cześć wszystkim,
kiedyś, lata temu obiła mi sięo oczy ;-) jakaś zależność między odległością od tylnych kół do końca samochodu, średnicy tychże kół, a obowiązkiem posiadania fartuchów przy tylnych kołach. w odróżnieniu od Corolli w Yarisce tylne koła są w zasadzie na samym jej skraju, co zapewne powoduje mocne chlapanie na mokrej powierzchni. dość powiedzieć, że mam wrażenie (nie wiem na ile to możeliwe z punktu widzenia praw fizyki), że pozostawiana za moją Yariską smuga wody potrafi umoczyć moja tylną szybę(i to bynajmniej nie na jeździe na wstecznym). co siędzieje z użytkownikami drogi jadącymi za mną (i co oni o mnie wtedy myślą) wolęnie myśleć...
i teraz pytanie: czy ktoś z was słyszał o uwagach policji (w dowolnym kraju) dotyczących braku chlapaczy tylnych? czy macie założone takie chlapacza. wg mnie powinny być one zakładane, ale firmowo przez producenta. w końću mam homologacjępodpisaną przez niejakiego Shinichi Sasakiego, ze wszystko jest ok, jednakże z powodów opisanych powyżej pozostajęu mnie wątpliwości.