AC rozwiązuje sprawę?ginie ci auto latasz po policjach ,inspektoratach itp,a potem miesiącami czekasz na kasę,a twoje auto okazuje się jest dużo mnie warte niż myślałeś.to jest rozwiązanie problemu?a jak ktoś ci wyciągnie kluczyki z kieszeni lub wlamie do mieszkania,to uważasz że odzyskasz pieniądze?moja znajoma miała taką przygodę,wracała z dzieckiem z przedszkola,a w jej renówce dwóch gości coś majstruje.nie odpalili auta,bo miała immobilizer transporderowy.skąd wzieli kluczyki?z jej mieszkania.włamali się .pracowałem w tej branży i wiem,że to skrajna gupota twierdzić ,ze nie można zabezpieczyć dobrze samochodu.auto trzeba ukraść szybko,a nie godzinami w nocy grzebać w elektryce.poza tym po co kraść zabezpieczone auto jak obok stoi yarek ganiusza co uważa,że wszystko można ukraść więc nawet drzwi nie zamyka.takie myślenie tylko ułatwia się sprawę złodziejom.niestety trzeba to robić kompleksowo czyli drogo.taki kraj tacy ludzie(pokolenie JPII?).ps nigdy nie zginął samochód z immobiliserem transponderowym(który montowałem),trudno go zidentyfikować,nawet znależć pętle indukcyjną.te zorganizowane gangi to w większości zwykłe obszczymury z łamakami i kompami od konkretnego auto,nie róbcie z nich super fachowców od zadań niemożliwych,a zorganizowane to oni mają to całe upłynnianie trefnego towaru