Rozumiem zasadę działania oraz powstawania zapachu - ale o ile ogólna konstrukcja jest jak mówisz pewnie identyczna, to zapewne jest dużo rzeczy, o których... nie wiemy: np. zastosowanie innego (np. tańszego) jakiegoś elementu (parownika lub innej części), który powoduje takie a nie inne uciążliwości. A dla producenta nie ma większego (prócz kosztów) znaczenia w praktyce, bo to nie jest powód dla którego ktoś kupi lub nie kupi nowe auto.
U siebie specjalnie w kompie wyłączyłem opcję, że jak wcisnę "auto", to się włącza automatycznie klima - bo czasem w chłodniejsze dni klimy nie muszę używać.
Jednocześnie dla porządku otwarcie napiszę, że bodaj co ok. 2 lata robię ozonowanie wraz z uzupełnianiem czynnika klimy. Na pewno ma to istotne znaczenie, jednak patrząc na niektóre poprzednie auta, smrodek mimo ozonowania szybko wracał.
Także moim skromnym zdaniem coś zmieniono w konstrukcji, jakiś element lub więcej - o czym możliwe, że się nie dowiemy. Tym bardziej, że żyjemy w czasach, kiedy to ten sam model części (wg oznaczeń) w różnych branżach może - w zależności od roku produkcji - oznaczać zupełnie inną konstrukcję w środku, z czym i ja się w swojej branży komputerowej spotykam niejednokrotnie.