Rozumiem, że można narzekać na używane auto - wtedy przy kupnie bierzemy w zasadzie to co stoi na kołach, ale kupujecie nowe auta, a potem narzekacie. Trzeba było kupić inny model lub samochód innego producenta, który miałby te, a przynajmniej większość tych gadżetów, na których tak wam zależy. Po to są jazdy próbne, po to stoją te auta w salonach - aby do nich wsiadać, zaglądać w każdą szparę, macać itp. Ja zanim odbyłem jazdę testową kilka razy byłem w salonie i dokładnie obczaiłem to co później kupiłem. CHR też testowałem - bardzo fajnie się tym jechało, wygodne fotele z przodu, ale wnętrze, w tym piano black mnie wyleczyło z tego modelu