Dolewasz na zimnym jak jest duży ubytek, przecież nie będziesz jeździł bez płynu. Pod wpływem ciepła płyn się rozszerza jest go więcej, więc lejesz tyle, żeby pojawił się na dnie w zbiorniczku.
Na gorącym silniku należy uważać, nie wolno odkręcać korka układu chłodzącego od razu, może on wystrzelić, a gorąca para poparzyć. Najlepiej odczekać kilkanaście minut, albo odkręcać korek powoli.
Na zbiorniczku jest podziałka minimum/maksimum.
Jak nie ogarniasz, to podjedz do mechanika.
Ważniejsze jest jak długo masz płyn, czy nie warto cały wymienić, niż dolewać i czy dolewka to ten sam płyn, który miałeś zalany wcześniej.