Autor Wątek: Auris-klimatyzacja  (Przeczytany 121487 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline pionek8

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 12
Auris-klimatyzacja
« dnia: 05-09-2014, 15:53:55 »
Witam,
Od maja walczę z nieprzyjemnym zapachem z nawiewów, byłem 2 razy na ozonowaniu, był robiony przeglad klimatyzacji cały, tj wymiana czynnika, sprawdzenie szczelności i drożności, raz sam psikałem do parownika i kratek, a nawet ostatnio byłem w ASO na dezynfekcji, dalej śmierdzi, w momencie wyłączania klimy, przez jakiś czas, przy włączonej klimatyzacji nie ma tego problemu, choć też nie pachnie fiołkami. Czy ktoś miał taki problem i sobie z nim poradził? Pan podczas drugiego ozonowania powiedział, że jak nie przejdzie trzeba będzie zdjąć deskę i mechanicznie czyścić, jednak chciałbym tego uniknąć, bo koszt mnie zaszokował.

Offline wolkis

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 189
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #1 dnia: 05-09-2014, 16:00:06 »
Temat stary jak świat, trzeba próbować czyścić od strony odpływu skroplin z parownika - wsadzić rurkę w odpływ.
Niestety z serwisami itp. mam taki same doświadczenia i ZAWSZE problem wracał max po 2 tygodniach, jak zrobiłem sam mam porządek na pół roku :)
W moim przypadku, środek wurtha + piana do czyszczenia klimy kupiona w Realu chyba Plak + filtr przeciwpyłkowy wymieniany co pół roku = w miarę rozwiązany problem :)

Offline hsd

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 172
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #2 dnia: 05-09-2014, 16:01:12 »
Mam podobny problem. Mówię Auris 2013 II. Na ten moment była raz czyszczona ale pomogło tylko troch. Wiesz jeśli okaże się to wadą to trzeba pisać do TMP.
Jeżdżę też Verso 2011 i zero problemów z klimatyzacją.
Więc raczej to nie jest normalne.
Czy ktoś już walczył z tym w ASO?

Offline pionek8

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #3 dnia: 05-09-2014, 16:03:55 »
Chodzi o rurkę, która jest pod dywanikami/plastikami od strony pasażera? Jeśli tak to sam to robiłem, niestety nie było środka wurth, a moje auto, bo tylko taki mieli. Filtr wymieniony za każdym razem czyszczenia, w tym roku już 4 razy.
Moj auris to rok 2010, I po lifcie.

Offline patkrz

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2386
  • Płeć: Kobieta
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #4 dnia: 05-09-2014, 16:22:25 »
U mnie śmierdzi z nawiewu gdy klima jest WYŁĄCZONA. Z tego co czytam problem powtarza się w wielu Aurisach II, fajnie byłoby naskrobać coś do TMP...

Offline tomery

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1260
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #5 dnia: 05-09-2014, 16:50:19 »
fajnie byłoby naskrobać coś do TMP...

"Naskrobcie"   :cheesy:   :cheesy:  :laugh:   :laugh:

Offline yosh

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #6 dnia: 06-09-2014, 14:02:01 »
Ja w Aurisie sprzed liftu chciałem zastosować Wurtha poprzez wprowadzenie sondy do rurki odprowadzającej skropliny. Niestety udało mi się wepchnąć tylko jakieś 15 cm wężyka. Pierwsze "kolanko" jakoś pokonałem, ale dalej niestety coś blokuje dostęp. Ktoś ma doświadczenie w odgrzybianiu tą metodą w Aurisie sprzed liftu? Ile tej sondy powinno wleźć, żeby dotarła do parownika?

Offline wolkis

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 189
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #7 dnia: 06-09-2014, 21:31:55 »
Cała rurka...

Offline Blondas

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #8 dnia: 07-09-2014, 15:19:32 »
Miałem podobny problem do opisanego w wątku. Auris '10r. po FL, wyjąłem schowek pasażera i wyciągnąłem filtr przeciwpyłkowy - notabene papierowy.....
Przez wlot powietrza na podszybiu wleciał mały listek i delikatnie podgnił na filtrze.
Po oczyszczeniu filtru (czyt. wytrzepaniu) problem zniknął a po dwóch dniach zamontowałem dla świętego spokoju filtr z dodatkiem węgla.
O dziwnych zapachach z klimatyzacji zapomniałem ;)

Offline pionek8

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #9 dnia: 09-09-2014, 10:22:20 »
Nic nie ma na filtrze, odpływ też drożny. Byłem na powtórnym czyszczeniu układu klimatyzacji w ASO. Jeśli to nie da rezultatu to filtr węglowy, a ostatecznością jest mycie parownika, koszt w ASO 1500 zł, jednak nikt nie gwarantuje, że za rok znowu nie będzie takiej sytuacji. Nie rozumiem czemu doszło w ogóle do takiej sytuacji, cały rok starałem się zawsze mieć włączoną klimatyzację i nagle po zimie zaczęło powiem brzydko walić po prostu, więc ją wyłączyłem i byłem na czyszczeniu po 2 mc i tak się do dziś bujam.

Offline paba

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 5197
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #10 dnia: 09-09-2014, 10:44:40 »
w całej tej zabawie chodzi o to by wyłączać klimatyzację na jakiś dystans przed dojazdem do celu podróży, np. na 5 minut przed
w ten sposób osuszasz i zapobiegasz takim sytuacjom
TIIDA '09

Offline pionek8

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #11 dnia: 09-09-2014, 12:34:46 »
Niestety, to nic nie daje.

AurisBeast

  • Gość
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #12 dnia: 09-09-2014, 14:52:32 »
Ja też kilka kilometrów przed celem wyłączam klimę i jeszcze zmniejszam temp. aby wentylator przyśpieszył i spowodował lepszą cyrkulację powietrza. A nic to nie daje bo pewnie już zapuściłeś sobie parownik.

Offline pionek8

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #13 dnia: 09-09-2014, 18:21:20 »
Dla mnie to jest dziwne, ze doszło do takiej sytuacji, wcześniej użytkowałem inne marki samochodów i nigdy z żadnym nie było takiego problemu. Dzięki za rady, będę dalej walczył z problemem.

Offline Nika

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 1838
  • Płeć: Kobieta
Odp: Auris-klimatyzacja
« Odpowiedź #14 dnia: 09-09-2014, 19:07:18 »
Ja tez mam problem z zapachem z nawiewów. Ze trzy tygodnie temu byłam w aso na czyszczeniu klimy (odpłatnie) i czuję, że smrodek starej szmaty już powraca. Śmierdzi tylko przy wyłączonym chłodzeniu, jak włączę klimatyzacje to natychmiast przestaje śmierdzieć. Zamierzam napisać do TMP i pomolestować o zakwalifikowanie tego zjawiska jako wadę technologiczną i naprawę w ramach akcji serwisowej. Ktoś chętny tez pobombardować? Ponoć w kupie siła, więc piszmy: klient@toyota.pl
Żyj i daj żyć innym.


 

Beesafe.pl