Skąd ja wiedziałem, ze dyskusja potoczy sięw tym kierunku ???
:-DD
Innymi słowy koło, które siętoczy może hamować z większą siłą niż koło, które wpadło w poślizg.
Może i tak. Prawie nic nie pamiętam z fizyki więc nie będęoponować.
Tak więc ABS, który utrzymuje siłęhamowania na granicy przyczepności powinien skracać drogęhamowania na każdej nawierzchni.
Ale tutaj sięnie zgodzęi to zdecydowanie. Nie ma fizycznie takiej możliwości żeby ABS obliczył współczynnik tarcia opony na danej powierzchni. Tylko znając ten współczynnik, powierzchnięstyku i siłęhamowania mógłby hamować na granicy przyczepności. Widzę, że kolega albo nie doczytał jak działa ABS albo błędnie zinterpretował przeczytane wiadomości. I teraz będzie wykład...
Zakładamy sytuację, że hamujesz awaryjnie wciskając pedał do oporu. W momencie zablokowania koła ABS zmniejsza siłęhamowania na tym kole do momentu aż koło zacznie sięobracać. Gdy wykryje, że koło w końcu raczyło sięobrócić zwiększa siłęhamowania aż do następnego zablokowania i sytuacja taka powtarza siędo momentu określonego przez producenta czyli zatrzymania pojazdu lub osiągnięcia określonej prędkości. (np. w Carinie ABS działa powyżej chyba 5km/h) Tak więc ABS nie działa na granicy przyczepności lecz za każdym razem ją przekracza.
Na wszystkie czynności, jakie muszą wykonać elektronika i serwomechanizmy, czyli: stwierdzenie czy koło stoi czy siękręci, odpuszczenie hamulca, ponowne jego "dociśnięcie" i pewnie jeszcze kilka innych, potrzeba czasu. Każde zablokowanie koła z ABS'em to strata czasu, podczas gdy zablokowane koło w układzie bez ABS cały czas hamuje z jednakową siłą tarcia opony o podłoże.
Na wspomnych pzez Ciebie dziurach czy kostce sprawa wygląda jeszcze gorzej, bo w momencie gdy koło jest w powietrzu ABS odpuszcza hamowanie do zera, żeby w końcu kółko zaczęło siękręcić. Opona w momencie złapania styku z nawierzchnią praktycznie toczy sięswobodnie i dopiero wtedy ABS raczy przyhamować aż do następnej dziury. W tym samym czasie jadąc na zablokowanych kołach, opona w momencie kontaktu z podłożem hamuje natychmiastowo aż do kolejnej dziury.
Tak więc ABS nie skraca drogi hamowania lecz ją wydłuża. W zamian za to oferuje nam możliwość sterowania autem w trakcie hamowania, czego nie zrobisz lecąc ślizgiem na zablokowanych kołach. I do tego został stworzony.
Mam nadziejęże rozjaśniłem nieco temat wszystkim, którzy myśleli że jest inaczej.
Pozdro.