Witajcie
w szukajce próbowałem wpisać hasło 'żarówka', ale dostałem błąd bazy, a na 'drogowe' nie uzyskałem satysfakcjonującego wyniku, więc zapytam tutaj
Kilka tygodni temu ASO wymieniało mi przednie lampy (valeo). Przekonany, że wszystko jest OK odebrałem samochód, ale już na pierwszej ścianie zauważyłem, że jedno drogowe świeciło w miarę prosto, drugie w kosmos. Wróciłem do serwisu, samochód został na kolejny dzień, bo podobno kupa roboty z tymi żarówkami. Kolejnego dnia odebrałem i tak jeździłem kilka tygodni. W międzyczasie zdarzało się, że ktoś błysnął po trasie, aż pojechałem do SKP, a tam szok, że tak wysoko można było ustawić światło. Kręcili i kręcili, mijania idealnie na kreskach, za to drogowe porażka. Po przełączeniu mam wrażenie, że tylko mocniej rozświetlam przed samochodem 'plamę' świateł mijania, brak natomiast efektu WOW do przodu. Na takich drogowych nawet ciężko szybciej latać nocą po wioskach
Podejrzewam, że ustawiając żarówki w lampach robili to wszystko na ścianę, źle wsadzili drogowe i teraz po ustawieniu lamp w SKP mijania są OK, a drogowe zbyt krótkie. Czy można się do nich jakoś dokopać, czy trzeba rozpinać cały przód (tak przynajmniej straszyli kiedyś w ASO). Jadę do nich, ale dopiero 13.11, gdy na zmianie będzie osoba odpowiedzialna za naprawę samochodu, poza tym będzie ciemno po 17ej i widać będzie snop światła. W międzyczasie może udałoby mi się czegoś więcej nauczyć i nie pojechać tylko po to żeby wcisnęli mi jakiś kit.
HELP
pozdrawiam
Radecki
PS. E12 lift