Autor Wątek: Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?  (Przeczytany 2671 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline madlew

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 113
Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?
« dnia: 16-06-2017, 13:49:22 »
witam, czy montowaliscie cos w swoich auta by zapobiegac przegryzaniu kabli przez nieproszonych gosci? podobno te elektroniczne gadgety na ultradzwieki nie dzialaja, wczoraj tez widzialem w aucie, ze mimo zalozonej kostki toaletowej tez cos ewidentnie chodzilo po silniku, podobno siersc psa pomaga..  no ale to tylko podobno - ktos cos montowal? jesli tak to co i w ktorym miejscu?

Offline amorek

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 94
Odp: Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?
« Odpowiedź #1 dnia: 16-06-2017, 14:16:56 »
Ja zauważyłem jak kot wchodził pod auto i na pokrywie silnika były ślady jego łap, wyczuwają ciepło i wygrzewają się.

Offline soulshakin

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?
« Odpowiedź #2 dnia: 16-06-2017, 15:27:08 »
Ja stosuje elektroniczne od dawna (w każdym aucie) i nic się nie dzieje a myślę ze jest nawet skuteczne. Szwagier kupił i nie założył i mu wyżarła wygłuszenie pod maską.

Montaż na taśmę dwustronną obok akumulatora na puszce od bezpieczników - długość kabli pozwala ściągać bez problemu puszkę.  Ja kupiłem http://allegro.pl/samochodowy-odstraszacz-gryzoni-kun-duo-led-i5829118151.html i jest to ulepszona wersja w porównaniu do tej co mam w drugim aucie i tam też nigdy mi nic nie pogryzło.

Wcześniej nam pogryzły kable w nowym kombajnie rolniczym i po montażu stacjonarnych dwóch odstraszaczy ultradźwiękowych w garażu jest spokój.

Offline madlew

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 113
Odp: Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?
« Odpowiedź #3 dnia: 17-06-2017, 15:52:11 »
pozostaje wierzyc, ze to przynosi skutek choc np ten film pokazuje, ze niekoniecznie musi:
https://www.youtube.com/watch?v=uUtEYIY7edM

nie mniej dzieki za info i linka! majatku nie kosztuje wiec moze sie skusze!
jesli ktos jeszcze moglby sie podzielic swoimi doswiadczeniami/obserwacjami to bede wdzieczny.

Offline zdenek2007

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 477
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?
« Odpowiedź #4 dnia: 17-06-2017, 21:37:35 »
U mnie łapki i podarte wygłuszenie maski skończyło się po zastosowaniu kostek toaletowych domestos  :good:

Offline soulshakin

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?
« Odpowiedź #5 dnia: 18-06-2017, 12:10:31 »
Nie ma sposobu idealnego, tak jak pan w tym filmiku mówi wszystkie te nasze sposoby działają jedynie zniechęcająco na kuny a nie w 100% chroniąco. Odgłosy ultradźwięków czy zapachy kostki itp mają działać w taki sposób że jak kuna ma wybór to raczej nie będzie w takich miejscach pałaszować chyba że ją naprawdę przyciśnie, bo tam jest nieprzyjemnie.






 

Offline Rescars

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 213
Odp: Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?
« Odpowiedź #6 dnia: 28-06-2017, 23:45:13 »
Kumpel zastosowal koc na ktorym spi pies to mu tak szczaly psy po aucie ze madakra

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka


Offline doktor7

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 208
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Odstraszacz kun i innych nieproszonych gosci?
« Odpowiedź #7 dnia: 10-03-2018, 14:17:32 »
Ja użyłem sierści owczarka niemieckiego + dwie zawieszki kostek WC z Lidla :)
Póki co silnik czysty jak wtedy gdy odbierałem z salonu...
Polecam, tanie proste rozwiązanie :)

W castoramie jest płyn przeciwko kunom, trzeba nasmarować tym płynem kable (kuna wejdzie do silnika, ale nie powinna gryźć kabli). Dodatkowo, dodając odpowiednią ilość wody, można spryskać posadzkę garażu oraz drzwi od wewnątrz - według producenta kuna nie powinna się tam pojawić. Środek sprawdziłem na innym aucie i działa, ślady kuny są, ale już nie mam kłopotów z przegryzanymi kablami. Posadzkę też pryskałem ale tę czynność producent każe powtarzać co roku... Podobno tego używają na lotniskach, i pryskają tym pasy startowe etc.

Kostki WC też trzeba wymieniać co jakiś czas... bo przestają "śmierdzieć".
"...Natura dałam nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język, po to abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili..."


 

Beesafe.pl