Autor Wątek: Ślady korozji  (Przeczytany 2578 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Krissek773

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 20
Ślady korozji
« dnia: 10-09-2018, 20:46:12 »
Witam.Jestem nowy na tym forum ,witam wszystkich i z góry proszę o wyrozumiałość :)jakies dwa tygodnie temu zakupiłem Toyotę Verso 1.8 2011r.Wszystko ładnie pieknie tylko jak dziś w trakcie robienia geometrii zobaczyłem auto od spodu to trochę zmartwiłem się,niby niema tragedii ale w paru miejscach są naloty korozji,jak to ogarnąć ''domowym sposobem'' by auto starczyło na parę lat:)??

Offline pireus

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 4474
  • Samochód:: GLA 35AMG
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #1 dnia: 10-09-2018, 22:31:11 »
jak to ogarnąć ''domowym sposobem'' by auto starczyło na parę lat:)??
Raczej jedno wyklucza drugie. Chyba, że masz w domu warsztat i sprzęt potrzebny do profesjonalnej konserwacji.

Offline mechu

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 5252
  • Płeć: Mężczyzna
    • Meszyński Car Audio
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #2 dnia: 11-09-2018, 13:13:04 »
Mozesz zasikać wszystko Cortaninem-f.
Tylko taką operację nały powtażać co pół roku.
Jest to o tyle dobre że nie przejmujesz się istniejącą rdzą bo cortanin ją wiąże.
Jeśli chcesz zakonserwowac czymś innym to najpierw musisz się pozbyć korozji by nie schrupała auta pod warstwą konserwacji.

Offline Krissek773

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #3 dnia: 11-09-2018, 18:53:56 »
Ną tą chwilę to jest raczej nalot rdzy,nie ma tragedii ,na progu w miejscu gdzie się podstawia podnośnik,gdzieś na zgrzewach blach,na tylnej belce w miejscach spawania.Ale drażni mnie to i chciałbym to jakoś ogarnąć,mam kanał sprężarkę i chciałbym to jakoś sam ogarnąć,bo jakoś nie ufam mechanikom w tej kwestii.Może narazie zastosuję ten Cortanin-f jak radzi mechu,a belkę pomaluję w tych miejscach co jest korozja jakąś farbą antykorozyjną,zawsze to będzie coś.

Offline Wojak WRO

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 920
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #4 dnia: 12-09-2018, 09:47:44 »
Ja belkę pomalowałem Hammeritem.

Podwozie zakonserwowałem samodzielnie (cała sobota) kanadyjskim Rust-stopem. Pędzlem  :good:
Kto pyta nie błądzi, kto pyta za dużo może oberwać - Julian Staniszewski, nauczyciel rysunku technicznego w LZN Wrocław

Offline Pio22

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #5 dnia: 12-09-2018, 20:35:10 »
Witam, ja stosowałem DINITROL RC900 do rdzy i baranek NOVOL i po roku wygląda to całkiem dobrze. Fakt jest taki że zabezpieczenie antykorozyjne nie jest najlepsze żeby nie powiedzieć tragiczne. Warto też przyjrzeć się ramie z przodu auta pod chłodnicą i progom pod osłoną platikową (osobiście nie ściągałem tych osłon ale tylko dlatego żeby się nie denerwować). I tak na marginesie moim poprzednim autem był Fiat Croma (po wypadku poszedł na żylety) i tu jeśli chodzi o zabezpieczenie antykorozyjne toyota może się uczyć od fiata (przynajmniej jeśli chodzi o crome).

Offline Krissek773

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #6 dnia: 13-09-2018, 07:22:45 »
U mnie jak narazie nie wygląda to żle.ale chciałem przed zimą to trochę ogarnąć,(jak pogoda pozwoli)w internetach wyczytałem że dobry też jest wosk,najpierw epoksydem zabezpieczyć naruszone miejsca a póżniej na to psiknąć woskiem,podobno lepsze to niż czarne mazidła.Ja przez ostatnie 9 lat jeżdziłem Scenikiem,auto ma teraz 17 lat i podłoga iak i cała karoseria wyglada bardzo dobrze,ciekawi mnie jak będzie wyglądało Verso po tylu latach??

Offline mechu

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 5252
  • Płeć: Mężczyzna
    • Meszyński Car Audio
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #7 dnia: 13-09-2018, 11:59:32 »
Wosk jest i fajny i nie fajny:
- jak dostanie kamyczkiem to podchodzi woda (taka kieszonka potrafi się zrobić)
- Ale w zamian widać co się pod spodem dzieje.

Dlatego ja zostaje przy cortaninie - co prawda raz - dwa razy w roku trzeba popsikac sle kosztuje grosze i trwa 20min (bez kanału)
I ładnie pachnie nalewką ;)

Offline Krissek773

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #8 dnia: 13-09-2018, 14:48:28 »
Pewien lakiernik powiedział mi żebym tam gdzie coś się pokazało wyczyścić ,odtłuścić i pomalować zwykłą podkładówką a całość pomalować jakąś farbą antykorozyjną typu 3w1 najlepiej szarą żeby nie gryzło w oczy i to podobno będzie lepsze niż psełdozabezpieczenia w warsztatach,belkę dla świętego spokoju tam gdzie coś się pokazało taką samą farbą tylko czarną żeby ładnie wyglądało i chyba tak zrobię.I oczywiście po zimie porządne mycie podwozia z soli.Narazie tak zrobię nie będę nic innego kombinował .

Offline bodex4

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 323
Odp: Ślady korozji
« Odpowiedź #9 dnia: 13-09-2018, 15:56:02 »
Zamiast Cortanilu polecam też epoksydowy inhibitor rdzy, potem podkład epoksydowy (podklad/inhibitor epoksydowy dobrze zabezpieczą przed dostaniem się wilgoci i powietrza do powierzchni), potem Valvoline Tectyl Bodysafe, a miejsca narażone na uderzenia kamieni i strumienia wody (progi i nadkola) można potraktować   VALVOLINE TECTYL 190 BLACK.

Progi i przestrzenie zamknięte konserwujemy Valvoline tectyl ML.

Najważniejsze jest tak jak mówi Mechu powtrzać zabieg co roku. U mnie gdzieś po trzech latach efekt wydaje się odpowiedni.

Jednorazowa konserwacja nawet najlepsza nie da efektu ponieważ powstają mikropęknięcia i wilgoć/ powietrze mają dostęp do metalu. wiem co mówię bo opanowałem rdzę w 13 letnim aucie słynące z słabej blachy  które teraz ma 19 lat i jest ok :)


 

Beesafe.pl