Hej pytanie do was co piszecie ze macie spalanie 4.4 i mniejsze 4L/100 ETC...
Jest kilka sposobów, jest to specyficzny styl jazdy (nie dających takich efektów w aucie bez hybrydy).
1. Ruszanie zdecydowanie na granicy POWER (jeśli mówimy o płaskiej nawierzchni lub pod górkę), jeśli mamy z górki to lepiej włączyć EV (do 50km/h) potem w przedziale ECO. Jeśli ruszamy i widzimy że będziemy musieli hamować to tylko EV (bez przełączania) wskazówka w ECO. A więc wszystko zależy od sytuacji na drodze i do danej sytuacji dobrać odpowiedni styl ruszania. Dodam że ruszanie na granicy POWER jest wystarczająco dynamiczne oraz ciche. Ruszanie z zera do 50km/h w trybue EV jest... nie nazwał bym tego dynamicznym ruszeniem... jest po prostu ruszeniem. Natomiast ruszanie w zakresie ECO bez włączenia EV jest nie dynamiczne wolne, i generalnie uczeń "L"ki by nas wyprzedził...
2. Jazda na benzynie. ZAWSZE jeśli musisz jechać na benzynie, staraj utrzymać się takie obroty, aby było włączone ładowanie akumulatorów. Najlepiej po prostu popuszczać pedał gazu (jeśli to możliwe) aż do momentu wyłączenia trybu akululator + benzyna, i przejście w tryb benzyna + ładowanie. Dzięki temu, jeśli musisz jechać na benzynie przynajmniej nie będziesz zużywał akumulatora, a dodatkowo go ładował "na później".
3. Jazda na akumulatorach. ZAWSZE staraj się popuścić pedał gazu jeśli masz np. z górki, a jeśli jest bardzo z górki to nawet puszczaj całkowicie pedał gazu (ładując tym samym akumulatory). Jeśli jest pod górkę, lepiej dołączyć silnik benzynowy na czas pokonania wzniesienia, i jadąc z górki przejść z powrotem na elektryczny tryb jazdy... Wszystko zależy od sytuacji na drodze, bo jeśli widzisz że jest ostry zakręt, będziesz musiał zwolnić to bez sensu przechodzić w tryb benzyna + akumulatory... czasem lepiej puścić nogę z gazu... Im szybsza prędkość tym lepiej. Bez sensu jest tracić akumulatory na jazdę z prędkością 30-40km/h (chyba że sytuacja tego wymaga). Lepiej szybko się rozpędzić i utrzymywać tę prędkość (80-90) najlepiej z jak najdelikatniej naciśniętym pedałem gazu. Wiadomo że na drodze nie jesteśmy sami i bez sensu jest "wleczenie się" by osiągnąć spalanie 2.8... Normalna jazda, zgodnie z przepisami, lub jazda dopasowana do warunków na drodze z nieco większą prędkością niż dozwolona da więcej przyjemności i nam i nie będzie irytować innych ludzi.
4. Hamowanie. Hamujemy zawsze dużo wcześniej niż normalnym autem, ale uwaga, musisz robić to delikatnie, najlepiej tak aby wskazówka nie zeszłą na sam dół pola CHG. Do póki wskazówka jest w polu CHG to znaczy że ładujesz akumulatory i nie zużywasz tarcz ani klocków
. Im większa prędkość i dłużej naciśnięty pedał hamulca da więcej prądu do akumulatorów. Bez sensu jest wleczenie się do skrzyżowania... Przy normalnej jeździe tak 50-70 bez problemu możesz przejechać bez użycia tarcz i klocków, hamując odpowiednio wcześniej.
5. Inne czynniki wpływające na spalanie. Ciśnienie w oponach (najlepiej takie jakie podaje producent) bez sensu jest przepompowanie opon w myśl że mniej spali... może spali 0,1 mniej, ale zużyje 5x bardziej opony które wcale nie są tanie. Wozić tylko tyle ile potrzeba (wywal z bagażnika wszystko co zbędne).
Ja dziennie robię około 100km. Droga jaką jadę to wsie z krótkimi odcinkami dróg gdzie dopuszcza się maksymalnie 90km/h (ale są to krótkie, może 3 kilometrowe odcinki pomiędzy wsiami). We wsi wiadomo, 50, czasem koło szkoły 40... Po drodze jakieś przejazdy kolejowe, zero autostrady, zero drogi szybkiego ruchu. Dużo górek, pagórków... W mieście może robię z 4km. I na takich drogach bez żadnego problemu, stosując się do wyższych zaleceń spala mi 3,8. Dodam że jadąc do roboty NIGDY nie używam guzika EV... Myślę że gdybym go użył w kilku miejscach to osiągnął bym 3,5 a może mniej...
A na koniec moje podsumowanie:Licznik: 9000km średnie od nowości spadło do 4,34. Podczas tankowania komputer 3,7, a exel 3,76. Momentami było 3,6, ale ostatecznie nie dowiozłem takiego wyniku do tankowania
. Weszło 33 litry przejechałem 877 km za 169 zł.