Witam.
Mam następujący problem. Parę dni temu zakupiłem toyotę corolle e11 1,6 84kw, przebieg 200tyś km,skrzynia automat, z 1997 roku "anglik" z zamiarem podróży autem do na wyspy. Samochód podczas zakupu zachowywał się normalnie, poza świecącą kontrolką "check engine". W samochodzie po zakupie znajomy wymienił mi rozrząd pompę wody wszystkie paski, olej oraz wszystkie filtry. Niestety po uruchomieniu gdy samochód się nagrzał zaczęły falować obroty, zrobiłem parę kilometrów(zauważyłem bardzo podwyższone spalanie), odkręciłem świece kolor biały, po wyczyszczeniu świec jest gorzej ponieważ teraz nawet na zimnym obroty falują, wymieniłem przewody do świec( nie pomogło), sprawdziłem kody błyskowe(pokazało kod 52-czujnik spalania stukowego) zamówiłem już czujnik będzie jutro.Z Znajomy wykonał test na obecność co2 nie wykazało obecności.
Jak myślicie co to może być?
Czy możliwe jest ze zapłon został przestawiony podczas wymiany rozrządu?
z góry dziękuje za pomoc