Autor Wątek: Czy to jest konserwacja Toyoty ?  (Przeczytany 21722 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Robinson

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 371
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #15 dnia: 20-05-2019, 21:19:47 »
Hehe, ależ mnie śmieszy ten powyższy komentarz, szczególnie że korespondowałem ostatnio z Marcinem i wiem, że robi to znacznie lepiej niż ten warsztat na Youtube. Używa profesjonalnych środków i jest niezwykle dokładny, co widać na wielu zdjęciach z wykonanej roboty. Demontuje wiele elementów i konserwuje osobno zdemontowane elementy, każdy zakamarek, każdą śrubkę.
Założę się, że taka konserwacja jest raz na całe życie auta, a nie do powtarzania co kilka lat czy nawet co rok, jak w przypadku niektórych warsztatów.
Niestety "operacja" musi przez to potrwać kilkanaście dni, z których samo schnięcie zakamarków zajmuje trochę czasu, a same środki, najwyższej jakości, użyte do konserwacji mogą kosztować więcej niż cała usługa wykonana w zwykłym warsztacie.
Dlatego Marcin na pewno nie jest tani, ale jak komuś nie zależy na taniości, ale na jakości, to jest to zdecydowanie warsztat, który należy odwiedzić, konserwując swoje auto.
Auris II HSD Touring Sports 2015

Offline ewemarkam

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 268
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #16 dnia: 20-05-2019, 21:57:17 »
No to Brawo Wy.
Ale jakoś nie widzę sensu pakowania mnóstwa kasy w konserwację samochodu. Który zapewne po 3 latach się sprzeda. No ale jak kto woli.

No ale skoro marcin ma taką opinię to przepraszam. Poniosło mnie po wypowiedzi że mechanicy to złodzieje.

Jeśli faktycznie środki inne niż a'la Boll są lepsze. To jakie zastosować np do większego samochodu, np Subaru Forester który czasem zapuszcza się do lasu. Podwozie jest haratane.
« Ostatnia zmiana: 20-05-2019, 22:06:38 wysłana przez ewemarkam »

Offline kleju89

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 62
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #17 dnia: 20-05-2019, 22:05:51 »
Niestety to właśnie Boll odpada po jednym sezonie całymi płatami. W zasadzie warto zaufać tylko dwóm producentom środków do konserwacji Noxudol i Valvoline. Dodatkowo nie widziałem jeszcze żadnej magicznej niewidzialnej konserwacji lub wosku który chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi a uszkodzona powłoka = potencjalne ognisko korozji, woski używa się do profili zamkniętych a nie gołego podwozia. Jeżeli ktoś nie chce robić podwozia na czarno to może zainteresować środkami na bazie wody np NOXUDOL 3100 ale nie wiem czy znajdzie jakiś odważny warsztat który go położy.

Offline marcin

  • Junior Administrator
  • Toyot Spamer
  • ******
  • Wiadomości: 8180
  • Płeć: Mężczyzna
    • 3vz.pl
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #18 dnia: 21-05-2019, 00:49:05 »
Panowie, apeluję o spokój i trochę powagi. Główny problem jest w tym, że większość czytających to teoretycy, a jak dwóch na forum pisze, to statystycznie obydwaj mają 50% racji. Z psem też statystycznie mamy po 3 nogi... Niech ta dyskusja będzie choć trochę merytoryczna, a nie, że jak brakuje argumentów, to się zaczynają prywatne wycieczki.

Hall9000: jak w skrócie, to - jak pisałem - odkręcić wszystko do gołego podwozia. Wbrew pozorom nie wszyscy mechanicy to oszuści, złodzieje i naciągacze, ale jest złota zasada: tam gdzie jest tanio, tam są największe wałki. Bo jak warsztat robi za głodowe stawki, to potem się czyta, że temu wycięli katalizator, tamtemu amory zmienili na używane, a filtr oleju przetarli szmatą, kasując za nowy. Dodaj do tego niewiedzę klientów połączoną z mentalnością w tym kraju i masz takie pole do nadużyć, że nic tylko orać i siać. I dopóki naród nie przyjmie tego do wiadomości, dotąd tak będzie, że cena czyni cuda...

@Robinson: a nie mówiłem ? :grin: Tak czy inaczej, dziękuję za wsparcie.

ewemarkam: mój Dziadek powtarzał "pokory, synu". Naskakujesz bezpodstawnie, nie mając podstawowej wiedzy w kwestii, o której próbujesz dyskutować. Takie "nie znam się, to się wypowiem". Poczytaj sobie czym się robi terenówki, czy paki w pickupach. LineX, Raptor czy novolowska Cobra to będzie dość dobra odpowiedź na podwozie w aucie do lasu. Tylko pod to też musisz przygotować powierzchnię i to dużo dokładniej niż pod zwykły bitumen, bo to są wymagające środki nieznoszące fuszery i np. niedokładnego odtłuszczenia. To nie jest smoła z Bolla za 16zł/litr, która przyczepi się do wszystkiego, a później równie łatwo zlezie. Jeśli dobrze nałożysz, to amen, choćbyś młotkiem tłukł. Żebyś miał pogląd, jakby to brzmiało w marketingowym bełkocie, to można napisać coś o wysokiej elastyczności powłoki, podwyższonej adhezji, inhibitorach korozji w podkładzie i rewolucyjnej technologii  :grin:

kleju89: a co jest takiego specyficznego w 3100, że trzeba odwagi ? Robię tym regularnie, fakt, że praco- i czasochłonne, zwłaszcza przy schnięciu, ale poza tym efekty są bardzo dobre, tylko ja go zawsze lakieruję, żeby był przyjemniejszy w dotyku (kiedy masz ochotę pogłaskać swoje auto po podwoziu) i przeważnie na czarno, np. tak:



3VZ.pl



Offline kleju89

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 62
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #19 dnia: 21-05-2019, 10:50:19 »
@marcin
Specyficzne jest to że nie jest to środek bitumiczny i jak sam pisałeś 90% warsztatów go nie zna i pewnie próbowałoby go po wyschnięciu usunąć z niechcianych miejsc benzyną ekstrakcyjną a tu zonk ;).
Ciekawi minie jedno, zauważyłem że Noxudol 1600 inaczej zachowuje się na fabrycznej konserwacji mojej Yariski a inaczej na niezabezpieczonej części blachy. Na niezabezpieczonej części wysycha dość szybko i szybko przestaje lepić się do palca a jeżeli znajdzie się na fabrycznej konserwacji (którą pokryta jest np. część tylnych nadkoli) to pełne wyschnięcie do momentu kiedy przestaje się lepić potrafi potrwać nawet parę miesięcy. Dziwne  :o.

@Robinson
Też mnie bawią te stwierdzenia że konserwacje trzeba powtarzać co parę lat bo tylne nadkola które 6 lat temu zabezpieczyłem Noxudol Auto-plastone w
takim jednym samochodzie do dzisiaj nie wykazują oznak wypiaskowania i odpadania zabezpieczenia itp.

Offline ewemarkam

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 268
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #20 dnia: 21-05-2019, 11:34:33 »
Ten nuxodol nakłada się na powierzchnię po prostu odtłuszczone i bez rdzy. Czy trzeba stare powłoki usunąć?
Pytam bo do Forestera nie ma tylnich nadkoli, kielichy potrafią polecieć do tego stopnia że można rękę przełożyć. Kupiłbym i pomalował ekstra te nadkola.

Offline lewmichal

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 626
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #21 dnia: 21-05-2019, 12:09:51 »
To ja tylko dla potwierdzenia, że Marcin wie o czym mówi, wrzucę fragment foto dokumentacji konserwacji realizowanej przez niego:
Zaczynamy stąd
http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php/topic,31853.msg529415.html#msg529415
aż do 21ej podstrony wątku
« Ostatnia zmiana: 21-05-2019, 12:17:33 wysłana przez lewmichal »

Offline tomekm

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 359
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #22 dnia: 21-05-2019, 12:24:06 »
Ten nuxodol nakłada się na powierzchnię po prostu odtłuszczone i bez rdzy. Czy trzeba stare powłoki usunąć?
Pytam bo do Forestera nie ma tylnich nadkoli, kielichy potrafią polecieć do tego stopnia że można rękę przełożyć. Kupiłbym i pomalował ekstra te nadkola.
Najpierw trzeba mieć na co go nałożyć.
Jak jeździsz czymś starszym niż SH to lepiej kup kilometr drutu do spawarki i parę arkuszy blachy bo jest już za późno.
W zeszłym roku +/- przechodziłem przez kielichy w MY'99 SF i zgodnie ze starym porzekadłem: "Im głębiej w las, tym więcej śmieci", wyglądało jak powierzchowna korozja a okazało się, że powierzchownie to nie ma co zbierać.
Powodem takiego problemu w każdym samochodzie FHI sprzed 2008 roku jest odwrotne felcowanie blachy przez co woda zamiast wypływać, wpływa w nadkola a później radośnie wędruje w kielichy,progi,etc.
A efekt finalny często bywa taki jak na zdjęciu:


"Tu się trochę heftnie i będzie dobrze"
A później:


Nadkola są do kupienia, pasujące P&P niezłej jakości wystarczy trochę pogooglować :)

I samochód do takiego stanu:

NIE udało się doprowadzić za JEDNĄ MINIMALNĄ PENSJĘ bo
mechanicy to złodzieje, nieroby, partacze

Nie ma nic za darmo i jako przyszły ojciec...
Nie ma półśrodków.
Chyba że ktoś ma problem.
https://www.youtube.com/watch?v=RUQJInyWwKs


Offline ewemarkam

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 268
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #23 dnia: 21-05-2019, 12:34:38 »
Tylko że mój jest zdrowy! Poważnie, po zakupie zdjąłem plastiki w bagażniku i jest naprawdę ok. Wiem że wiekszosc jest pognita, ale nie mój. To był prorytet przy zakupie, długo go szukalemy.
Chce tylko poprawić w tym roku konserwację. Ale nadkola chce zrobić ekstra.

Offline tomekm

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 359
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #24 dnia: 21-05-2019, 12:43:05 »
Tylko że mój jest zdrowy!
Mój też był, dopóki nie wziąłem w ręce śrubokręta a nie młotka.
Z wierzchu nie było śladu rdzy,seryjny lakier, Niemiec do dziś dzwoni silnika posłuchać.
A później  <diabel>
https://photos.app.goo.gl/KTMV5HktmJD3b7zB6



Offline ewemarkam

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 268
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #25 dnia: 21-05-2019, 12:51:53 »
Blacha jest zdrowa, widać nie jeżdżono nim po szutrach. Wiem jak potrafią one gnić.
Miał za to mnóstwo usterek mechanicznych,uszkodzona skrzynia automatyczna, maglownica z luzem i wyciekami, wycieki z silnika, amory do roboty przód i tył itp

Offline tomekm

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 359
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #26 dnia: 21-05-2019, 13:05:32 »
Czyli klasyczny pakiet startowy w Subaru z końcówki lat 90.
Szutry akurat do gnicia mają tyle wspólnego co WRX z STI.
Aczkolwiek, nie o tym wątek.
 <narka>

Offline ewemarkam

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 268
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #27 dnia: 21-05-2019, 13:08:36 »
Mają dużo, seryjnie nie ma plastikowych nadkoli z tylu. Wogule nie da się kupić. Kamienie z kół wybijają fabryczne zabezpieczenie i dlatego to koroduje. Jak 1 właściciel nie zrobil konserwacji w porę to już potem nie było czego ratować.

Wątek nie o tym, masz rację.
Yariske niedawno kupiłem, była zrobiona roczna konserwacja. Podwozie wygląda całkiem dobrze. Dziur i rdzy nie ma na wylot bo patrzyłem już pod wykładzinę.  Ale rdza pojawia się w okolicy szyby, na jej krawędzi.
Wcześniej miałem Corolle z 2005 roku z fabryczną konserwacja. Od 2010 była w kraju. Sprzedałem w lutym tego roku, była zdrowa żadnej rdzy na niej. Więc może to zabezpieczenie fabryczne nie takie złe. Aczkolwiek to była produkcja turecka.
« Ostatnia zmiana: 21-05-2019, 13:14:23 wysłana przez ewemarkam »

Offline kleju89

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 62
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #28 dnia: 22-05-2019, 06:38:52 »
Ten nuxodol nakłada się na powierzchnię po prostu odtłuszczone i bez rdzy. Czy trzeba stare powłoki usunąć?
Pytam bo do Forestera nie ma tylnich nadkoli, kielichy potrafią polecieć do tego stopnia że można rękę przełożyć. Kupiłbym i pomalował ekstra te nadkola.

Jeżeli jest to fabryczna konserwacja i jest ona w dobrym stanie to usunięcie jej zrobi więcej złego niż dobrego a jeżeli jest to "Boll" nałożony przez poprzedniego właściciela to wolał bym wiedzieć co on przykrywa... Noxudol auto-plastone można nałożyć na tą fabryczną konserwacje/masę wygłuszającą a jeżeli obecne są małe (podkreślam małe) ogniska korozji to według producenta tego środka należy jako podkład hamujący dalszą korozje zastosować wosk Noxudol 750.

Offline Horus

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2837
Odp: Czy to jest konserwacja Toyoty ?
« Odpowiedź #29 dnia: 22-05-2019, 08:37:56 »
Kupując Verso nowe zakonserwowałem w ASO po paru miesiącach, teraz minęło 8 lat i powłoka jest dalej w idealnym stanie i plastyczna.
Obecnie kierownictwo się pozmieniało u mnie w ASO i tego nie robią - ale nigdy nic nie mieli przeciwko.
Ogólnie Toyota - jeśli jest inaczej, to tylko pracowników widzimisię - nie robi problemów nawet ze sprawami większego kalibru: na gwarancji wpiąłem się modułem doświetlania zakrętów polskiej firmy w magistralę CAN i też nie było żadnych problemów :)
Zasada główna jest jednak: zakonserwować jak najszybciej po zakupie - bo potem wszyscy mówią, że rdza i tak wyjdzie spod konserwacji. Trzeba byłoby piaskować, żeby tak się nie działo - a to jest baaardzo drogie.


 

Beesafe.pl