Właśnie brat podesłał mi fotkę czyjejś C-HR'ki, stojącej na cegłach. Załamałem się, mimo, że to nie mi ukradli - łączę się w bólu z pechowym właścicielem.
Jednocześnie zastanawiam się, jak się przed takimi skur....ami zabezpieczyć?
Czy śruby antykradzieżowe są faktycznie antykradzieżowe, czy to tylko taki bzdet, na który złodzieje już mają swoje sposoby?
Ktoś zaznajomiony w temacie może?