Autor Wątek: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)  (Przeczytany 31782 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« dnia: 02-11-2016, 21:55:12 »
Witam wszystkich,
Niestety nie udało mi się znaleźć rozwiązania mojego problemu dlatego chciałbym prosić was o rade. Jak w temacie mam problem śmierdzącej Klimy. Wiem że dużo jest tematów na ten temat także na forach Toyoty. Niestety opowieści są różne i nawet jak właściciel tematu zaznacza że rozwiązał problem to nic nie napisał. 

Problem: Zaczęło mi śmierdzieć około pół roku temu , przeważnie podczas wyłączenia A/C (nawiew chodzi) zaczyna śmierdzieć stęchlizną, czasami także jak Klima chodzi. Wiem że jest sporo problemów z tym w Aurisach.  Dlatego wymieniłem filtr na węglowy , przy pomocy ozonu wyczyściłem wnętrze pojazdu w warsztacie i użyłem sprayu bakteriobójczego na parownik (płyn Wurth) od strony wypływu wody z parownika (wężyka od strony pasażera z przodu). Spokój był jakieś 2 miesiące  i smrodzik powrócił. Szukałem rozwiązania i natrafiłem na ciekawy temat. Jest opinia że Toyota ze względu na redukcję kosztów używa taniego pokrycia na parownikach. Podobno ciężko się z smrodzikiem walczy. Ciekawe jest że sporo samochodów miało problem (tak samo jak mój) na gwarancji. ASO coś robiło i przeważnie naprawiało ten problem. Nikt nie wie jak. Czy wymieniali parownik? Nie wiem. Niestety gwarancja kończy mi się za dwa miesiące i ASO ma mnie w d… . Oczywiście spróbują wyczyścić i tak dalej ale za opłatą. Oczywiście na forach ludzie piszą o przeróżnych środkach itd. Lecz tak naprawdę nikt kto miał podobny przypadek nie napisał jak dokładnie tego się pozbył.
Dzisiaj wyjąłem filtr kabinowy i używałem nawiewu i klimatyzacji na obiegu zamkniętym. Po wyłączeniu A/C smród się pojawił. Filtr nie śmierdzi. To coś, musi siedzieć w chyba w parowniku.  Oczywiście w ostateczności trzeba wymontować parownik i go ręcznie ( płyn ludwik) umyć. Tylko ruszanie tych plastików to prawie samobójstwo. Na gwarancji Toyota mi wymieniła skrzynie biegów, sprzęgło i poprawiali listwę przy podszybiu z przodu. Bo była krzywo spasowana ( Verso jest składana w Turcji). Dlatego deska rozdzielcza była zdejmowana dwa razy. Trochę skrzypi po tym ale nie jest tak źle, więc chciałbym za wszelką cenę nie demontować parownika. Teraz mam plan aby kupić generator ozonu (min 8 g/h) z rurką do ozonowania wodzy. Dzięki temu, mogę podłączyć rurkę bezpośrednio w miejsce rurki odpływu wody z klimatyzacji. Ozon będzie bezpośrednio wychodził na parownik. Może to pomoże. Zanim wydam pieniądze na generator ozonu chciałem się was spytać czy ktoś z was ma dokładnie podobny problem i go rozwiązał?


Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #2 dnia: 02-11-2016, 23:09:38 »
Witam

dzięki bazi za linki. Niestety już je wcześniej czytałem . Klimatyzacje wyłączam i  susze zawsze przed końcem jazdy aby nie było wilgoci w systemie.
W linku jest też film do wymiany parownika. Masakra , wygląda że trzeba rozebrać prawie wszystko.
Tutaj jest link do podobnego problemu niby rozwiązany ale brak jest konkretnej informacji.
http://www.autocentrum.pl/autodiagnoza/toyota/avensis/ii/sedan/silnik-benzynowy-2.0-vvt-i-147km-2002-2009/smierdzaca-klima-1113618632/



Offline felicjator

  • Moderator
  • Toyot Chodzacy
  • ******
  • Wiadomości: 1205
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #3 dnia: 03-11-2016, 09:33:57 »
Spróbuj mycie parownika pod ciśnieniem TUNAP'em.

Offline AGILESS

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 3752
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #4 dnia: 03-11-2016, 10:02:52 »
W temacie smrodu w aurisie napisałem jak sprawa wygląda, a info mam z pewnego źródła.
ASO Cię olewa? Jedź i nie bądź już uprzejmy tylko wymagaj usunięcia trwale usterki. Wzięli kasę za auto i mają zobowiązania gwarancyjne. Za chwilę zostaniesz bez gwarancji z ręką w przysłowiowym nocniku i smrodem wymyślonym przez księgowych Toyoty.
Mam auto z 94r (nie tylko ja na tym forum) i smrodu z klimy zero!  Chcą oszczędzać- niech to robią, ale Ty nie musisz się truć grzybem. Wymagaj i bądź konsekwentny!

Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #5 dnia: 03-11-2016, 22:11:42 »
Witam ,

w takim razie spróbuje z ASO. Zobaczymy co powiedzą.

Pozdrawiam

Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #6 dnia: 13-11-2016, 21:36:52 »
Witam

Mały update : jeszcze czekam na ermin bo servis jest zawalony robotą z wyminą na zimówki. Dam znać jak dadzą mi termin.

Pozdrawiam

Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #7 dnia: 11-01-2017, 21:15:39 »
Witam

byłem w serwisie i wykonano następujące prace .
- wymiana filtra w kabinie na nowy (nie węglowy) ale stary mam jeszcze bo nie jest zły.
- wyczyszczenie klimy przy pomocy ultradźwięków. Robiłem coś takiego pierwszy raz.
- dodatkowo jakiś środek zapachowy bo ten od ultradźwięków śmierdzi bardzo chemią.
środki do czyszczenia klimy oryginalne toyoty. Tak pisze na puszkach.

wykonano dwa tygodnie temu, jak na razie wszystko jest OK. Mam nadzieje że to zadziała.

Pozdrawiam

Offline Tomik01

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 113
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #8 dnia: 11-01-2017, 21:41:45 »
Placiłeś za wykonanie tych czynności czy w ramach gwarancji ?

Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #9 dnia: 12-01-2017, 23:03:23 »
Tak płaciłem bo samochód ma 3 lata. Jest końcówka gwarancji. Ale jak ten zabieg nie pomorze to będą naprawiać na gwarancji.
Chodzi o to że nie wiedzą czy w przeciągu tego czasu było coś robione. Niestety podobnie jest z hamulcami. Jak tarcze są nowe i biją to można je reklamować ale jak40% zużyte to nic z tego.

Pozdrawiam

Offline Horus

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2837
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #10 dnia: 13-01-2017, 09:59:00 »
Nieprawda. Jak się tarcze "popsują" w czasie trwania gwarancji lub/i rękojmi, to o ile nie są całkowicie zużyte - to dalej są na gwarancji/rękojmi. Jak ktoś mówi inaczej, to znaczy, że... jest sprzedawcą. :-P

Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #11 dnia: 31-05-2017, 00:04:56 »
Witam,

niestety problem śmierdzącej klimy już od miesiąca powrócił. Po przeczytaniu wielu postów na temat Klimatyzacji (szczególnie w Toyocie Avensis) można wywnioskować że tylko mycie lub czyszczenie parownika daje jakiekolwiek efekty. Aby dostać się do parownika można spróbować rozpylić środek przez przewód odpływu wody z parownika. Niestety nie go  stwierdzić czy spryskuje dobrze bo po prostu nic nie widać. Drugą opcją jest dojście od strony silnika nawiewu.  Silnik można łatwo zdemontować ze ślimaka w którym siedzi, niestety jest to konieczne bo łopatki silnika nawiewu blokują dojście do parownika. Po demontażu silnika niestety nie mogę zdemontować kanału aby dostać się do parownika. Jak kanał jest zamontowany to jest ciężko cokolwiek zrobić bo ciężko jest cokolwiek zobaczyć. Może mi ktoś powiedzieć czy istnieje możliwość zdjęcia kanału łączącego silnik nawiewu z korpusem gdzie jest parownik. Silnik nawiewu jest z prawej strony od strony pasażera (tam gdzie jest filter).

Offline Horus

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2837
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #12 dnia: 31-05-2017, 00:20:39 »
Nie wiem o co chodzi u Was - u mnie nie śmierdzi. Raz na 1-2 lata ozonuję i uzupełniam czynnik. I tyle. Auto ma 6 lat.  :roll:

Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #13 dnia: 31-05-2017, 22:08:06 »
Witam

ja robiłem ozonowanie w grudniu i dwa tygodnie później ultradźwiękami. Po 4 miesiącach znowu capi. Dzisiaj kupiłem płyn do mycia parownika gdzie sondę wkłada się od strony odpływu. Niestety sonda wchodzi bardzo płytko, nie wiem dlaczego. Płukałem 30 sekund i podstawiłem uprzednio miseczkę do odpływu aby mi kabiny nie zalało. Ciekawe jest to że wypłynęły jakieś ciemne plastry i trochę brudu. Drugi etap był taki że zdemontowałem silnik nawiewu (3 śruby) w którym wirnik śmierdział (umyłem go). Teraz dojście do parownika jest lepsze. Podłączyłem odpływ i psikałem od strony silnika. Ciecz czyszcząca wypływała przez rurkę na zewnątrz. W czasie psikania włączyłem nawiew aby podczas oprysku mgiełka dostała się na górę parownika. Ciekawe jest to że silnik nawiewu wieje od spodu parownika w górę. To może być problem, bo jak nawiew chodzi to skropliny z parownika nie spadają w dół do odpływu. Nigdy nie rozbierałem takiego nawiewu więc może to jakoś inaczej w środku rozwiązali.
Udało mi się znaleźć sporo takich problemów u właścicieli Avensis, bardzo dużo, szczerze jestem w szoku że tyle z tym problemu. Podobno nawiew w Avensis i Verso jest taki sam. Więc szukam nadal bo może ktoś znalazł patent jak dostać się do parownika bez wyciągania silnika nawiewu. Może ktoś z was wie ?

Pozdrawiam

Offline Kriford

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Problem śmierdzącej Klimy (temat bumerang)
« Odpowiedź #14 dnia: 03-06-2017, 23:15:18 »
Witam,

szukałem w internecie rozwiązania i znalazłem coś ciekawego. W tej Toyocie w filmie nawiew jest taki sam jak w naszych verso. Koleś nawiercił otwór w ślimaku, gdzie silnik nawiewu dmucha na parownik. Zamontował rurkę i przy włączonym nawiewie dozuje piankę czyszczącą. Co o tym myślicie bo niestety dojście do parownika jest w Toyocie do bani. Trzeba demontować całą deskę rozdzielczą i wyciągnąć cały blok nawiewu. Totalna konstrukcyjna fuszerka (jak nie ma innego patentu). Dodatkowo wirnik nawiewu capi u mnie skarpetami, co nasuwa moje pytanie. Czy nawiew jest wodoszczelny od strony wirnika. Bo chwiałbym go umyć pod ciśnieniem (jak na filach video w internecie) ?

link: https://www.youtube.com/watch?v=0iD_lEz6z78

Pozdrawiam


 

Beesafe.pl