Wiesz, pierwszy post na forum to wypadałoby się przywitać zamiast jechać z grubej rury.
Tak pokrótce tylko napiszę:
1. CVT w Toyocie jest stosowane jakoś tak z 15 lat i nic nie słychać o awaryjności. Nie mylić z multitronic w Audi...
2. Napęd 4x4 w obu przypadkach nie jest najlepszy, ale w 2.0 zdecydowanie lepszy. Choćby przez możliwość blokady.
3. Jeździłem hybrydą.
4. Brak DAC - pisałem o tym dlatego, że w swoim poście robiłem proste porównanie do 2.0, które ma to rozwiązanie. Wybacz, ale co mnie to obchodzi, czy Ci to potrzebne czy nie? Ja akurat już parę razy z DAC korzystałem, a nie jeżdżę w terenie. No ale stolyca jest na płaskim, więc rozumiem niezrozumienie. Jednak komuś, kto zastanawia się nad wyborem wersji może się przydać informacja o różnicach, dlatego je wyliczyłem. Czy teraz już wiesz, dlaczego nie pisałem o wyciągarce?
5. Łopatki - jak wyżej. W CVT, które też ma tylko biegi wirtualne jednak są, więc da się to zrobić. Bardzo się przydają do hamowania silnikiem, np. w górach.
6. W sprawie trybu B proponuję maila do Toyoty, że niepotrzebnie go od tylu lat stosują w praktycznie wszystkich hybrydach, a przecież nie ma on żadnego sensu. Ty to wiesz, a Toyota nie, podziel się z nimi wiedzą, nie bądź żyła, bo w nowym Priusie znowu zrobili ten szkolny błąd
7. Zawsze mnie śmieszy argument, że w hybrydzie nie ma tego czy tamtego, bo należałoby też policzyć elementy, których nie ma z kolei w zwykłym benzyniaku. Ważą one dodatkowo ok. 200 kg, ale rozumiem, że łatwo je przeoczyć, zwłaszcza świeżo po zakupie
8. Spalanie zależy od nogi ale przede wszystkim od proporcji jazdy w mieście i na trasie. W jeździe autostradowej hybryda pali tyle co 2.0, więc jak ktoś jeździ głównie po trasach to różnica w spalaniu będzie mała. Czym więcej jazdy po mieście tym większa różnica w spalaniu na korzyść hybrydy. W moim przypadku różnica byłaby max. 2 litry bo po szybkich trasach jeżdżę dużo.
Mam nadzieję, że już wszystko jasne, jak nie to po prostu spytaj bez napinki