Autor Wątek: D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszę o poradę  (Przeczytany 20184 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Szymon_Elblag

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszę o poradę
« dnia: 28-09-2005, 21:00:59 »
Poważnie rozważam zakup Yarisa. Dziś jeździłem wersją D4D, oglądałem też 1.0. Mam jednak wątpliwości dot. eksploatacji autka... Gdzieś wyczytałem, że koszty przeglądów D4D są nieco droższe. Ciekawi mnie ile w tym prawdy i cóż oni tam takiego robią prócz wymiany filtra powietrza czy oleju (zapewne możliwej we własnym zakresie lub w nieautoryzowanej stacji). Nie chciałbym, aby sięokazało, iż zyskuję5zł na 100km, ale przegląd D4D mnie porazi...
Czy wszyscy użytkownicy z tego forum 1.0 lub D4D serwisują autka w ASO czy też wykonujecie przeglądy we własnym zakresie?
Na koniec jeszcze pytanie o klimę(dziś standard w nowych)... Na czym polega jej serwisowanie i czy tylko ASO czy niekoniecznie?
« Ostatnia zmiana: 06-03-2006, 15:40:44 wysłana przez mugger »

kuba-g

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #1 dnia: 28-09-2005, 21:52:47 »
Witam kolegę. Ja dzisiaj właśnie postanowiłem, że jednak Yaris :aclap. Planowałem Corollkęale brak fundyszy na nowy... a używany to używany. Jeżeli o mnie chodzi to skłaniam sięw kierunku D4D, zawsze to tańsze paliwo a osiągi lepsze (od 1.0). Ciekaw jestem co stali użytkownicy Yarisek nam odpowiedza.  :?:

Jackal

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #2 dnia: 28-09-2005, 22:03:44 »
Szymon
Nie mam Yarka, nie mam diesla, ale może coś Ci pomogę.

Serwisowanie - Yarek z dieslem jest dość nową ofertą, więc zapewne większość tych aut jeste jeszcze na gwarancji = serwisowane są w ASO.

Przeglądy - silnik diesla potrzebuje więcej oleju, więc koszt przeglądu będzie nieco wyższy. Nie jestem pewien czy przeglądy benzynek i diesli wykonuje sięco tyle samo km, ale to można szybko sprawdzić.

Koszty - wszystko zależy ile jeździsz. Na Twoim miejscu zastanowiłbym sięnad nowym Yarisem, który wejdzie niedługo do sprzewdaży. Po pierwsze będzie miał nowy silnik 1.0, który będzie miał 3 cylindry (lżejszy i bardziej ekonomiczny, przy wyższym momencie obrotowym). Diselek 1.4 będzie ten sam, ale wzrośnie jego moc z 75 KM do 90 KM, niestety cena też pewnie wzrośnie.

Tendencja na rynku europejskim jest taka, żeby mocno promować diesle (w 2005 ok. 50% sprzedaży aut na kontynencie), ale utrzymuje sięich wyższe ceny, które jeszcze wzrosa. Wzrosną, bo będą musiały spełniać nowsze normy, czyli być dodatkowo wyposażone w katalizator cząstek stałych (sadzy).

Co to znaczy dla Ciebie? Dieselek zawsze będzie droższy, więc jeśli nie będziesz autkiem sporo jeździł, to w perspektywie kilku lat, oszczędność na tańszym paliwie nie pokryje różnicy w cenie zakupu.

Offline Sober

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1143
  • Płeć: Mężczyzna
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #3 dnia: 29-09-2005, 00:08:05 »
Ja też bym czekał na nowego Yarisa, ale na 100% nie na 1.0... Przy większym aucie i większej masie to by sięledwo do przodu posuwało. Do Aygo to jeszcze rozumiem ten silnik. To że ma 3 NM więcej od czterocylindrowca to żadna różnica, a na pewno będzie jeszcze głośniej chodził.
Seat Leon Cupra :D

CoOljaCk

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #4 dnia: 29-09-2005, 00:26:20 »
powiem Ci tak

d4d jest kosztowniejszy o jakies 13-15% jezeli chodzi o koszty serwisowe

jezeli nie robisz 40-50 tys rocznie to Ci sie nie oplaca - no chyba ze chcesz nim jezdzic x lat.

co do nowego Yarisa i tego silnika tez odrazu bym sie nie napalal bo:
nowy model - moze miec duzo chorób wieku dziecięcego (czy jakos tak)
3 cylindrowy silnik - inna kultura pracy - glosniejszy!
nie wiadomo jak bedzie z awaryjnoscia tego modelu - w przypadku obecnego yarisa masz gwarancje ze nic Ci sie nie zdupi przez powiedzmy pierwsze 130 tys. (oczywiscie zawsze znajda sie jakies duperele - ale od tego jest gwarancja)

jakis miesiac temu jezdzilem kilka godzin Aygo i powiem Wam ze mam mieszane uczycia co do tego modelu.
Te nowe trzycilindrowe silniki Toyoty moze i są troche zrywniejsze ale są tez dość głośne co po paru kwadransach daje sięwe znaki. Skrzynie MMT dość ładnie pracują - szybciutko sie biegi zmieniaja za to - tu trza pochwalić panów izynierów z Toyoty.

Przeglady d4d i vvti wykonuje sie w takich samych odstepach - co 15 tys. Wyjatkiem sa nowe avensisy - te to zapierdzielaja - ten 177 z 400 momentu jedzie jak pocisk - nie ma mocnych na trasie - tez testowalem :D)

Gotek

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #5 dnia: 29-09-2005, 00:32:27 »
Jest przepaść miedzy silnikiem D4D i 1.0 mysle ze tu nie ma sie nad czym zastanawiac. D4D jest drozszy(znacznie) szybszy i bardziej ekonomiczny. Natomiast 1.0 znacznie tańszy. Ja bym wybierał miedzy 1.3 a 1.4

A moim zdaniem powinienes poczekac az wejdzie nowy model i kupic stary jak dilerzy beda sie wyzbywali ich... i kupisz nowy samochod i po niżeszej cenie.

Wiem ze salon w Bydgoszczy wyprzedaje samochody z jazdy testowej 7-8 października i ma 1.0 i 1.3.


Pozdrawiam

Offline etom

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 683
  • Płeć: Mężczyzna
    • Tabela zużycia paliwa
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #6 dnia: 29-09-2005, 02:00:49 »
Ceny kolejnych  przeglądow w MG Centrum - Katowice  dla diesla sa wieksze o ponad 30%  :asmiliecry  
Pewnie w innych ASO sa inne ,ale proporcja chyba podobna.    :chmmm  

YARIS 1.0 --> 275   -  474  -  384   --     779  -    337   -   677  -   337   --   779    -   384  -   612   -   337   --     856
YARIS 4D --> 414  -   627  -  553 - 1105 -  437  -  794  -  437  - 1105  -   553  -   765  -  437  -  1134


http://www.toyota.katowice.pl/serwis_cennik.php

zdanek

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #7 dnia: 29-09-2005, 05:54:22 »
Jeśli chodzi o klimęto możesz pytać o oddzielny przegląd w ASO. W ramach podstawowych przeglądów słowem nie mówia o jakichkolwiek czynnościach przy klimie, czyli nie robią nic. Podstawowa zasada urzytkowania - klima nie lubi bezczynnosci, trzeba używać nawet zimą przy ogrzewaniu (szybciej znika para z szyb). Albo raz w tygodniu włączyć na paręminut. W przeciwnym razie na wiosnęsprężarka będzie kaputt.
Przeglądy klimy możesz sobie zrobić niezależnie w wyspecjalizowanych zakładach, myśle że będzie taniej jak w ASO. Jeśli nie będzie złych objawów to można to zrobić co 2-3 lata. Sprawdzają szczelność i czy nie ulotnił sięczynnik chłodzący, ewent. uzupełniają. Kosztuje to max. 250 pln (Łódź) i nie musisz obawiać sięo gwarancję, bo jedyna ingerencja pod maską to podłączenie urządzenia do dwóch zaworów.
Pozdrawiam i życzętrafnego wyboru wersji :wink:  :!:

Szymon_Elblag

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #8 dnia: 29-09-2005, 07:16:54 »
Bardzo dziękujęza odpowiedzi i nieco uściślam... Przejeżdżam ok.30 tys. km rocznie. Nówka mnie raczej nie interesuje, myślęo jakiejś używce... Nie pasjonują mnie też osiągi, przyspieszenia itp. Zależy mi TYLKO i WYŁĄCZNIE na ekonomicznej jeździe. Zdajęsobie sprawę, że d4d lepiej wygląda w tym ujęciu na stacji benzynowej, jednak zastanawiam się, gdzie tkwi haczyk w przeglądach. Do tej pory jeżdżęmałym i bardzo tanim autem, gdzie przeglądy robięsobięsam - wymiana oleju, świec, filtra powietrza. Ot, cały przegląd. W d4d rozumiem, że świec nawet nie ma, zatem muszą robić coś, co powoduje, że przegląd jest droższy niż benzyny 1.0. Zastanawiam sięco to jest to coś i czy nie okaże się, że coś wymusza przeglądy w ASO. Mój ojciec ma AstręII, w ASO przegląd kosztował 600zł, w mechaniora 150-200 i sprowadził sięw obu przypadkach do oleju, świec, filtrów - ASO podłącza pod komputer, co jednak zasadniczo (jeśli nie ma jakichś awarii, niepokojących objawów) potrzebne do niczego nie jest.

Jackal

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #9 dnia: 29-09-2005, 09:05:38 »
Szymon
Od razu trzeba było napisać to co teraz :-)

Skoro ma być ekonomicznie i niesportowo, proponujęjednak benzynkę1.0. Więcej tego jeździ, więc będziesz miał większy wybór i cena zakupu będzie niższa.

Nie bierz do głowy diesla, nie daj sięomamić niemieckiej i francuskiej propagandzie, że przyszłosć należy do diesli, bo to bzdura. Przez tęich propagandęEuropejczycy kupują coraz więcej diesli, które są po prostu droższe, a sprawdzają sie jedynie jako intensywnie użytkowane auta służbowe.

Bany

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #10 dnia: 29-09-2005, 11:06:42 »
Szymon... sprawa ma siętak, że w ASO przeglądy muszą być wykonywane.. to chyba wiesz, że przez pierwsze 3 lata robisz to w ASO, bo gwarancja.

Rożnice w kosztach serwisowania nie są duże. Nie wiem ile różnicy jest między 1.0 a 1.4. Ale w rodzinie mam 1.3 i teraz mój D-4D. Koszt przeglądu 1.3 wyniósł 500 zl z kawałkiem. D-4D podszedł pod 600 zł, ale nie przekroczył tej kwoty.

Przeglądy są co 15 tyś. km we wszystkich Yarisach.

Nie słuchaj Jackala :D (hehe). Na kosztach wyjdziesz dużo lepiej na dieslu. Pokonując 30 tyś. rocznie zaoszczędzisz już niezła sumkę- nawet jeśli ropa zrówna sięz benzyną (im bliżej zimy będzie zrównywać sięcoraz bardziej - teraz 3,99 ON, a 4,32 PB95). Jeśli zależy Ci na ekonomiczności i jeździsz dużo w trasie to mając D-4D ZUPEŁNIE nie starając sięo ekonomiczną jazdęmasz wynik 4,3 l (z klimą) na 100. Jeśli wyłączysz klimęi będziesz jeździł poniżej 120 km/h masz poniżej 4 l/100.

Ja bym nie czekał na nowego Yarisa. Cena D-4D nowego Yarisa w fajnej wersji będzie ponad 60 tysięcy (jak słyszałem w ASO). Poza tym jeśli siędecydujesz na obecnego Yarisa D-4D to też nie możesz czekać zbyt długo. Te auta są produkowane na bieżąco, mało egzemplarzy zostaje i na pewno nie będzie co wyprzedawać. Teraz jest zresztą taki motyw, że nie można zamawiać idywidualnie koloru i wersji Yarisa D-4D. Możesz kupować jedynie spośród tych dostępnych (kilka sztuk na Polskę).

Proponuję, żebyś wypisał wszystkie za i przeciw. Wybrał wersjęwyposażenia zarówno 1.0 i 1.4, policzył różnicę, zapytał w Twoim ASO o różnicęw kosztach przeglądów. Policzył roczną różnicęw kosztach eksploatacji i zobaczył czy to Ci sięopłaca.

Koszt Diesla zwraca siępo 100 000 km wg moich wyliczeń - biorąc pod uwagęprzeglądy, różnicęw cenie paliw i różnicęw ilości spalanego paliwa. Pozdrawiam  :o

Jackal

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #11 dnia: 29-09-2005, 11:23:18 »
Cytat: Bany

Nie słuchaj Jackala :D (hehe).


Słuchaj, słuchaj, tylko sam decyduj co dla Ciebie lepsze :D

Cytuj (zaznaczone)

Pokonując 30 tyś. rocznie zaoszczędzisz już niezła sumkę- nawet jeśli ropa zrówna sięz benzyną (im bliżej zimy będzie zrównywać sięcoraz bardziej - teraz 3,99 ON, a 4,32 PB95).


W Wawie można znaleźć stacje z benzyną Pb95 po 4,17 zł (Jet), a ropa na niektórych BP kosztuje już 4,09 zł.

Cytuj (zaznaczone)
Jeśli zależy Ci na ekonomiczności i jeździsz dużo w trasie to mając D-4D ZUPEŁNIE nie starając sięo ekonomiczną jazdęmasz wynik 4,3 l (z klimą) na 100. Jeśli wyłączysz klimęi będziesz jeździł poniżej 120 km/h masz poniżej 4 l/100.


O, to jest już ważny argument.

Cytuj (zaznaczone)

Ja bym nie czekał na nowego Yarisa. Cena D-4D nowego Yarisa w fajnej wersji będzie ponad 60 tysięcy (jak słyszałem w ASO).


Na mój gust będzie 59 tys. z hakiem, ale w wersji Sol (odpowiednik Clio III w dieslu 85 KM z klimą), podstawowy Yaris (nie będzie już nazwy Terra, tylko Yaris, Yaris Luna i Yaris Sol) powinien być tańszy, choć ze względu na wyższą moć, na pewno sporo droższy od obecnego modelu.

Cytuj (zaznaczone)
Teraz jest zresztą taki motyw, że nie można zamawiać idywidualnie koloru i wersji Yarisa D-4D. Możesz kupować jedynie spośród tych dostępnych (kilka sztuk na Polskę).


Między innymi dlatego nie dziwi mnie małą popularność Yarków D-4D, ja bym sobie prędzej z Czech ściągnął niż kupił tutaj.

lifeson

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #12 dnia: 29-09-2005, 12:59:51 »
Jackal no bez przesady z ta propaganda dieslowska, ja sobie wyliczylem, ze zakup diesla w porownaniu do zblizonej (!) osiagami wersji benzynowej zwroci mi sie po okolo 8 miesiacach jezdzenia, pozniej juz jesem do przodu. pewnie, ze generalnie serwisowanie diesla jest drozsze, i nie chodzi o cene jakichs tam gownianych przegladow, bo "serwis olejowy" za 420 PLN to po prostu rozboj w bialy dzien, na ktory sie wszyscy (no ok, nie wszyscy) godzimy, tylko o grubsze rzeczy jak rozrzad i ewewntualne usterki.
Wszystko zalezy od tego ILE ktos przejezdza rocznie, mi sie to oplaca nieporownywalnie bardziej.
Jezeli chodzi o samochody nowe (chociaz nie tylko) to latwiej tez sobie skredytowac zakup drozszego samochodu niz paliwa na stacji, ale co jasne, na jazde samochodem musi byc czlowieka stac, zeby potem nie pajacowac i nie jezdzic na jakichs wynalazkach.
I jeszcze jedno - jak ktos nie umie jezdzic yarisem 1.0, tak jak ja :), to spokojnie moze liczyc na spalanie w miescie rzedu 8-9 L z klima, a to nie jest wcale malo, z kolei cisnac go na trasie spokojnie wychodzi 6,5-7 z klima, wiec ludzie z "ciezka noga" powinni trzymac sie zdala od takich malych motorkow :), albo nauczyc sie nimi jezdzic, ale IMHO wtedy juz nici z przyjemnosci.
no i nie porownujmy 1.4 D4D z 1.0, bo to dwa swiaty jezeli chodzi o jazde IMHO.
reasumujac - D4D, jezli ktos w ogole dopuszcza jezdzenie klekotem.

CarinaGTI

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #13 dnia: 29-09-2005, 13:10:33 »
ja nie jest obiektywny więc sięniwn wpowiem w innych kwestuiach, ale powiem inaczej, jeśli cenisz sobie rpzyjeemność z jazzdy i robisz ca. 30.000km rocznie to bierz D4D, byle box, chip itp. i już przyjemność jest większa (ale mnie sięnie słuchaj) bo u mnie każde autko musi być ciut inne- pod wzgledem KM & Nm :-DD
jeśli zamierzasz jeździć tylko do pracy (krótkie trasy) czyli z ca. 15-20kkm rocznie to weź sobie 1.0

lifeson

  • Gość
D4D czy 1.0 koszty eksploatacji - proszê o poradê
« Odpowiedź #14 dnia: 29-09-2005, 13:13:26 »
Cytat: CarinaGTI
ja nie jest obiektywny więc sięniwn wpowiem w innych kwestuiach, ale powiem inaczej, jeśli cenisz sobie rpzyjeemność z jazzdy i robisz ca. 30.000km rocznie to bierz D4D, byle box, chip itp. i już przyjemność jest większa (ale mnie sięnie słuchaj) bo u mnie każde autko musi być ciut inne- pod wzgledem KM & Nm :-DD
jeśli zamierzasz jeździć tylko do pracy (krótkie trasy) czyli z ca. 15-20kkm rocznie to weź sobie 1.0

dokladnie, nawet bez chipa cz boxa jest duuzo lepiej.


 

Beesafe.pl