Wątek: corolla e11 kontrola luzu zaworowego

[wszim]

Witam serdecznie miłośników corolli.

 e11 97r, silnik 1.4 16V, 4e-fe
Jakie są prawidłowe parametry luzu zaworowego?
Jaki jest sposób regulacji luzu zaworowego - płytki, śruby czy szklanki?

[problem2]

Płytki.
dolotowy  0.15 - 0.25mm
wylotowy 0.31 - 0.41mm
Źródło: uwaga, zaskakujące... FAQ tego forum.

[wszim]

FAQ - patrzyłem  . Żona ma rację, ślepnę.
Dzięki. Co do drugiego pytania już wiem, że płytki bo je wydłubałem. No i wyszło, że tatko ma w corollce podparte dwa zawory wydechowe . Bo se tatko myślał, że ma hydroregulatory. No i zdechła kompresja na jednym garczku. Tera - synu ratuj. Jak można takie auto niezniszczalne zniszczyć No trudno zrobię regulację do wskazanych parametrów i mam nadzieję, że nie wyżarzyło zaworów i przylgni, bo po ptokach.
Ma ktoś dobry namiar na w sensownej cenie płytki?
edit

No a w tym wątku jest co innego
http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php/topic,13279.msg172523.html#msg172523

-zawór ssący   0,20 ± 0,05 mm
-zawór wydechowy   0,36 ± 0,05 mm

[AGILESS]

(.......)

No a w tym wątku jest co innego
http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php/topic,13279.msg172523.html#msg172523

-zawór ssący   0,20 ± 0,05 mm
-zawór wydechowy   0,36 ± 0,05 mm

To nie są inne dane, tylko inaczej zapisane.
Płytki zaworowe szlifuje się do wymaganej grubości.
Pamiętaj o dotarciu zaworów przed montażem i wymianie uszczelniaczy, najlepiej cały komplet.

[wszim]

Fakt, to te same parametry 

[Maher]

Nie wiem czy jest sens szlifować płytki jak ma się dostęp do płytek (koszt ok. 10zł), co innego w przypadku silnika VVTi gdzie szklanka kosztuje 100zł. Ja jak miałem 4efe to jak 1-2 zawory trzeba było regulować to nie chciało mi się jeździć do sklepu to szlifowałem, ale jak było więcej to wolałem kupić. Były dostępne tam gdzie głowicę robią i mają swoje sklepy np. auto-szlif. Napisz jakie rozmiary potrzebujesz, może mi coś zostało to się dogadamy.

[wszim]

Dzięki, ojciec podjechał gdzieś na jakiś warsztat i szlifnęli mu te 8 płytek za 20zł. Dokupił po drodze zestaw uszczelek dekla. Zmontowałem wszystko do kupy i.... kojota odzyskała drugie życie. 
Nie wiem w jakim stanie jest ten zawór, który był tak podparty że siadła kopresja, ale po ustawieniu prawidłowego luzu silniczek pracuje cichutko jak kaczuszka i nabrał znowu wigoru. Byla koncepcja, że jak się nie uda to kierunek złom, bo ma już 21 lat a tu dalej można będzie autko poużywać.