Ja jestem nawet tego pewien, bo jako jedyni pozwalamy importowac do siebie złom, który inni musieliby utylizować, a u nas stanowi zagrożenie w ruchu drogowym.
jesteśmy pośmiewiskiem właśnie dlatego:
O nie, najgorsze jest to, że kupujący myśli, że kupuje nowy samochód, który ma 20 lat i oczekuje przebiegu max 100k, świetnego stanu technicznego w okazyjnej cenie. A jak jest popyt na takie samochody to handlarze muszą je dostarczać na rynek bo inaczej nic by nie sprzedali...
pireus coś Ci dzwoni ale nie wiesz w którym kosciele
Na wstępie mogę przeprosić moda za oftopik ale zawsze można zrobić z tego ciekawy temat żeby pomóc ludziom przy zakupie auta.
A więc szanowny forumowiczu... przygoda handlarza od czegoś musi się zacząć. Jedni mają kogoś w rodzinie kto handluje autami, inni są motozajawkowiczami mają trochę kasy, ogarniają temat samochodów i zaczynają biznes...inni maja zdolności manualne pt.lakierowanki, detalingi itp.
W 3/4 przypadków łączy ich ten starter czyli najpierw mała skala dla znajomych, potem większa skala ogłoszenia no i działanie górno lotne czyli biorę coś co jest fajne... zaczynasz od fajnych dziadków których klienci "normalni" dają Ci rok na rezygnacje z dziadków bo sobie myślisz hmmm psioczą, kasy nie mają a Twój margines na zarobek mierny. Zaczynasz atakować następne segmenty cenowe a tu dalej lipa... No to wpadasz na cudowny pomysł aut za około 25k wtedy bierzesz idealne sztuki. Nie pier..olisz się z oszołomami od napraw, lakierów itp. Opłacasz papiery auto masz 2k-3k droższe więc procentowo jest ok.względem syfu na alledrogo. No i tak zrobili moi koledzy (sprzedają teraz pewnie 500-600aut.rocznie) kupili 3 lory populusów. 24 auta w selekcji takiej... jak passat b6 to 1,9tdi jak avensis t25 to 1,8 fl, wszystko przebiegi do 150k.km. Handel ruszył z kopyta...czyli przez pierwsze 3miesiące ani jednego telefonu, potem namawianie znajomych a potem zejście z ceny do poziomu śmieci i dalej walka pt. tu rysa, tam malowane...teksty pt. "proszę Pana ale brakuje emblematu na klapie"... po całej przygodzie wtopionej kasie no ale pewnie nie z winy klientów zgadnij czym zaczęto handlować w tym komisie...
Teraz pewnie powiesz że to jest jeden taki przypadek... muszę Cię zmartwić jestem blisko branży motoryzacyjnej i zawsze jest tak samo albo sprowadzasz auta i sobie dorabiasz do innej pracy i w razie czego samochód zostaje u Ciebie, albo rezygnujesz z branży bo nie masz nerwów albo... jebie...sz w rogi głupków którzy się o to proszą... wtedy dostają to co chcą przebieg z jedynką na prz"e"dzie, lakier pod miernik, umyte oponki, plak na desce rozdzielczej, zdjęcia jak z folderu a story pt. auto od dziadka prosto spod kościoła w hanowerku.
Ja poszedłem jeszcze inna drogą wybieram tzw.białe kruki jak mi się spodoba to zostaje, jak jest np. za wolny to nie zostaje... mam kilku znajomych którzy biorą ode mnie auta i na szczęście nie muszę ich wstawiać w ogłoszenia. Oczywiście są odstępstwa jak już przegnę a trawnik jest za mały
i coś włożę wtedy wiem że zaczną się jazdy... nie z moim autem tylko w stosunku do mojego auta... teraz Ci nasz wszechwiedzący wkleję link do mojej oferty a potem Ci przepiszę smsy jakie dostałem w sprawie tego samochodu:
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-yaris-toyota-yaris-1-5-ts-turbo-162-400-szt-ID6BsWjp.html#12dab6dea1Oczywiście 0 telefonów tylko smsy
"pójdzie za 15k?"
"błotnik był malowany a ile ma mikronów"
"a sprawdzane były rogi błotnika w pobliżu lamp"
"a czemu tak drogo jak TS FL kosztuje 10k i to nie malowany!!!"
Ogłoszenie jest już 2gi miesiąc i powiedz czemu nikt normalnie nie zadzwonił nie powiedział dzień dobry jestem zainteresowany yarisem.
Czemu wystarczy wspomnieć że coś było malowane i już jest źle...no bo jak to coś może być malowane przy aucie mającym 14lat!!!!
Więc teraz uprzedzę Cię
pireus bo pewnie napiszesz że to dotyczy tylko yarisa to muszę Cię tu znowu zmartwić bo nie tylko gdyż z kolegami i bawimy się naprawdę w fajne auta i gdyby właśnie nie Ci kupujący to byłoby ich więcej no ale zapomniałem to handlarze są źli...
Kwintesencją była moja wtopa jak kupiłem kiedyś 3szt celin. celina6 2,0 GT na zawiasie SS + skóra, przebieg 39k.km., celina7 przebieg 9,5k.km. oraz celina7 TS 69k.km. i...na wszystkich tak umoczyłem że aż do dzisiaj sobie w brodę pluje że się tak przeliczyłem.
I myślisz że wystawiałem je za kosmiczne pieniądze ...no nie bo np: ta sztuka z przebiegiem 9,5k.km. była dokładnie 5k.drożej niż najtańsza z przebiegiem na name!!!! No i tak kto ją kupił?? Kolega
Więc chcesz dalej ze mną dyskutować o normalnych kupujących ???
p.s.
Co do Twoich "przystanków autobusowych" to też nie jest tak bo jak np: auto jest starsze i z CH to na 90% było w nim coś malowane Szwajcar chce za to flachę a Polak przyleci z miernikiem i już jest przystanek dla idealisty.