Witam. Przejrzałem stare wątki i nie do końca zmalazlem odpowiedz. Moja historia brzmi tak:
Dawno, dawno temu czyli w zeszłym roku oddałem moje oryginalne fele na renowacje.
Wróciły piękne, wywarzone i przygotowane na sezon letni.
W piątek dokonałem zamiany w serwisie sprawdzając tylko ciśnienie bez wyważania.
Jeżdżąc po mieście wszystko gra.
Wyjechałem dzisiaj poza, docisnąłem i mijając 100 zaczyna bić kiera mijając 160 ciężko utrzymać. Przy hamowaniu to samo.
Wraca prędkość poniżej 100 jazda i hamowanie bez zastrzeżeń.
Sprawdzałem, koła dokręcone. Dziwi mnie tylko nagrzanie tarcz. Przejechałem 400 metrów i już gorące, nawet felga ciepła...
Jakieś propozycje? Wracać do wulkanizacji na reklamacje czy od razu do mechanika?