A nie przyładowłaeś gdzieś albo ktoś kto używał samochód w jakiś kamień,krawężnik itp rurą??
Bo to rzeczywiście dziwne 40 tys i wymiana...
Nio właśnie nie. Żadnych studzienek, krawężoli, nic. Z resztą napisałem, że jeden z tłumików sypnął się od środka. Jakaś wada konstrukcyjna. Bądźcie czujni, najlepiej byłoby gdyby podnieść samochód na podnośnik i poruszać solidnie układem. U mnie było wyraźnie słychać usterkę.
Co do sondy lambda, to aż takimi prostakami nie są
Zapiekła się po prostu i istniało ryzyko jej połamania przy odkręcaniu i tak też się stało. W sumie to dobrze, bo mam nową