Widzę jeszcze, że pokolorowałeś sobie elementy hamulca na czerwono. Jak? Gdzie? Za ile?
Mała puszka czerwonej farby, pędzelek, wolna niedziela, i chęci, osobiście jak bym to robił jeszcze raz to chyba bym "sprajem" prysną, tylko jest trochę dużo obklejania taśmą malarską, ale spoko, pędzelkiem dżna więcej detali pomalować.