Nie plukalem ukladu bez demontau poszczegolnych elementow, i nie wydaje mi sie zeby to byl dobry pomysl choc moge sie mylic... jedynie podczas demontazu-montazu chlodnicy ktora wymagala malego zabiegu lutowania bo byl maly wyciek.
U mnie to odbylo sie w ten sposob ze przez zdemontowana chlodnice przepuscilem (razem z kolega) ok. 5 litrow wody wlewajac ja przez korek wlewu za pomoca zwyklego lejka a wszystko wylatywalo sie dolem chlodnicy.
Pozniej o ile pamietam przeopuscilismy tez troche wody z baniaczka przez gorny wąż i tez za pomoca lejka.
Moze brzmi to troche spartansko ale sadzac po efektach jst OK dosyc duzo swinstwa wylecialo z ukladu.
Bez demontazu poszczegolnych elementow mozna wg. mnie to zrobic w ten sposob ze wystarczy odlaczyc gorny i dolny wąż od chlodnicy odkrecic korek spustowy chlodnicy, pokretlo nagrzewnicy na max-a, odkrecic srube w bloku i wylac wszystko a przez gorny wąż od chlodnicy i korek wlewu na chlod. wlac baniaczek wody.
No i wszystko sobie leci ladnie w kanal
No ale mozecie sie ze mna nie zgodzic
pozdrowka