Autor Wątek: ECO ładowanie ACU.  (Przeczytany 15066 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rademenes

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2036
  • Płeć: Mężczyzna
  • Samochód:: Pierdziawka :)
ECO ładowanie ACU.
« dnia: 26-01-2020, 16:44:20 »
Spostrzeżenia z obserwacji działania systemu .
Oznaki systemu ,dodatkowe kostki z kablami zarówno na altku jak i przy klemie - aku.
Komputer steruje pracą altka i kontroluje stan akumulatora .
Komputer ustala jak ma ładować altek , wedle stanu V aku i prawdopodobnie temp. na zewnątrz .
Prawdopodobnie ma przyjętą jakąś wartość ,do której ładuje aku wysokim V .
Z informacji od innego auta  , tam jest to jakoś określone na 70% ze 100% naładowania .

Akumulator ori Varta 60Ah 356A(EN/SAE) , prawie siedmioletni .

Kontrola wykonywana multimetrem cyfrowym UNI - T ( UT 202 )  i  woltomierzem w zapalniczce, wykonującym pomiary w dokładności 0.1V ,na przestrzeni ponad 2 miesięcy .

Auto odpalone ,nic nie włączone, dzienne LED też .
Różnica odczytu pomiędzy tym co na acu a na woltomierzu ,czyli zaniżone V po instalacji wynosiło mniej o ~ 0.2V do 0.3V :
acu 14.27V - 14.28V
woltomierz 14.00V - 14.10V

O czym trzeba będzie pamiętać i dodawać odczytując wartości z woltomierza .

Stan aku po sprowadzeniu 12.10V i przy odpalaniu najniższa wartość na multimetrze to 9.77V .

1. Auto odpalone ,włączone światła drogowe (w moim przypadku bixenony) ,ładowanie stałe na woltomierzu 14.10V .
2. Auto odpalone ,włączone światła postojowe ,ładowanie stałe na woltomierzu 14.10V .
3. Auto odpalone ,włączone dzienne LED ładowanie zmienne na woltomierzu 14.10V . Do czasu będzie 14.10V , po czym przechodzi na ładowanie zmienne ECO .

Nie widziałem nigdy aby ładowanie na woltomierzu kiedyś przekroczyło wartość 14.1V . Przy czym nie dotyczy to przypadku 3 .
W dół czasem spada ,w zależności od tego co się dalej włącza i na ile to jest V żerne .

Przypadek 3 . Jeśli coś włączymy poza climą (ja mam na soft) i radiem ,to ładowanie może spadać na 13.7 - 13.8V na jakiś czas . Jeśli nie włączałem nic dodatkowego ,co mocno czerpie V ,to latając po mieście (odpalenia i postoje) wystarcza średnio 15km ,aby ładowanie zeszło do wartości 12.20V , czyli wedle systemu aku naładowany .

Jeśli na zewnątrz jest zimniej ,przymrozek to ten proces dłużej trwa .

Jeśli włączamy np. dodatkowe ogrzewanie , wycieraczki , ogrzewanie szyb lusterek i foteli to ten proces może trwać nawet do zakresu między 20 a 30km . 

Kiedy wedle systemu aku już doładowany ,to wartość ładowania zmieni się na 12.20V . W takim stanie jadąc gdzieś jakiś czas bez zwalniania i zatrzymania , to ładowanie po czasie kiedy wedle systemu trzeba aku doładować mocniej ,samo wzrasta na jakieś 13.10V ,po jakimś czasie wraca na 12.20V . Natomiast kiedy ładowanie jest 12.20V i odpuszczamy gaz ,to wartość wzrasta do 14.4 a nawet 14.5 . Większej wartości niż 14.5V nie widziałem , ale pamiętając o zaniżeniu instalacji o 0.2-0.3V to jest dobry wynik = 14.70 - 14.80 V . Takie chwilowe mocne ładowanie . Taki stan utrzymuje się właściwie od momentu odpuszczenia gazu do zatrzymania auta , nie ma na to wpływu hamowanie silnikiem , dojazd na luzie bez bieg , hamowanie normalne .

Jeśli lata się krótkie odcinki to jazda w przypadku 3 , może skutkować niedoładowaniem aku , bo system nie wie kiedy zamierzamy odstawić auto na postój i może tak być że jechaliśmy przy ładowaniu 12.20V ,a kiedy to ładowanie wzrasta by podładować aku,to my już je gasimy i idziemy do domu . Raz można trafić odpowiednio ,a innym razem nie . Dlatego raz aku może być dobrze doładowany a innym gorzej . Wszystko będzie ok ,puki aku ma dobre wartości pod obciążeniem ,czyli w czasie odpalania . Jeśli te wartości są ok , to auto odpali i aku podładuje się , ale jeśli te wartości są za niskie to może być już problem . Ogólnie system jest ECO ,ale w pewnych warunkach ,tańczy na granicy degradacji akumulatora . Jak ze wszystkim , duży wpływ na aku przy tym systemie ma to , ile się lata i gdzie .

Jeśli latamy krótkie odcinki , to jest małe rozwiązanie ,aby proces ładowania ustabilizować na dobrym poziomie V . Jeśli jedziemy na dziennych LED i ładowanie jest 12.20V + wahania ,a chcemy mieć wyższe stałe to wystarczy :

Włączyć postojowe (przypadek 2) ,u mnie wtedy LED nieznacznie przygasają , jeśli nie jest jakoś szaro czy deszczowo to będzie ok , nikt mnie się za to nie czepiał jak dotąd . Oczywiście palą się wtedy postojowe z tyłu i podświetlenie rejestracji . Akurat w przypadku Aurisa jest dobrze bo z przodu postojowe i LED dzienne to te same światła .

Jeśli gdzieś stajemy a silnik chodzi ( nie na drodze) to można przejść na LED dzienne , a gdyby ładowanie było 12.20V to na postojowe .
Wtedy ładowanie będzie stałe i wyższe . Ja tak robię na postojach i w trakcie wyjazdu i wjazdu do garażu . A gdy ciemno to drogowe dopiero wtedy kiedy trzeba .

Obecnie stan aku :

Bezpośrednio po jeździe 12.86V i szybkawo spada .

Jakiś czas po jeździe :

miasto 12.43 - 12.48V ,po kilku godzinach 12.36 - 12.41V
trasa 12.50 - 12.55V , po kilku godzinach 12.45 - 12.50 V

Po postoju ( nocy ) przekręcona stacyjka i na woltomierzu 11.80V ,a przy odpalaniu najniższa wartość na multimetrze 10.06V .
     

Interesuje mnie jak jest w toyocie i co się dzieje po odpięciu od klemy - dodatkowej kostki tego systemu .
Szukam kogoś kto to już robił z wyboru czy przymusu .

W innej marce Japan jest też ten system ,i tam już mam rozpracowane co się dzieje . Tam uczyniłem z tego procesu darmowe (nie licząc ciut więcej paliwa jak sądzę ) , czasowe mocniejsze doładowanie aku , bez wyjmowania aku z auta . Jednak są znaczne różnice między tymi systemami , dlatego szukam kogoś kto to już przechodził ,a najlepiej w jakiś sposób obserwował .

Toyota Auris II 2013 wer. Start+Edition.
1.6, 132KM, 1ZR-FAE + ORLEN PLATINUM 5W30 MAX EXPERT DEX 1.

Offline edison

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 111
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #1 dnia: 02-02-2020, 13:18:36 »
Stan akumulatora sprawdza się miernikiem oporowym a nie woltomierzem. Niski stan napięcia może nam tylko powiedzieć że akumulator jest niedoładowany.
Toyota Auris TS kombi 1,6 132km Valvematic
Toyota Verso S 1.4 D4D 90KM

Offline KoMarek

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 798
  • Samochód:: A II 1.6 2014
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #2 dnia: 04-02-2020, 12:18:04 »
Kolega @Rademenes analizował ładowanie akumulatora w różnych sytuacjach, a nie sprawdzał kondycji akumulatora, więc użycie zwykłego woltomierza było OK. Za to dla uzupełnienia przydałby się jeszcze pomiar prądu.
Sam sprawdzałem ładowanie akku za pomocą interfejsu na ELM-ie, miałem napięcia z ECU i z gniazda OBD, różnice niewielkie. Zadziwiało mnie, że przy małym obciążeniu instalacji elektrycznej, ładowanie (?) momentami spadało do 12,2V. Po włączeniu obciążeń średnio przekraczało 14V, a momentami rosło do nawet 14,7V. Algorytm ładowania nie jest prosty, ale chyba działa dobrze. Przez ponad 5 lat problemu z niedoładowanym akumulatorem nie miałem, pomimo nieregularnego użytkowania. Parę razy, tak dla spokoju wewnętrznego, zdarzało mi się podładować akku profilaktycznie w zimę, gdy nie jeździłem przez ponad tydzień, bo rozładowany gnije dużo szybciej.
Spalanie - Motostat.pl

Offline tomsan

  • Toyot Pełzający
  • **
  • Wiadomości: 373
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #3 dnia: 04-02-2020, 13:32:05 »
Spróbuj puścić kable z aku do kabiny i podłączyć sobie na test miernik i wybierz się w podróż. Fajnie gdybyś miał miernik z zapamiętywaniem wartości MAX.
takie mierniki jak masz mają niestety długi czas uśredniania i nie pokazują prawdziwych wartości max.

Napięcie na aku powinno wzrastać do 15V podczas dłuższego hamowania i puszczania pedału gazu. Ten system ma np BMW, Ford i polega na mocniejszej pracy alternatora gdy jest hamowanie silnikiem - pseudo odzyskiwanie energii kinetycznej.

jeśli już jest ten system to aby to ominąć przydałoby się zawsze jeździć  z włączonym większym odbiornikiem energii (np.: światła mijania) aby komputer zwiększał napięcie altka przez co aku zawsze byłby ładowany - ale to bez sensu :)

dodatkowe kable idące do aku to zapewne infro zwrotna z czujnika prądu i może oddzielny przewód plusowy do badania napięcia na samej klemie bez spadków napięć.....



Offline medeor

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 86
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #4 dnia: 04-02-2020, 14:18:07 »
jeszcze raz wkleję linki ze screenami dokumentacji Auris TS 1.6 w kontekście ładowania akumulatora. Zanim zaczną się tworzyć "ciekawe teorie"...

https://cloud.unix-like.pl/index.php/s/algorytm

https://cloud.unix-like.pl/index.php/s/schemat

Pzdr.


Offline Rademenes

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2036
  • Płeć: Mężczyzna
  • Samochód:: Pierdziawka :)
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #5 dnia: 06-02-2020, 01:40:07 »
Stan akumulatora sprawdza się miernikiem oporowym a nie woltomierzem. Niski stan napięcia może nam tylko powiedzieć że akumulator jest niedoładowany.
Oczywiście stan można sprawdzać dokładniejszymi sprzętami pod obciążeniem . Jakimiś testerami jak w ASO . Niski stan V oczywiście mówi o naładowaniu . Jednak ta metod jest jakoś poparta/opisana i wartości/wyznaczniki też . Podłączenie multimetra do aku i odczyt V podczas odpalania to najdostępniejsza metoda ,bez jakichś wyspecjalizowanych sprzętów ,aby ocenić jego odporność przy obciążeniu .
Multimetr mam rozbudowany ,ale nigdy inaczej nie sprawdzałem ,chodzi o opcje na multimetrze . Takie sprawdzanie tą metodą ,zawsze mi wystarczało . Woltomierz w zapalniczce to jedynie ma informować o znacznych zmianach wartości ładowania i przy odpalaniu jedynie wspomniałem o wartości na nim ,może niepotrzebnie .
a nie sprawdzał kondycji akumulatora
Nie no, sprawdzałem to multimetrem przy odpalaniu .To najprostsza metoda oceny ,ogólnie przyjęta i z określonymi wartościami .
Za to dla uzupełnienia przydałby się jeszcze pomiar prądu.
Musisz rozwinąć ,bo poza tym co opisałem w inny sposób nie sprawdzam .
W innym aucie Japan jest ukryte meni serwisowe i stan ładowania tam widać ,normalnie na navi . Jest tam kilka testów różnych , info o prędkości którą można porównać z tą na zegarach (różnica 7km/h , mniej na zegarach )  ,kierunek jazdy ,stan anteny ,stan oświetlenia i wiele innych opcji dotyczących monitora i głośników itp .Tam napięcie jest bardziej zmienne, niż na takim samym woltomierzu w zapalniczce. To znaczy częściej zmianie ulega druga cyfra po przecinku ,a trochę mniej pierwsza . Jednak wartość V w navi ,jest podobna jak na aku i z tą samą różnicą co na woltomierzu po instalacji .Różnica ta wynika z jakichś zabezpieczeń ,które nie pozwalają dotrzeć do kabiny za wysokim wartościom V .
Czy w Toyocie jest jakaś kombinacja przycisków ,aby był taki podgląd to nie wiem .
Zadziwiało mnie, że przy małym obciążeniu instalacji elektrycznej, ładowanie (?) momentami spadało do 12,2V. Po włączeniu obciążeń średnio przekraczało 14V, a momentami rosło do nawet 14,7V.
Wszystko wskazuje na to ,że masz system ECO . Zbieżne z tym systemem jest zawsze to ,iż wtedy są światła LED do jazdy dziennej .
Musisz sprawdzić czy przy klemie - nie jest za bardzo rozbudowane , oraz czy masz jakąś dodatkową kostkę na altku .
 
Algorytm ładowania nie jest prosty, ale chyba działa dobrze. Przez ponad 5 lat problemu z niedoładowanym akumulatorem nie miałem, pomimo nieregularnego użytkowania. Parę razy, tak dla spokoju wewnętrznego, zdarzało mi się podładować akku profilaktycznie w zimę, gdy nie jeździłem przez ponad tydzień, bo rozładowany gnije dużo szybciej.

Podejrzewam, że jest to tak ustawione ,aby nie ładować aku na 100% ,tak jak w innym aucie . Przy małych odcinkach jazdy , np 4-5km w jedną i po czasie z powrotem ,aku nie jest doładowany do wartości do których przywykłem . Jeśli mamy dzienne LED i ładowanie 12.2 to zgodnie z hasłem przy doładowywaniu aku ( lepiej dłużej małym prądem ) aku doładuje się ,ale dopiero po dłuższej jeździe . Wpływ na to ma temp. na zewnątrz i ilość włączonych odbiorników . Ogólnie ładowanie 12.2 to czytałem ,że może powodować zasiarczenie , a aku naładowany poniżej 12.50V to poniżej 50% jest . Może to stara szkoła ,ale takie info mam zakodowane .
W aucie innej marki ,osoby z tym systemem ,często opisują że w 3 lata uwala nowe aku . Są osoby, które na stałe odpinają kostkę od klemy - , wszystko zależy od tego ile aku ma lat , starszemu ładowanie 14.7V nie szkodzi , wiem po sobie że przy nowszym aku nie jest to dobre , bo wartości szczególnie latem zaraz po jeździe robiły się ponad 13V . A po postoju i np. otwarciu drzwi V spadały ,ale po kolejnym czasie wracały do stanu z przed otwarcia . Czyli aku był ostro doładowany ,na tyle że jakieś spadki po czasie wyrównywał .  Aby zbić na stałe wartość 12.80V na 12.50 to musiałem kilka razy otwierać drzwi i kilka razy otwierać kufer, tak by światło paliło się do samoczynnego zgaszenia .
Tak mi się wydaje ,że na takie warunki odpowiedniejszy jest aku EFB ,bo lepiej zniesie małe lub duże wartości ładowania . W innym aucie był EFB i nowy też jest EFB .
Spróbuj puścić kable z aku do kabiny i podłączyć sobie na test miernik i wybierz się w podróż. Fajnie gdybyś miał miernik z zapamiętywaniem wartości MAX.
takie mierniki jak masz mają niestety długi czas uśredniania i nie pokazują prawdziwych wartości max.
Na tą chwilę nie wiem jak bym te kable puścił , po za tym są za krótkie ,szybciej latem przez okno . W multimetrze mam zapamiętywanie wartości MAX  . Taki test pokazał by wartość najwyższą ładowania ,bez zaniżeń po instalacji ,która występuje jedynie czasowo przy przypadku 3 . W innym aucie na podglądzie w navi  (ukryte manu) ,gdzie wartość jest zgodna z wartością na aku, najwięcej pokazuje się 14.70V .
Napięcie na aku powinno wzrastać do 15V podczas dłuższego hamowania i puszczania pedału gazu. Ten system ma np BMW, Ford i polega na mocniejszej pracy alternatora gdy jest hamowanie silnikiem - pseudo odzyskiwanie energii kinetycznej.
Tak ale trzeba nie mylić konstrukcji starszych , z nowszymi w których faktycznie jest odzysk V przy hamowaniu .Bo tam są już od nowości aku EFB lub AGM .
W toyocie mojej jest starszy typ i odpuszczenie gazu nawet bez hamowania inicjuje wzrost ładowania ,nawet po wysprzęgleniu . Ja bym to tłumaczył jako pełne hamowanie silnikiem z pełnym oporem altka . Przy tych systemach ,chodzi o mniejsze spalanie i spełnianie norm emisji ,a więc jedynie przy hamowaniu silnikiem jest czas na mocniejsze ładowanie . Co w toyocie jest lepiej rozwiązane .
Różnice systemów w innym aucie i toyocie są znaczne .
Inne auto - ładowanie wzrasta tylko przy zwalnianiu na biegu ,do czasu wysprzęglenia lub zatrzymania .
Różnice wartości ładowania to ,jazda LED 12V lub poniżej ,a dalej nawet 14.70V .
Światła drogowe = ładowanie stabilne tylko 13.90V .
Po odpaleniu ,tylko przez około 1 min jest 14.60-14.70V a dalej 12V lub mniej .
W toyocie jest trochę lepiej z inicjacją wzrostu ładowani i wartością ładowania przy LED .Oraz z tym że LED dzienne są jednocześnie postojowymi i po włączeniu postojowych (dołączają się postojowe tył ) wartość ładowania wchodzi na poziom jak przy drogowych .
Oraz z tym ,że po odpaleniu dłużej jest wyższe ładowanie .
jeśli już jest ten system to aby to ominąć przydałoby się zawsze jeździć  z włączonym większym odbiornikiem energii (np.: światła mijania) aby komputer zwiększał napięcie altka przez co aku zawsze byłby ładowany - ale to bez sensu
To raczej złudne , bo ładowanie wzrasta ze wzrostem zużycia , co znaczy że aku nie jest ładowany lepiej na czysto , bo coś w tym samym czasie sporo V zużywa . W toyocie jedynie w przypadku 2 może tak być ( ta sama wartość ładowania co przy drogowych ), bo tak myślę że kiedy z przodu przygaszone LED to mniejszy pobór ,niż jak te same światła + bixenony . Przynajmniej u mnie przy bixenonach LED palą się też , czyli pomiędzy postojowymi a drogowymi różnica to ,z lub bez bixenon .
jeszcze raz wkleję linki ze screenami dokumentacji Auris TS 1.6 w kontekście ładowania akumulatora
Dzięki ciekawe info ,pasuje tu jak ulał  ;-)
Ad.
a. W trakcie jazdy nie jest zawsze 12.2V ,czasem się podnosi do 13.1V ,nawet gdy nie włącza się kolejnych odbiorników .
b. Czujnik temp. aku , jest blisko aku i bada temp. w okolicy aku a nie samego aku . Zimniej większe spadki ,cieplej mniejsze spadki V. W innym aucie ,kiedy LED i małe ładowanie + mróz ,to ładowanie podnosi się samo w trakcie jazdy .
b. Właśnie ,czy system się kieruje stanem V aku , czy stanem A aku. Być może dobra wartość A jest samym wyznacznikiem ,bez względu na wartość V aku .O innych czujnikach i przełącznikach to nie słyszałem .
c. Wszystko się zgadza ,ale system nie jest elastyczny ,raczej zaszufladkowany w kilka opcji i tyle .
d. Przynajmniej w innym aucie jest tak , że po odpięciu wtyczki od klemy - na początku ładowanie jest wysokie 14.60-14.70V ,po czasie (jazda)  spada na 14.40-14.50V (spadek po instalacji uwzględniony)  . Czyli ładowanie jakieś bardzo stałe nie jest i początkowo za wysokie . Jak jest w toyocie to nie wiem . Przy odpięciu wtyczki w toyocie ,obawy mam tylko o bixenony , w innym aucie wtedy widać że światła mocniej świecą , tam z elektroniką nic się nie dzieje . A w toyocie czy bixenony wytrzymały by wysokie ładowanie , czy mają jakieś zabezpieczenie , nie wiem .
I. No właśnie ,jaki poziom system ma przyjęty ,w innym aucie tylko 70% naładowania . 
III. Zgadza się , jak wycieraczki nawet raz ,to ładowanie idzie na jakiś czas na 14.10V ,przy pozycyjnych to samo ale na stałe 14.10V.
VII . Owszem przy rozruchu stałe napięcie ,ale nie przekracza nigdy na czysto 14.30V .No i jest do czasu .
VIII i IX . Jeszcze tyle nie jechałem za jednym odpaleniem .
« Ostatnia zmiana: 06-02-2020, 08:31:31 wysłana przez fazibazi »
Toyota Auris II 2013 wer. Start+Edition.
1.6, 132KM, 1ZR-FAE + ORLEN PLATINUM 5W30 MAX EXPERT DEX 1.

Offline medeor

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 86
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #6 dnia: 06-02-2020, 09:23:00 »


b. Właśnie ,czy system się kieruje stanem V aku , czy stanem A aku. Być może dobra wartość A jest samym wyznacznikiem ,bez względu na wartość V aku .O innych czujnikach i przełącznikach to nie słyszałem .
poza napięciem i natężeniem prądu z-do akumulatora są jeszcze inne czujniki/przełączniki. Tak jest napisane w tym "zgrubnym podsumowaniu". Zakładasz,że nie ma innych "czujników" ??
c. Wszystko się zgadza ,ale system nie jest elastyczny ,raczej zaszufladkowany w kilka opcji i tyle .
ja nie wiem jak dokładnie wygląda cały algorytm. Z tego powodu nie oceniłbym tak jak ty...

A najlepiej to zacząć tu : https://www.toyota-tech.eu i dopiero skonfrontować z rzeczywistym zachowaniem "systemu".

Pzdr.




Offline Rademenes

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2036
  • Płeć: Mężczyzna
  • Samochód:: Pierdziawka :)
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #7 dnia: 07-02-2020, 03:02:32 »
Nie nie zakładam ,że nie ma innych czujników ,stwierdzam tylko  ,że nie wiem nic o nich i gdzie się znajdują .

Algorytmu ocena wynika z tego co fizycznie obserwuję , zachowania systemu nie ulegają zmianom wielu , po rozpoznaniu wariantów kilku nie obserwuję innych zmian ,wykraczających poza pewne opcje . System ma pewne ramy i poza te ramy jakoś inteligentnie nie wykracza . Jeśli te systemy były by takie inteligentne , to nie pozwalały by na podupadanie aku , w przypadku jazdy na krótkich odcinkach . Algorytmu nie widziałem ,po za tym szkoda ,że w punktach nie jest określona wartość procentowa V,jaką system przyjmuje za full naładowania aku . To by wiele wyjaśniało .

Po testach w innym aucie ,przy odpięciu kostki z klemy - wiem , że system początkowo przyjmuje max ładowanie ,a po czasie ładowanie normalizuje się w okolicach na czysto 14.5V . Gdyby tam i w toyocie po odpięciu kostki klemy - , było tak że ładowanie nie przekracza 14.50V , to by było ok . Ale jest tak ,że albo z systemem jest zbyt kuse ładowanie ,a bez systemu za bogate .

Co do obawy o bixenony przy odpiętej kostce klemy - , tak myślę że powinno być jakieś zabezpieczenie ,bo jakaś awaria/brak komunikacji może wystąpić nie zamierzenie .

Na stronach toyoty pewnie wszystkiego nie ma ,w ASO odradzają odpinanie kostki klemy - , bo niby mogło by się coś stać przez za wysokie wartości .     
Toyota Auris II 2013 wer. Start+Edition.
1.6, 132KM, 1ZR-FAE + ORLEN PLATINUM 5W30 MAX EXPERT DEX 1.

Offline medeor

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 86
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #8 dnia: 07-02-2020, 15:50:06 »
Jeśli te systemy były by takie inteligentne , to nie pozwalały by na podupadanie aku , w przypadku jazdy na krótkich odcinkach . Algorytmu nie widziałem ,po za tym szkoda ,że w punktach nie jest określona wartość procentowa V,jaką system przyjmuje za full naładowania aku . To by wiele wyjaśniało .

Na krótkich odcinkach nic nie wymyślisz. Jeśli akumulator jest permanentnie niedoładowany trzeba czasu na doładowanie.
Regulacje prądu ładowania możesz to tylko realizować zmieniając napięcie na akumulatorze ( poprzez regulator napięcia alternatora ) - czyli napięcie w całej instalacji auta. Nie możesz więc przyspieszyć naładowania akumulatora ( zwiększyć prąd ładowania ) bo nie możesz przekroczyć pewnego napięcia w instalacji ( i ze względu na samo Vmax na akumulatorze) . Akumulator pobierze taki prąd na jaki pozwoli mu wydajność alternatora minus prąd pobrany przez inne odbiorniki w instalacji - w zalezności od stanu swojego naładowania.
Czujnik prądu akumulatora zapewne służy do określenia jaki prąd ładowania płynie do akumulatora - czyli jest to informacja o stopniu naładowania aku. Prąd ładowania maleje w funkcji czasu przy stałym napięciu ładowania w aku ołowianych.

Pzdr.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2020, 15:55:05 wysłana przez medeor »

Offline Rademenes

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2036
  • Płeć: Mężczyzna
  • Samochód:: Pierdziawka :)
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #9 dnia: 09-02-2020, 01:34:11 »
Na krótkich odcinkach nic nie wymyślisz. Jeśli akumulator jest permanentnie niedoładowany trzeba czasu na doładowanie.

Standardowo z systemem tak jest (mały prąd = więcej czasu/km)  , ale jeśli ilość przelatywanych km się nie zmienia na + to robi się z nowego aku kaplica .

W innym aucie już wymyśliłem .
Testowałem system przez 5-6 mc ,od sierpnia do wiosny .Aku ori Yuasa po sprowadzeniu miał stan 12.10V .Nowy aku nie z ASO wymieniony przy okazji reklamacji w ASO na podtrzymaniu , po 1mc wartości spadły na ,po jeździe 12.40V a po postoju trochę ponad 12.30V . Po czasie okazało się ,że lepiej nie wymieniać na podtrzymaniu , bo system zapamiętuje poprzednika plus błędy i robi to samo co wcześniej . Po resecie systemu i kasowaniu błędów ,z nowym aku było już lepiej , choć nieznacznie .  Nadal nie było do końca dobrze jak dla mnie ,przy specyfice warunków i km . Tym bardziej zimą to się objawia.
 
Innym autem lata żona , do pracy ma w jedną 4km ,postój i znowu 4km .Czasem po mieście jeszcze trochę i czasem jakaś traska , trasa .
Latem jest jeszcze znośnie z V aku , natomiast zimą zaczyna być kuso i wartości spadają . Wiadomo, jak ciepło to małe spadki i pobory , jak zimno to spadki większe i pobory też . Mimo że auto garażowane nocą ,w ocieplonym ale nie ogrzewanym garażu .

Obecnie (przy odpiętej wtyczce klemy -) jeśli droga liczy 4km + 4km, to V jest zaraz po powrocie 12.60/12.55V i po kilku godzinach 12.51/12.46v ,czyli znośnie . Testowałem system od nowego aku ,widząc co się dzieje z jego wartościami . Przy rocznym aku odpinanie wtyczki klemy - ,raczej jest nie wskazane ,bo wartości rosną przesadnie . Po drodze ponad 13V ,szybkawy spadek a potem 12.60/12.70V i stan praktycznie nie do ruszenia ,czasem po sobocie i niedzieli bez jazdy było 12.68V . Tak było latem, w zimę było trochę bardziej normalnie . Aż na łączeniu dekla aku ,pojawiły się w jednym rogu tyci kropelki , sprawdziłem to był kwas . Czasem inni pisali ,że to ładowanie wtedy przesadne i w lato grozi bum lub inne takie , ale nikt nie pisał nic o tym że coś się stało . Pewnie dlatego ,że osoby odpinające wtyczkę nie miały nowych aku , tylko takie podupadłe po problemach ,którym takie ładowanie już nic złego nie zrobi .

Obecnie w dwuletnim aku takiego extremum nie ma , ale w lato wtyczki nie odpinałem , po tym co się działo w lato tamtego roku .

Codziennie sprawdzałem wartości , oraz zachowanie w czasie jazdy, jak tylko byłem w aucie . Inni pisali ,że podpinają i system zaczyna działać od razu ponownie . Ale większość pisała ,że odpięli i dalej się nie interesowali . Dlatego postanowiłem to sprawdzić najdokładniej jak umiałem ,w innych warunkach jak się potem okazało . Sprawdzałem czy po odpinanie/podpinanie nie jest tak , że system przy kolejnych odpaleniach sprawdza się i po którymś (w innych autach tak było np. po 20 kontroli i pozytywnym wyniku ) zaczynał działać ponownie .Błąd był ,ale kolejna z rzędu kontrola potwierdzała sprawność .  W tym przypadku okazało się ,że ilość odpaleń auta po podpięciu i podpięciu wtyczki nie ma znaczenia , ilość dni też . Okazało się to ( sprawdzone nie raz tylko 3 razy po ponownym podpięciu wtyczki klemy - )  , że system zaczyna ponownie działać tylko w jednej sytuacji . Jeśli auto latało tylko krótkie odcinki to system nie powracał nigdy , dopiero po trasie i zawsze po przeładowaniu aku na wartość powyżej 12.80V ,sprawdzaną  po kilku godzinach . Nigdy system nie powracał w dniu przeładowania , tylko zawsze kolejnego dnia od 1 lub kolejnego odpalenia auta . Inni co opisywali taką sytuację , to albo nie kontrolowali dokładnie ,albo latając sporo km ,po prostu tego nie zauważyli .

Tak więc zimą w tym aucie , odpinam wtyczkę i praktycznie system nie wraca do wiosny . Wtedy wartości są lepsze niż z systemem , powiedział bym znośne , idealne nie . Następnie jakaś trasa ,aku przeładowany bo już cieplej i system powraca , lub po podpięciu kompa ,resecie i kasowaniu błędów . Czyli zimą bez systemu jest lepiej ,a latem z systemem nie ma tragedii .

Teraz trasa żony czasem jest inna i wynosi ( 14km + 4km ) ,wtedy stan aku jest lepszy wobec ( 4km + 4km ) i wartości są , po drodze 12.66/12.63V a po kilku godzinach 12.58/12.55V . Jeśli to sobota to + niedziela i wartości pozostają na 12.47/12.43V .

W toyocie system w pewnych aspektach lepiej działa i daje lepsze możliwości bez odpinania kostki klemy - ,ale idealnie nie jest . Choć zaznaczyć muszę ,że aku od nowości jest ori ,więc trochę latek już ma . Przypuszczam ,że z nowym aku w toyocie było by prawie idealnie . Ale na razie ten stary jeszcze działa , to i tak wiedza podobna by się przydała obecnie i na przyszłość .


 
Nie możesz więc przyspieszyć naładowania akumulatora ( zwiększyć prąd ładowania ) bo nie możesz przekroczyć pewnego napięcia w instalacji ( i ze względu na samo Vmax na akumulatorze)


Nie chodzi o przyspieszenie ,tylko bardziej o prawidłowe/przyjęte za normalne wartości ładowania . Powinien być jakiś przycisk wyboru , chce z systemem być ECO , wolę  stałe ładowanie w okolicach 14.50V . Latam trasy i ECO mi wisi ,latam mało i ECO nie chcę . Instalacja ma ograniczenia ,ale tylko w kierunku kabiny , reszta przyjmie wszystko . W innym aucie po odpięciu widać ,że światła mocniej świecą , np. podświetlenie rejestracji mimo wody potrafi osuszyć miejsce nad sobą (plastikowa zasłona ) . Natomiast w obu autach na woltomierzach w zapalniczce jest podobne zaniżenie o 0.20/0.30V . Z nowym/dopiero wsadzonym aku w innym aucie ,odpiętej wtyczce ,chwilę po dojechaniu widziałem czasem 13.16V .

( poprzez regulator napięcia alternatora )

Tak ale standardowo kieruje i decyduje o tym system . Szkoda ,że nie ma jakiegoś połączenia z licznikiem ,gdyby system widział specyfikę ilości km właściciela ,to może częściej było by prawidłowo .

Akumulator pobierze taki prąd na jaki pozwoli mu wydajność alternatora minus prąd pobrany przez inne odbiorniki w instalacji - w zależności od stanu swojego naładowania.

Aku pobrał by więcej i był w granicach 12.60/12.70V ,czyli 100% ,ale system na ślepo to ogranicza ,przy braku wiedzy o ilości km .
Przy testach w innym aucie wyraźnie to widać po wartościach z systemem i bez . Nawet aku słabszy/starszy/podupadły przyjmie dużo , jedynie po może być spory spadek ,większy niż przy nowszym .

Czujnik prądu akumulatora zapewne służy do określenia jaki prąd ładowania płynie do akumulatora - czyli jest to informacja o stopniu naładowania aku. Prąd ładowania maleje w funkcji czasu przy stałym napięciu ładowania w aku ołowianych.

Jest to info. dla kompa jaką pracę/wartość V ma altek wykonać/puścić obecnie do aku . No tak ,ale inaczej wygląda cyfrowo po drodze i kilku godzinach 12.30V kontra 12.68V .
« Ostatnia zmiana: 09-02-2020, 01:45:29 wysłana przez Rademenes »
Toyota Auris II 2013 wer. Start+Edition.
1.6, 132KM, 1ZR-FAE + ORLEN PLATINUM 5W30 MAX EXPERT DEX 1.

Offline medeor

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 86
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #10 dnia: 09-02-2020, 10:36:05 »

Standardowo z systemem tak jest (mały prąd = więcej czasu/km)  , ale jeśli ilość przelatywanych km się nie zmienia na + to robi się z nowego aku kaplica .

Chodziło mi o to, że w nawet tradycyjnym układzie może dojść do niedoładowywania aku na krótkich odcinkach kiedy jest dużo użycia rozrusznika w krótkim czasie i dużo włączonych odbiorników.


W innym aucie już wymyśliłem .
Testowałem system przez 5-6 mc ,od sierpnia do wiosny .Aku ori Yuasa po sprowadzeniu miał stan 12.10V .Nowy aku nie z ASO wymieniony przy okazji reklamacji w ASO na podtrzymaniu , po 1mc wartości spadły na ,po jeździe 12.40V a po postoju trochę ponad 12.30V . Po czasie okazało się ,że lepiej nie wymieniać na podtrzymaniu , bo system zapamiętuje poprzednika plus błędy i robi to samo co wcześniej . Po resecie systemu i kasowaniu błędów ,z nowym aku było już lepiej , choć nieznacznie .  Nadal nie było do końca dobrze jak dla mnie ,przy specyfice warunków i km . Tym bardziej zimą to się objawia.
 
Innym autem lata żona , do pracy ma w jedną 4km ,postój i znowu 4km .Czasem po mieście jeszcze trochę i czasem jakaś traska , trasa .
Latem jest jeszcze znośnie z V aku , natomiast zimą zaczyna być kuso i wartości spadają . Wiadomo, jak ciepło to małe spadki i pobory , jak zimno to spadki większe i pobory też . Mimo że auto garażowane nocą ,w ocieplonym ale nie ogrzewanym garażu .

Obecnie (przy odpiętej wtyczce klemy -) jeśli droga liczy 4km + 4km, to V jest zaraz po powrocie 12.60/12.55V i po kilku godzinach 12.51/12.46v ,czyli znośnie . Testowałem system od nowego aku ,widząc co się dzieje z jego wartościami . Przy rocznym aku odpinanie wtyczki klemy - ,raczej jest nie wskazane ,bo wartości rosną przesadnie . Po drodze ponad 13V ,szybkawy spadek a potem 12.60/12.70V i stan praktycznie nie do ruszenia ,czasem po sobocie i niedzieli bez jazdy było 12.68V . Tak było latem, w zimę było trochę bardziej normalnie . Aż na łączeniu dekla aku ,pojawiły się w jednym rogu tyci kropelki , sprawdziłem to był kwas . Czasem inni pisali ,że to ładowanie wtedy przesadne i w lato grozi bum lub inne takie , ale nikt nie pisał nic o tym że coś się stało . Pewnie dlatego ,że osoby odpinające wtyczkę nie miały nowych aku , tylko takie podupadłe po problemach ,którym takie ładowanie już nic złego nie zrobi .

Obecnie w dwuletnim aku takiego extremum nie ma , ale w lato wtyczki nie odpinałem , po tym co się działo w lato tamtego roku .

Codziennie sprawdzałem wartości , oraz zachowanie w czasie jazdy, jak tylko byłem w aucie . Inni pisali ,że podpinają i system zaczyna działać od razu ponownie . Ale większość pisała ,że odpięli i dalej się nie interesowali . Dlatego postanowiłem to sprawdzić najdokładniej jak umiałem ,w innych warunkach jak się potem okazało . Sprawdzałem czy po odpinanie/podpinanie nie jest tak , że system przy kolejnych odpaleniach sprawdza się i po którymś (w innych autach tak było np. po 20 kontroli i pozytywnym wyniku ) zaczynał działać ponownie .Błąd był ,ale kolejna z rzędu kontrola potwierdzała sprawność .  W tym przypadku okazało się ,że ilość odpaleń auta po podpięciu i podpięciu wtyczki nie ma znaczenia , ilość dni też . Okazało się to ( sprawdzone nie raz tylko 3 razy po ponownym podpięciu wtyczki klemy - )  , że system zaczyna ponownie działać tylko w jednej sytuacji . Jeśli auto latało tylko krótkie odcinki to system nie powracał nigdy , dopiero po trasie i zawsze po przeładowaniu aku na wartość powyżej 12.80V ,sprawdzaną  po kilku godzinach . Nigdy system nie powracał w dniu przeładowania , tylko zawsze kolejnego dnia od 1 lub kolejnego odpalenia auta . Inni co opisywali taką sytuację , to albo nie kontrolowali dokładnie ,albo latając sporo km ,po prostu tego nie zauważyli .

Tak więc zimą w tym aucie , odpinam wtyczkę i praktycznie system nie wraca do wiosny . Wtedy wartości są lepsze niż z systemem , powiedział bym znośne , idealne nie . Następnie jakaś trasa ,aku przeładowany bo już cieplej i system powraca , lub po podpięciu kompa ,resecie i kasowaniu błędów . Czyli zimą bez systemu jest lepiej ,a latem z systemem nie ma tragedii .

Teraz trasa żony czasem jest inna i wynosi ( 14km + 4km ) ,wtedy stan aku jest lepszy wobec ( 4km + 4km ) i wartości są , po drodze 12.66/12.63V a po kilku godzinach 12.58/12.55V . Jeśli to sobota to + niedziela i wartości pozostają na 12.47/12.43V .

W toyocie system w pewnych aspektach lepiej działa i daje lepsze możliwości bez odpinania kostki klemy - ,ale idealnie nie jest . Choć zaznaczyć muszę ,że aku od nowości jest ori ,więc trochę latek już ma . Przypuszczam ,że z nowym aku w toyocie było by prawie idealnie . Ale na razie ten stary jeszcze działa , to i tak wiedza podobna by się przydała obecnie i na przyszłość .

Nie wiem czy dobrze rozumiem o co ci chodzi. Za dużo chaotycznego tekstu. Ale generalnie ocena stopnia naładowania akumulatora po wartościach napięcia jest słaba kiedy akumulator jest wpięty w całą instalacje. To tak jakbyś w układzie akumulator-prostownik podpiął podczas ładowania całą instalacje auta i włączał rożne odbiorniki, które maja wpływ na napięcie w układzie. Nawet po wyjęciu z auta nie ocenia się stopnia naładowana po wartościach napięcia aku beż odpowiedniego obciążenia ( dużego) . Pierwszy z brzegu dokument znaleziony w sieci, wydaję mi się dość dobrze opisujący sposoby diagnostyki aku :

https://cloud.unix-like.pl/index.php/s/diagaku


 Instalacja ma ograniczenia ,ale tylko w kierunku kabiny , reszta przyjmie wszystko .

Tego zdania nie rozumiem. Alternator ustawia napięcie w całej instalacji. Akumulator jest jednym z wielu odbiorników. Prąd w normalnej sytuacji płynie z alternatora do wszystkich odbiorników w instalacji podłączonych równolegle.
Z pominięciem minimalnych spadków napięcia na przewodach, których nie unikniesz, napięcie na aku powinno być takie samo jak np. na wtyczce gniazda zapaliczki w bagażniku.



Aku pobrał by więcej i był w granicach 12.60/12.70V ,czyli 100% ,ale system na ślepo to ogranicza ,przy braku wiedzy o ilości km .
Przy testach w innym aucie wyraźnie to widać po wartościach z systemem i bez . Nawet aku słabszy/starszy/podupadły przyjmie dużo , jedynie po może być spory spadek ,większy niż przy nowszym .

Nie wiem skąd wziąłeś, że 12.60/12.70V to 100% naładowania. W jakich warunkach jest to mierzone ? 

Jest to info. dla kompa jaką pracę/wartość V ma altek wykonać/puścić obecnie do aku . No tak ,ale inaczej wygląda cyfrowo po drodze i kilku godzinach 12.30V kontra 12.68V .

Nie bardzo rozumiem to zdanie. I znowu chyba oceniasz naładowanie aku mierząc napięcie na aku wpiętym w instalacje auta po jakimś czasie od zakończenia jazdy.

Pzdr.

Offline Rademenes

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2036
  • Płeć: Mężczyzna
  • Samochód:: Pierdziawka :)
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #11 dnia: 11-02-2020, 23:45:50 »
Chodziło mi o to, że w nawet tradycyjnym układzie może dojść do niedoładowywania aku na krótkich odcinkach kiedy jest dużo użycia rozrusznika w krótkim czasie i dużo włączonych odbiorników.

Oczywiście że tak , ale tu jest stałe ładowanie które nie zasiarczy aku i na pewno lepiej na aku podziała i doładuje , niż takie skokowe . Systemy ECO są po to by auto mniej paliło i by producent mógł zapisać mniejsze emisje . Wszystko fajnie ,tylko to właściciele aut ponoszą koszty posiadania takiego systemu . Na pewno ślepe ładowanie na standardowym poziomie jest korzystniejsze dla aku , niż skoki od MAX do tylko buforowania . Ten sposób ,jeszcze zależy od marki ,może być ustawiony bliżej lub dalej od krawędzi niszczenia aku  .

Obejrzyj i poczytaj komenti pod spodem, https://www.youtube.com/watch?v=qCaHisZgpj0
Szkoda ,że nie potestowali tego na krótkich odcinkach ,jak wtedy ten system podziała na wartości V aku . Oczywiście jak widać między systemami różnych marek mogą być różnice na + ale i na - .

Nie wiem czy dobrze rozumiem o co ci chodzi. Za dużo chaotycznego tekstu.

Wyjaśnię łopatologicznie .

W warunkach zimowych + mało km + system ECO , wartość naładowania aku spada za nisko ( wystarczy poczytać w jakiejś instrukcji aku , jest określone kiedy doładować i kiedy jest 100% ) są napisane wartości V i nie są określone jako pomiar z obciążeniem .

Odpinając kostkę klemy - uzyskałem czasowe/stałe/nie degradujące ładowanie aku ( inna sprawa że czasem jest wyższe niż 14.50V ), w warunkach niesprzyjających i powodujących większe spadki V , latając krótkie odcinki nie sprzyjające odpowiedniemu naładowaniu aku . Do systemu zawsze można wrócić , wystarczy wiosną trasa i kolejnego dnia już jest . Dzięki temu w innym aucie , nie bawię się w wyjmowanie/podładowywanie aku , odpinam wiem że nic się nie stanie i jest ok .  To jest sposób na zimowe warunki ,kosztem pewnie jakiejś ilości paliwa .

Ale generalnie ocena stopnia naładowania akumulatora po wartościach napięcia jest słaba kiedy akumulator jest wpięty w całą instalacje.

To pierwotna metoda ,dostępna dla wszystkich . Taka ocena aku mnie nigdy nie zawiodła , nie popadam w skrajność aby cudować z jakimiś testerami czy specjalistycznymi metodami . Na przykład ,z jednej strony ( zawsze odpinaj pierwszą klemę - ) a potem ( aby sprawdzić ubytki V na postoju odepnij tylko klemę + ) . Jak dla mnie jedno kłuci się z drugim .  Tak robiłem zawsze i to mi wystarczy w zupełności .Sprawność/odporność widzę przy odpalaniu , a stan naładowania na aku w aucie ,wszystko na multimetrze . Na stronie co wkleiłeś , 2. Pomiar napięcia podczas rozruchu , są tam wartości ,jedynie ja sprawdzam bez unieruchomienia silnika . W sekundzie kręcenia rozrusznikiem ,widzę to samo .

Tego zdania nie rozumiem.

Przypuszczam ,że mogą być zabezpieczenia jakieś na to co idzie do kabiny ,prędzej niż na to co poza nią .

12.50 = 50%
12.60 - 12.70 = 100%
Pierwsza lepsza instrukcja aku .
Warunki : jakiś czas po jeździe , bez odpinania aku , przy temperaturze 20-25 stopni C .

W instrukcji mojego aku pisze " Jeśli napięcie spoczynkowe mniejsze niż 12.55V to doładować "


Metod nie zmienię ,takie mi wystarczają .

Wracając do meritum ,poszukuję osoby która odpinała wtyczkę systemu ECO od klemy - . Z musu lub wyboru ,ewentualnie przy wymianie aku na nowy . 
 


« Ostatnia zmiana: 11-02-2020, 23:57:59 wysłana przez Rademenes »
Toyota Auris II 2013 wer. Start+Edition.
1.6, 132KM, 1ZR-FAE + ORLEN PLATINUM 5W30 MAX EXPERT DEX 1.

Offline medeor

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 86
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #12 dnia: 12-02-2020, 00:31:59 »

Ale generalnie ocena stopnia naładowania akumulatora po wartościach napięcia jest słaba kiedy akumulator jest wpięty w całą instalacje.

To pierwotna metoda ,dostępna dla wszystkich . Taka ocena aku mnie nigdy nie zawiodła , nie popadam w skrajność aby cudować z jakimiś testerami czy specjalistycznymi metodami . Na przykład ,z jednej strony ( zawsze odpinaj pierwszą klemę - ) a potem ( aby sprawdzić ubytki V na postoju odepnij tylko klemę + ) . Jak dla mnie jedno kłuci się z drugim .  Tak robiłem zawsze i to mi wystarczy w zupełności .Sprawność/odporność widzę przy odpalaniu , a stan naładowania na aku w aucie ,wszystko na multimetrze . Na stronie co wkleiłeś , 2. Pomiar napięcia podczas rozruchu , są tam wartości ,jedynie ja sprawdzam bez unieruchomienia silnika . W sekundzie kręcenia rozrusznikiem ,widzę to samo .

Sorry, ale jeśli kwestionujesz metody z tego dokumentu, swoją drogą znane od lat, to ja się poddaje.
Tak jak napisałem - stanu naładowania aku nie ocenia się po wartości napięcia według Twojego opisu.
I sekunda kręcenia rozrusznikiem to nie to samo co kilka sekund... to dużo zmienia.
A jak już o tej "pierwotnej metodzie" - to chyba najbardziej jest nią pomiar gęstości elektrolitu... i jednocześnie najdokładniejsza...



Przypuszczam ,że mogą być zabezpieczenia jakieś na to co idzie do kabiny ,prędzej niż na to co poza nią .

12.50 = 50%
12.60 - 12.70 = 100%
Pierwsza lepsza instrukcja aku .
Warunki : jakiś czas po jeździe , bez odpinania aku , przy temperaturze 20-25 stopni C .

W instrukcji mojego aku pisze " Jeśli napięcie spoczynkowe mniejsze niż 12.55V to doładować "


Metod nie zmienię ,takie mi wystarczają .


Jak wyżej. Z mojego punktu widzenia te metody są nieprawidłowe. Ale widzę, że Cię nie przekonam. Nic Cię nie przekona.
Poprosiłbym tylko jakąś instrukcje aku z tymi napięciami vs. stan naładowania. Ciekawy jestem... może się czegoś nauczę.

Pzdr.

« Ostatnia zmiana: 12-02-2020, 00:37:33 wysłana przez medeor »

Offline Rademenes

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2036
  • Płeć: Mężczyzna
  • Samochód:: Pierdziawka :)
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #13 dnia: 12-02-2020, 00:50:32 »
Sorry, ale jeśli kwestionujesz metody z tego dokumentu, swoją drogą znane od lat, to ja się poddaje.
Tak jak napisałem - stanu naładowania aku nie ocenia się po wartości napięcia według Twojego opisu.
I sekunda kręcenia rozrusznikiem to nie to samo co kilka sekund... to dużo zmienia.

Nie kwestionuje ,są inne a ja mam swoją .Czy w ASO jak testują aku to odpinają klemy ?
U siebie nie zauważyłem by odpinali ani razu .Mi sekunda wystarcza , jeśli by rozrusznik kręcił długo to jakiś problem by był . Raczej naturalne jest sekundowe kręcenie rozrusznika .


Z mojego punktu widzenia te metody są nieprawidłowe. Ale widzę, że Cię nie przekonam. Nic Cię nie przekona.
Poprosiłbym tylko jakąś instrukcje aku z tymi napięciami vs. stan naładowania. Ciekawy jestem... może się czegoś nauczę.

Są jakie są ,ale jeśli tak robię od lat i nie widzę potrzeb zmian , to sam Widzisz nie ma powodów zmiany przekonań . Ambaras w tym cały , by robić to mini kosztami i siłami ,bez jakichś testerów i roboty z odpinaniem aku jak nie potrzeba . Na forum zdjęć nie zamieszczam , bo i tak po 1 mc nie działają, potem wychodzi bzdura .
Toyota Auris II 2013 wer. Start+Edition.
1.6, 132KM, 1ZR-FAE + ORLEN PLATINUM 5W30 MAX EXPERT DEX 1.

Offline medeor

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 86
Odp: ECO ładowanie ACU.
« Odpowiedź #14 dnia: 12-02-2020, 01:06:50 »

Nie kwestionuje ,są inne a ja mam swoją .Czy w ASO jak testują aku to odpinają klemy ?
U siebie nie zauważyłem by odpinali ani razu .Mi sekunda wystarcza , jeśli by rozrusznik kręcił długo to jakiś problem by był . Raczej naturalne jest sekundowe kręcenie rozrusznika .

To może tak obrazowo - akumulator naładowany będzie kręcił np. 15s, niedoładowany - np. 5s. Widzisz różnice ?
Sekundę to i może oba zakręcą... Kluczowe jest zawsze odpowiednie obciążenie aku i ocena napięcia w czasie.
Obawiam się, że Twoje metody prowadza Cię do błędnych wniosków...


Są jakie są ,ale jeśli tak robię od lat i nie widzę potrzeb zmian , to sam Widzisz nie ma powodów zmiany przekonań . Ambaras w tym cały , by robić to mini kosztami i siłami ,bez jakichś testerów i roboty z odpinaniem aku jak nie potrzeba . Na forum zdjęć nie zamieszczam , bo i tak po 1 mc nie działają, potem wychodzi bzdura .

Widzę, że to, przepraszam za wyrażenie,  "kopanie się z koniem"....
I nie chcesz potwierdzić swojej metody przywołaną wcześniej przez siebie instrukcją...

Z mojej strony to ztw. EOT bo widzę, że to do niczego nie prowadzi.
Pzdr.


 

Beesafe.pl