Hi
Spiąłem się ... i nie poszedłem na łatwiznę (naprawa ze swojego AC z regresem) ....
od szkody upłynęło już ponad 1,5 miesiąca
...
Po ponad miesiącu zaakceptowano mi wycenę zrobioną w ASO Toyota .... (pisałem wyżej) .... Towarzystwu Polins S. z o.o. zajęło to prawie 3 tygodnie
...
A dzisiaj mam suchą informację z infolinii, że przelew został wystawiony i tydzień może iść ... bo z Danii jak poinformowała mnie z nabożną estymą pani z infolinii
... zobaczymy czy kurier na rowerze z teczką pod pachą nie z gubi się gdzieś na trasie i czy faktycznie JUŻ
w przyszłym tygodniu będę mógł naprawiać autko ...
W między czasie wysłałem 2 skargi (na piśmie) do ubezpieczyciela za opieszałość ... milion telefonów na infolinię (dla przyszłych dowodów w sądzie jakby co), stado e-maili (dla relaksu i zrzucenia napięć) ... reklamację do ubezpieczyciela na poczet dochodzenia swoich praw w sądzie oraz skargę to KNF dla zasady .... nie wiem czy to w czymś pomoże/pomogło czy po prostu tak w tej firmie jest ....
Zostanie mi "ciąganie" się z nimi o zwrot za samochód zastępczy, ustawowe odsetki za przekroczony termin wypłaty bezspornej kwoty świadczenia oraz jeszcze zawalczę o zwrot za utratę wartości auta (a tu pewnie nie obędzie się bez sądu) ...