Szukam kogoś kto ma takie ustrojstwo (w dokumentach pisze COBRA PRO z kartą PROXI):
Zaczynam dostawać białej gorączki z tym "gadżetem", samochód mam od kwietnia, a już mnie doprowadza do szału alarmem. Nie da się załadować zakupów do bagażnika bo włączy się alarm, nie da się otworzyć drzwi i wrzucić po prostu do auta na siedzenie czegokolwiek, nie da się z zaparkowanego,zamkniętego auta wyciągnąć np. teczki z bagażnika, przy każdej takiej operacji (lub w trakcie) włącza się alarm. Jedynym rozwiązaniem pozwalającym uniknąć "wycia" jest po otwarciu zamków przyglądniecie się diodzie od alarmu i wyłączenie jej przyciskiem w karcie/pilocie alarmu. Trzeba się przyglądać czy na pewno się wyłączyła, bo inaczej wyje. Mogę ewentualnie wsiąść do auta i odczekać chwilę, potem mogę ładować zakupy do bagażnika lub cokolwiek zabrać z auta. Kluczyk zawsze trzymam w lewej przedniej kieszeni spodni, niestety taki bez-kluczykowy dostęp jak teraz to jest o d*pę rozbić, muszę patrzeć na kontrolkę czy na pewno się wyłączyła, nawet jak chcę skorzystać z bagażnika, paranoja, już nieraz się wstydu najadłem...
Też tak macie?? Czy to jest normalne (dla mnie NIE!) ?? Serwis twierdził najpierw, że kluczyk musi znaleźć się w środku auta by się rozbroiło, potem jak alarm mi się włączył nawet jak siedziałem w aucie to przyjęli auto na serwis i stwierdzili że bateria była słaba, z racji że auto miało 2 miesiące, to wymieli baterię gratis
. Niestety dalej mam podobne problemy, alarm nie włączy się tylko wtedy gdy siądę do auta lub gdy rozbroję go przyciskiem na karcie.