@pireus niech każdy robi jak uważa, nie nasze rybki nie nasze akwarium, ale ja nie kupuje aut bez podstawowej historii serwisowej na tzw. gębę i nie chodzi mi wyłącznie o historię z ASO ale jeśli takowa jest to jest wielkim argumentem "za". Na każdym przeglądzie w ASO zawsze w moich autach czy też żony były i są wkładane nowe części zgodnie z interwałem wymian a jeśli ktoś jest głupi i daje z siebie robić barana to jego problem. To nie czasy Polmozbytów i TOS-ów gdzie takie numery przechodziły, Toyota takich wałków nie robi, przestrzegane są procedury przynajmniej tam, gdzie jeżdżę ja, a jeśli robi się to w ASO to są to przypadki jednostkowe za które odpowiedzialny jest konkretny człowiek a nie system.
Post ten kieruję wyłącznie do kolegi @pireus ponieważ @geloaygo już pokazał na co go stać w taki sposób, że moderatorzy musieli usunąć jego posty mnie obrażające, więc nie widzę sensu dyskusji z tym człowiekiem. Jest w polskim słownictwie słowo, którego należałoby użyć po tym, jak się kogoś obrazi, tylko trzeba być facetem i mieć honor, aby o tym wiedzieć.