę. Nie ma to ani sensu, ani dobrze nie wpływa na skrzynię.

[pasiak_15]

Czy wymiana/naprawa takiego synchronizatora jest skomplikowana i wiąże się z wielkimi kosztami??

[paba]

skomplikowana dla doświadczonej osoby nie, natomiast trzeba m.in ściągnąć skrzynię, rozebrać, złożyć, zalać nowym olejem, to wszystko kosztuje

dochodzi też koszt nowego synchronizatora, może coś po drodze innego w skrzyni, ciężko powiedzieć bez demontażu

[pasiak_15]

A zakładając, że nic innego nie będzie do roboty to taki synchronizator ile może kosztować??

[felicjator]

Jak już zrzucisz skrzynię, to liczyłbym jeszcze, ze olej do wymiany będzie. Wg mojej opinii dobrze byłoby tez wymienić uszczelniacze.

[paba]

33367-52010 pierścień synchronizatora 1 biegu kosztuje 35 euro

uszczelniacze i olej oczywiście też

[Pasikonik]

A zakładając, że nic innego nie będzie do roboty to taki synchronizator ile może kosztować??

W cenie wymiany synchronizatora, koszt samego synchronizatora będzie najmniejszą pozycją. Tak jak paba wcześniej napisał, największy koszt to rozłożenie i ponowne złożenie skrzyni.

Ja też miałem problemy ze skrzynią które wskazywały na synchronizator, a ustąpiły po wymianie oleju.

[Pasikonik]

Tak w ogóle to nie powinno się podczas jazdy redukować na jedynkę. Nie ma to ani sensu, ani dobrze nie wpływa na skrzynię.

Nie będę upierał się przy swoim zdaniu bo to sprawa dyskusyjna, ale wydaje mi się że odradzanie redukcji na jedynkę pochodzi z czasów gdy jedynki nie były synchronizowane.

Natomiast rzeczywiście należy odradzać wrzucanie jedynki na siłę (jeśli akurat nie chce wejść bo np. prędkość jest zbyt duża).

[paba]

olej można zmienić i sprawdzić, to stosunkowo nieduży koszt

2 butelki 75W/90, GL4 , dobrze sprawdza się Syntrans Multivehicle, lepiej niż Gear 300

wchodzi ok. 1,6 litra

[Gucio]

Natomiast rzeczywiście należy odradzać wrzucanie jedynki na siłę (jeśli akurat nie chce wejść bo np. prędkość jest zbyt duża).

Chodziło mi właśnie o przesadny ekodriving, gdy niektórzy hamują jedynką z wysokich obrotów lub wbijają ją na siłę.


Co do kosztu wymiany synchronizatora to ok. 500zł z częściami.

[paba]

w dużym mieście nie zrobi za tyle

2*1 litr Syntrans Multivehicle 75W/90 - 80zł
uszczelniacz 90311-73001 wału od strony skrzyni - ze 120zł w toyocie, 40zł zamiennik Elring
uszczelniacz półosi 2x zamiennik Elring/Corteco 40zł
33367-52010 pierścień synchronizatora 1 biegu ze 160zł

robota w dużym mieście z 300-350zł

z 700zł tak realnie

[pasiak_15]

Witam ponownie z tego co rozmawiałem z mechanikiem to tak, na pewno łożyska w skrzyni do wymiany (chyba dlatego właśnie przy jeździe było tak głośno w aucie), zębatka biegu drugiego i synchronizator biegu pierwszego. Jutro będę miał kosztorys więc zobaczymy 

[paba]

łożyska

90368-38010
90366-38004

cena w ASO za oba to prawie 200 euro - można szukać zamienników po tych numerach

TR080702J/ID - 90368 38010
38,4x72x18,6/15

TR080702  - 90366 38004
38,5x68x18,5

zębatka drugiego biegu 33033-10030
154 euro

synchronizator wiesz bo podawałem

zobacz do tych 700 zł, które sobie strzeliłem dochodzi ponad 300 euro, czyli jakieś 1200zł, niech będzie po rabatach to ciągle 1000

prawie 2 tysiące, chyba lepiej szukać używanej skrzyni, albo jeździć tak jak jest