Ja we Wrocławiu musiałem ściągać certyfikat pojazdu z Francji (bo z Francji mam auto), czasem jak jest jakaś wredna baba to jeszcze wymyśla mi ze czemu nie tłumaczone.
Chory kraj, wszędzie są dotacje na zakup, albo chociaż zwolnienie z VAT, a u nas to jeszcze kłody pod nogi. Głownie dlatego, że sitwa polityczna trzyma z grupa VW, a jak wiadomo, oni przespali 20lat rozwoju.