Autor Wątek: Auris silnik 1.33  (Przeczytany 49084 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline JurekL

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 121
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #15 dnia: 22-12-2016, 20:33:51 »
Jeżdżę moim Aurisem 1,33 już trzy lata. Tak jak koledzy pisali nie jest to demon prędkości ale dla moich potrzeb "daje radę". Jeździłem trochę wersją z silnikiem 1,6 i powalającej różnicy nie zauważyłem. Na pewno nie przy wyprzedzaniu. Natomiast spalanie w 1.6 bywało większe prawie o 2l/100 km. Tutaj pod każdym względem dużo lepszym silnikiem jest 1,4 D4D.
1,33 to silnik przeznaczony do miejskiej jazdy gdzie nie katowany potrafi odwdzięczyć się małym spalaniem na poziomie 6,5 l/100.
Na pocieszenie mogę dodać, że mój 1,33 już dwukrotnie zrobił z powodzeniem trasę do Chorwacji gdzie przy prędkościach atostradowych 120-130 odwdzięczył się spalaniem 6,2.
I to tyle jego zalet. No może jeszcze cena - kosztował dwukrotnie mniej jak hybryda.
Gdy ci smutno, gdy ci źle
wsiądź do auta, przejedź się.

Offline Jasio

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 638
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #16 dnia: 22-12-2016, 21:18:12 »
Przed wyprzedażą różnica w cenie Aurisa 1,33 i Hybrydowej w wersji Actiwe wynosiła 22% czyli 19 tys. (65,9 tys. vs  84,9 tys.). Biorąc pod uwagę, że przy hybrydzie masz gratis automat i sprawnie działający system start-stop różnica nie jest aż tak duża. Biorąc pod uwagę dodatkowo mniejsze spalanie, dużo rzadsze wymiany klocków i tarcz hamulcowych, brak pasków, sprzęgła, alternatora i kilku innych rzeczy ta różnica w perspektywie kilku lat zupełnie się zaciera.

Offline Ceglany

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 282
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #17 dnia: 22-12-2016, 21:24:40 »
Biorąc pod uwagę dodatkowo mniejsze spalanie, dużo rzadsze wymiany klocków i tarcz hamulcowych, brak pasków, sprzęgła, alternatora i kilku innych rzeczy ta różnica w perspektywie kilku lat zupełnie się zaciera.
Pod warunkiem, że robi się rocznie te przynajmniej 25 tys km. Przy mniejszych przebiegach różnica w cenie będzie się zwracać długimi latami.
Bo jeśli ktoś jest nastawiony na kupno auta z silnikiem 1.33 to raczej tylko do jazdy po mieście bo na trasie raczej męka takim autkiem jechać. Yaris 1.33 jest niezłym zamulaczem a co dopiero auris o większej masie.
« Ostatnia zmiana: 22-12-2016, 21:28:10 wysłana przez Ceglany »

Offline robikon

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 368
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #18 dnia: 22-12-2016, 23:09:53 »
(...) Kolejny raz ta śpiewka o umiejętnościach. A może by tak o możliwościach silnika ? (...)
Wyluzuj człowieku. Zapętliłeś się  tak, ze chyba sam już nie wiesz o co chodzi.
Czy jest na forum jakiś INFORMATYK. Trzeba koledze pomóc wyjść z zapętlenia. :laugh:


Thing

  • Gość
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #19 dnia: 23-12-2016, 07:59:41 »
Tak informatyk, tak. Już dobrze.

Offline sic22

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 406
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #20 dnia: 24-12-2016, 04:13:00 »
Jak dojeżdżałem do domu dzwoniło mi juz w uszach od ciągłego obcowania z obrotami w okolicach 5000obr/min i nawet troche więcej. O jeździe w ten sposób z obrotami ca 3000obr/min można było zapomnieć bo samochód wogóle się nie zbierał i niczyje umiejętności tego nie sa w stanie zmienić.
Dokładnie takie same wrażenia miałbyś z silnikiem 1.6 bo też ma wysokoobrotową charakterystykę i kompletnie nie ciągnie na niższych obrotach (te 3000 obr. byłyby taką samą rzadkością).
Cytuj (zaznaczone)
author=Jasio link=topic=39844.msg566993#msg566993 date=1482437892] Przed wyprzedażą różnica w cenie Aurisa 1,33 i Hybrydowej w wersji Actiwe wynosiła 22% czyli 19 tys. (65,9 tys. vs  84,9 tys.). Biorąc pod uwagę, że przy hybrydzie masz gratis automat i sprawnie działający system start-stop różnica nie jest aż tak duża. Biorąc pod uwagę dodatkowo mniejsze spalanie, dużo rzadsze wymiany klocków i tarcz hamulcowych, brak pasków, sprzęgła, alternatora i kilku innych rzeczy ta różnica w perspektywie kilku lat zupełnie się zaciera.
System start&stop niby ma być zaletą? Upierdliwe ustrojstwo co 95% kierowców wyłącza gdy tylko ma taką możliwość? (w hybrydzie oczywiście nie ma) A automat słabiutki. W gratisie masz też sporo wyższe koszty corocznych przeglądów. Jak auto nie służy do pracy (tylko do codziennych dojazdów do pracy) i nie robi dużych przebiegów to nie ma sensu pchania się w drogą hybrydę.
Krótko podsumowując dla bezpieczeństwa Robsona 2 bezpieczniej będzie kupić 1.6 Valve niż nienadający się do masy tego auta marny 1.33.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa oba silniki trzeba pałować i umieć to robić. Chcesz wyprzedzać kup diesela, nawet 1,4.

Offline Jasio

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 638
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #21 dnia: 24-12-2016, 08:52:00 »
sic22,

generalnie nie zgodzę z żadną z Twoich tez. Oto dlaczego:

W hybrydzie system start-stop (może bardziej coś na jego kształt) działa właśnie bardzo dobrze - staję pod światłami, silnik gaśnie, a klima pracuje na elektryku. Dla mnie gitarra. Owszem w autach z konwencjonalnym napędem ten system jest pomyłką chociażby ze względu na klimę.

Czy automat jest słabiutki...? W takim razie wszystkie CVT też są słabiutkie, bo efekt ich działania jest w zasadzie taki sam jak e-CVT w hybrydzie.

Z różnicami w kwestii kosztów przeglądów też się nie zgodzę. Przy większych przebiegach są one nawet mniejsze niż przy innych autach - klocki, tarcze, paski, sprzęgło...

Jeśli ktoś jeździ "tylko do pracy" po mieście, np. przez całą Warszawę w jedną i w drugą stronę to uwierz mi, że nie ma nic tańszego jak hybryda.

Co do pałowania silnika. W hybrydzie wciskasz gaz i silnik sam wchodzi na optymalne i najbardziej efektywne obroty dzięki czemu przyspieszenie np z 80 do 120 jest na bardzo przyzwoitym poziome czasowym. Jedyny minus to wrażenia dźwiękowe. W mniejszym czy większym stopniu towarzyszą one każdemu autu podczas dynamicznego przyspieszenia.

Dobra, idę smażyć karpia!
Zdrowia, Panie Kolego:)

Thing

  • Gość
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #22 dnia: 27-12-2016, 14:40:13 »
Sic22. O tym dzwonieniu w uszach to ja właśnie pisałem o silniku 1.6 Valve (132KM). 1.33 wogóle sobie nie wyobrażam z 5 pasażerami na pokładzie. To dopiero musi być męczarnia na trasie.

Offline robikon

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 368
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #23 dnia: 27-12-2016, 20:42:57 »
Sic22. O tym dzwonieniu w uszach to ja właśnie pisałem o silniku 1.6 Valve (132KM). 1.33 wogóle sobie nie wyobrażam z 5 pasażerami na pokładzie. To dopiero musi być męczarnia na trasie.
I tu jest właśnie problem:
(...) wogóle sobie nie wyobrażam (...) .

Offline robikon

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 368
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #24 dnia: 27-12-2016, 20:43:23 »
Sic22. O tym dzwonieniu w uszach to ja właśnie pisałem o silniku 1.6 Valve (132KM). 1.33 wogóle sobie nie wyobrażam z 5 pasażerami na pokładzie. To dopiero musi być męczarnia na trasie.
I tu jest właśnie problem:
(...) wogóle sobie nie wyobrażam (...) .
:laugh:

Offline Zbig

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 3210
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #25 dnia: 27-12-2016, 20:49:01 »
W hybrydzie system start-stop (może bardziej coś na jego kształt)
Bardziej coś na jego kształt.  Hybryda rusza na elektrycznym więc start-stop taki jak w spalinowych nie jest jej potrzebny.  Ze względu na duży moment silników elektrycznych i charakter przekładni planetarnej wyłączenie i załączenie silnika spalinowego jest płynne i niemal niewyczuwalne. 

Offline Zbig

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 3210
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #26 dnia: 27-12-2016, 20:58:55 »
Sic22. O tym dzwonieniu w uszach to ja właśnie pisałem o silniku 1.6 Valve (132KM). 1.33 wogóle sobie nie wyobrażam z 5 pasażerami na pokładzie. To dopiero musi być męczarnia na trasie.
I tu jest właśnie problem:
(...) wogóle sobie nie wyobrażam (...) .
:laugh:

Bez przesady, 100 KM w niezbyt dużym i niezbyt ciężkim kompakcie to jest całkiem sporo.  Jeżeli auto jest mocno obciążone to trzeba troszkę wolniej jechać po prostu.  Jak jest duży ruch, to zazwyczaj w obie strony i ciężko wyprzedzić czy się ma 100 czy 150 koni.  Jak jest mały to na ciężarówki i inne zawalidrogi wystarczy.

Offline robikon

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 368
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #27 dnia: 27-12-2016, 21:07:38 »
Bez przesady, 100 KM (...)
Mi nie musisz tego tłumaczyć. Jeździłem swego czasu Seatem z silnikiem benzynowym o mocy ok. 91 kM i nie miałem żadnych problemów z wyprzedzaniem. A wyobraźnia podczas jazdy samochodem tez jest potrzebna i to nawet bardzo. :-P

Thing

  • Gość
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #28 dnia: 27-12-2016, 21:59:06 »
Kilka opini zadowolonych klientów z 1.33:

Ten silnik nie nadaje się do tego samochodu, jest po prostu za słaby. Jest wysokoobrotowym silnikiem, poniżej 3500 obr ledwo przyspiesza, jestem spokojnym kierowcą i myślałem że wystarczy, a 6 biegów w połączeniu z niskim momentem obrotowym to porażka. Żałuję że nie skusiłem się na 1.6 vvti

Dla mnie najwieksza porazka.Poniewaz zblizam sie do wieku emerytalnego,nie interesuja mnie gwaltowne przyspieszenia.Jeżdże głównie po miescie.Ale ten silnik jest mułowaty.W lanosie tez mialem 100 KM. ale tam była dynamika jazdy.Kupiłem Auria z tym silnikiem ze wzgledu na oszczędność,teraz żałuje .

spodziewałem się czegoś więcej po 101 KM, nie ma za grosz elastyczności

Silnik pracuje równo, cicho ale niestety jest za słaby. Niby 100 KM a jedzie się jakby miał z 60KM.

Muł straszny. Yaris 1,4 D4D to rakieta przy nim.

Offline Zbig

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 3210
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Auris silnik 1.33
« Odpowiedź #29 dnia: 27-12-2016, 22:04:20 »
Mi nie musisz tego tłumaczyć.
Wcale nie zamierzam.  Swego czasu miałem Cinquecento 700 a potem Escorta 1.3.  Jednym i drugim byłem w Chorwacji i jakoś nie pamiętam żebym się strasznie zmęczył. A człowiek był młodszy i mniej cierpliwy ;-)


 

Beesafe.pl