Wątek: Toyota w Polsce

[ayrsen]

Udogodnienia dla inwalidów - samochód skrojony na miarę

Toyota przygotowała specjalny program adresowany do niepełnosprawnych kierowców.

Podstawę oferty stanowią modele Aygo - najmniejsze na rynku auta z bezobsługową skrzynią biegów typu MMT. Działa ona podobnie jak typowy automat, chociaż ma klasyczne sprzęgło obsługiwane przez hydrauliczny siłownik. Podobne siłowniki zmieniają biegi, a całość jest sterowana elektronicznie. Na życzenie dostępne też będą większe modele z taką przekładnią. Adaptacja samochodów do konkretnych potrzeb osoby niepełnosprawnej nie podniesie ceny auta. Kupujący będą też mogli skorzystać ze specjalnego kredytu Toyota Bank, którego spłata może być rozłożona na osiem lat.

Centrum Obsługi Klientów programu znajduje się w salonie Toyoty AMX w Rzgowie koło Łodzi. - Program w założeniu redukuje jednak ilość koniecznych wizyt w Rzgowie do minimum, włącznie z ustaleniem stopnia dostosowania samochodu. Konsultanci są gotowi odwiedzić klienta oraz dostarczyć mu samochód do domu. Tylko jazdy testowe muszą być przeprowadzane w naszej stacji pilotażowej - zapewnia Monika Małek z Biura Prasowego Toyota Motor Poland.

Po zakupie auta niepełnosprawni mogą liczyć także na obsługę serwisowa poza kolejnością, natychmiastową pomoc w rozwiązywaniu problemów technicznych, jak np. modernizację i wymianę zainstalowanych urządzeń, nadzorowanie eksploatacji przystosowanego auta.

Przedstawiciele Toyoty szacują, że w województwie mazowieckim 80 proc. gmin i powiatów nie ma przystosowanej do transportu niepełnosprawnych komunikacji publicznej, aż w 74 gminach i powiatach nie ma transportu specjalistycznego.

źródło: www.rzeczpospolita.pl

[ayrsen]

Kontrowersyjna promocja Toyoty

Gwarancja na milion kilometrów przebiegu, oferowana przez Toyotę, irytuje sprzedawców innych samochodów. Przekonują oni, że japoński producent nadużywa zaufania klientów.
 
- Jesteśmy w stanie zaproponować gwarancję nawet na pięć milionów kilometrów. Nie ma jednak sensu oferowanie czegoś, z czego klient nigdy nie skorzysta - mówi Monika Krzesak z Kia Motors Polska. Jak dodaje, wśród producentów samochodów obecnych na polskim rynku padł pomysł, aby pozwać Toyotę do sądu za wprowadzanie w błąd klientów.

- Każdy przedsiębiorca może skierować pozew do sądu, jeśli uzna, że działania konkurenta są nierzetelne - mówi Małgorzata Cieloch z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Informacja o wydłużonej gwarancji jest dobrowolnym zobowiązaniem producenta. To częsty zabieg wykorzystywany w reklamie - dodaje przedstawicielka urzędu. Jak ocenia, w większości przypadków warunki wydłużonej gwarancji są tak ustalone, że praktycznie nie można z niej skorzystać. Takim przykładem jest np. wieloletnia gwarancja na bęben pralki, którego awaria i tak jest niemal niemożliwa.

Przedstawiciele japońskiego koncernu nie ukrywają, że rozpoczęta w maju akcja promocyjna pomyślana jest jako chwyt marketingowy. Nie wiadomo jednak, dlaczego dotyczy ona jedynie modelu Corolla. Inne samochody Toyoty objęte są gwarancją tylko przez trzy lata lub do przebiegu 100 tys. kilometrów. W dodatku koncern podaje, że przedłużoną ochroną nie będą objęte m.in. amortyzatory, sprzęgła, kolektory wydechowe, układ wydechowy i katalizator. Toyota tłumaczy, że i tak podlegają one naturalnemu zużyciu po 100 tysiącach kilometrów, a gwarancje z reguły nie obejmują części, które się zużywają, np. klocków hamulcowych czy żarówek.

- Większość firm kupujących dużą liczbę samochodów nie będzie mogła skorzystać z nowej oferty Toyoty, bo dłuższa gwarancja nie może być łączona z innymi promocjami lub rabatami - mówi Jacek Częścik, zarządzający parkiem pojazdów służbowych w firmie Roche Polska. Może dlatego kampania Toyoty na razie nie przyniosła efektów, w czerwcu sprzedaż tej marki spadła o osiem proc.

Inni producenci przyznają, że też mogliby zaoferować wydłużenie gwarancji do czterech lat lub miliona kilometrów. Z ich doświadczeń wynika bowiem, że w autach, które przejechały od 100 tys. do 150 tys. kilometrów, nie było konieczności naprawy innych elementów niż te, które podlegają normalnemu zużyciu.

W ocenie Przemysława Byszewskiego z General Motors Polska gwarancję sprowadzającą się do ochrony bloku silnika i nadwozia może bez ryzyka dać każdy producent. - W porównaniu do gwarancji aut Opel i Saab milion kilometrów nie jest niczym szczególnym. Dla tych samochodów gwarancja wynosi dwa lata bez jakichkolwiek limitów - podkreśla rzecznik GM.

Jego opinię potwierdza Leszek Kempiński, rzecznik Kulczyk-Tradex, importera volkswagenów i audi.

- Oferujemy dwuletnią gwarancję bez limitu przebiegu i niczego z niej nie wyłączamy. Zdarzają się klienci, którzy bezawaryjnie pokonują w tym czasie ponad 150 tysięcy kilometrów i przyjeżdżają tylko na obowiązkowe przeglądy - mówi rzecznik. Zwrócił też uwagę, że przeciętny przebieg prywatnego użytkownika to około 15 tys. kilometrów, aut firmowych zaś średnio 35 tys. km, co przez cztery lata daje najwyżej 140 tysięcy km. Na 500 tysięcy kilometrów określa się maksymalny przebieg autobusów miejskich w Warszawie.



źródło: www.rzeczpospolita.pl

[tmtk]

no ale zaraz. rozumiem ze marketingowo wyeksponowano ten "milion" kilometrow, bo to robi za pierwszym razem duze wrazenie na potencjalnym kliencie, ale chyba sednem tej zmiany jest gwarancja czteroletnia, ktorej zaden z istniejacych producentow jakos nie kwapi sie oferowac.

teraz pytanie zasadnicze. czy ta czteroletnia gwarancja ma ten sam zakres co trzyletnia gwarancja na corolle sprzed tej promocji? czy tez zostala ona w ciagu tego okresu jakos ograniczona? no bo wtedy bylby to lekki skandal moim zdaniem.

[ayrsen]

Ja to zrozumiałem tak: że gwarancja jest na 4 lata, 1 mln km ale ograniczenia dot. przebiegu pow. 100 tys. lub 4 lat - czyli, że faktycznie klient jest objęty pełną gwarancją prze 4 lata, 100 tys. km - ciekawe, czy inni też tak to zrozumieli i czy TMP tak to rozumie...

[ayrsen]

Tokyo — TOYOTA MOTOR CORPORATION (TMC) ogłosiła 2 sierpnia 2006 roku, że Toyota Motor Manufacturing Poland Sp.z o.o. (TMMP), zakład produkcyjny w Wałbrzychu, produkujacy skrzynie biegów i silniki, zwiększy swoje moce produkcyjne skrzyń manualnych z obecnych 600 tys. sztuk rocznie do 720 tys. sztuk rocznie do połowy roku 2009.

Powodem zwiększenia mocy produkcyjnych jest dalsze promowanie Toyoty w Europie zgodnie z przyjetą stategią "produkcji samochodów tam, gdzie jest na nie zapotrzebowanie". W tym celu zostanie zainstalowana nowa linia produkcyjna w istniejącej fabryce.

Łączny koszt inwestycji /nowa linia produkcyjna, modernizacja już istniejącej oraz inne ulepszenia/ został oszacowany na 19.7 mld. yen. W wyniku zmian, TMMP planuje zwiększyć zatrudnienie w fabryce o kolejne 260 osób.

Fabryka w Wałbrzychu produkuje manualne skrzynie biegów do europejskich modeli Corolla i Avensis od kwietnia 2002 roku.  Od stycznia 2005 roku w fabryce produkowane są równeż silniki i skrzynie biegów do modelu Aygo.

[ayrsen]

Polska: Wkrótce wystartuje czwarty wirtualny bank

Po kilkunastu miesiącach przygotowań kończą się prace nad nową ofertą Toyota Bank Polska.
Ten bank samochodowy prawdopodobnie na początku przyszłego roku zaoferuje szeroki wachlarz usług i produktów dla klientów indywidualnych i sektora MSP (ayrsen: małych i średnich przedsiębiorstw). Polska stała się poligonem doświadczalnym dla Toyota Motors i od osiągniętych wyników tego projektu będzie zależeć, czy w innych krajach, gdzie sprzedawane są samochody tej marki, powstaną tego rodzaju banki. Chociaż grono klientów nie będzie się ograniczało tylko do posiadaczy tych japońskich aut, to prawdopodobne mogą oni oczekiwać specjalnej oferty - podał portal Bankier.pl.

Nowa instytucja nie będzie miała tradycyjnych placówek, a wszystkie usługi będą świadczone za pośrednictwem internetu i telefonu. Oznacza to, że Toyota Bank będzie czwartym, po mBanku, VW Bank direct i Inteligo, wirtualną bankiem w Polsce.

Najprawdopodobniej bank wykorzysta w swojej działalności ogólnopolską sieć dealerską, którą tworzy blisko 60 autoryzowanych stacji. Ten sposób działalności umożliwiłby nie tylko oferowanie szerszej oferty kredytowej, ale również zapewniłby partnerom nowe, atrakcyjne źródło dochodów z pośrednictwa finansowego. Salony Toyoty mogłyby również stanowić miejsce pozyskiwania nowych klientów - na przykład przy okazji kupna nowego samochodu, czy jego serwisowania. Jest to możliwe ze względu na to, że zarówno Toyota Bank Polska, jak i Toyota Leasing Polska jest w 100% własnością Toyota Financial Services. Odróżnia to tę instytucję od działającego od 2001 r. konkurenta - VW Bank Polska, którego 60% znajduje się w posiadaniu Volkswagen Bank GmbH w Niemczech, a pozostałe 40% pozostaje w rękach Kulczyk Pon Investment B.V. w Holandii. Prawdopodobnie właśnie przez taką strukturę akcjonariatu Volkswagen Bank direct nie wykorzystuje efektu synergii pomiędzy poszczególnymi spółkami tego koncernu samochodowego, tak jak ma to miejsce w Niemczech.

Klienci Toyota Banku oprócz zwykłego konta osobistego, będą mogli najprawdopodobniej korzystać z wysokooprocentowanych rachunków oszczędnościowych, różnego rodzaju kredytów, w tym prawdopodobnie również z kart kredytowych. Większość operacji, w tym także założenie rachunku, ma być dokonywana za pośrednictwem poczty lub kuriera.

Można się domyślać, że nowy bank będzie się starał zdobywać klientów docierając do użytkowników samochodów tej japońskiej marki. Już teraz w ramach Toyota Club korzystają oni z rabatów obejmujących części zamienne, akcesoria i usługi świadczone przez stacje dealerskie, a także ofertę firm partnerskich - biur podróży, hoteli i restauracji. Dostępność usług finansowych może znacznie poszerzyć i uatrakcyjnić ofertę klubu - na przykład poprzez kredytowanie części, przeglądów, czy w końcu produktów partnerskich. Ze względu na swój wirtualny charakter, bank nie będzie się zapewne ograniczał do klientów samochodów tej marki. Specyficzny charakter świadczenia usług może przyciągać również młodszych użytkowników, budując tym samym lojalność z marką -  tak mocno podkreślaną w reklamach Toyoty. W tym przypadku młode osoby mogłyby skorzystać ze sprawdzonych na innych rynkach rozwiązań, na przykład z planu systematycznego oszczędzania, czy preferencyjnego kredytu pozwalającego na sfinansowanie zakupu nowego lub używanego auta. W podobny sposób Toyota mogłaby wprowadzić ofertę dla właścicieli luksusowych Lexusów, ale również wolnych zawodów i właścicieli małych firm.

źródło: www.samar.pl

[ayrsen]

Polska: Toyota wciąż pierwsza

Toyota Motor Poland pozostaje liderem sprzedaży nowych samochodów w Polsce. Według przedstawionych przez Samar wyników w okresie styczeń - wrzesień, Polacy kupili 21 941 aut tej marki.
Warto podkreślić, że mimo trudnej sytuacji polskiego rynku motoryzacyjnego, procentuje zaufanie i przywiązanie klientów do tradycyjnych wartości Toyoty - niezawodności, wysokiej jakości wykonania oraz niskiej utraty wartości przy odsprzedaży pojazdów. „Świetny rezultat Toyoty wynika m.in. ze znakomitego wprost wizerunku marki wśród Polaków. W ramach naszego skromnego rewanżu za to zaufanie staramy się proponować Klientom poszczególne auta na możliwie najbardziej korzystnych warunkach zakupu. Kładziemy także silny nacisk na podnoszenie kwalifikacji personelu poszczególnych stacji dealerskich zarówno na poziomie salonów sprzedaży, jak i serwisów. To m.in. dlatego cyklicznie organizujemy wewnętrzne konkursy wyłaniające najlepszych sprzedawców, mechaników, czy też lakierników. Zresztą, ta forma współzawodnictwa cieszy się w naszej firmie bardzo dużym powodzeniem i wymusza na pracownikach Toyoty ciągłe podnoszenie kwalifikacji. A to z kolei przekłada się na wzrost satysfakcji naszych klientów, na którym szczególnie nam zależy - twierdzi Jan Okulicz, Dyrektor Działu Prasowego Toyoty Motor Poland.
 
We wrześniu najpopularniejszym samochodem w rankingach sprzedaży dealerów tej marki okazał się Yaris (736 sztuk). Łączna sprzedaż tego modelu od początku roku wyniosła 7 296 aut. Dużym powodzeniem cieszy się także Corolla, którą zakupiło od początku roku aż 7 938 klientów. Odmłodzonym Avensisem wykazało zainteresowanie 3 475 osób (dane za okres styczeń-wrzesień).

źródło: www.samar.pl

[ayrsen]

Polska: Wyniki sprzedaży nowych aut we wrześniu

Po trzech kwartałach 2006 roku sprzedaż nowych samochodów osobowych wyniosła 175 349 sztuk, o 4,7% (8 622 auta) mniej niż przed rokiem. Wrześniowy wynik w wysokości 19 142 sprzedane auta jest o 9,6% (1671 sztuk) większy niż w poprzednim miesiącu, i o 11,4% (1961 sztuk) większy niż uzyskany rok wcześniej.

Samochody osobowe

Po trzech kwartałach 2006 roku sprzedaż nowych samochodów osobowych wyniosła 175 349 sztuk, o 4,7% (8 622 auta) mniej niż przed rokiem. Wrześniowy wynik w wysokości 19 142 sprzedane auta jest o 9,6% (1671 sztuk) większy niż w poprzednim miesiącu, i o 11,4% (1961 sztuk) większy niż uzyskany rok wcześniej.

Średnia dzienna sprzedaż wyniosła w dziewiątym miesiącu roku 736 sztuk. To wynik lepszy od sierpniowego (674 auta), lipcowego (730 aut) czy styczniowego (713 aut), ale gorszy niż w pozostałych miesiącach bieżącego roku (dla porównania - poczynając od lutego było to kolejno: 754, 802, 832, 819 i 840 sztuk). Tendencja malejąca sprzedaży sumarycznej została jednak złagodzona i istnieje szansa na uzyskanie na koniec roku wyniku zbliżonego do ubiegłorocznego (230 tys. sztuk).




 
Kolejność na liście najpopularniejszych wśród polskich klientów marek pozostała niemal identyczna, jak przed miesiącem, jedynie na pozycjach trzeciej i czwartej nastąpiła zamiana: Fiat pozbawił Opla miejsca na podium.
O ile - spośród 43 dostępnych w Polsce marek - tylko 9 wykazało spadek miesięcznej sprzedaży w stosunku do ubiegłego roku, o tyle spadek sprzedaży skumulowanej wykazało aż 20 marek. Wyraźnie widać taką prawidłowość w pierwszej dziesiątce wrześniowego notowania: mniejszy wynik miesięczny niż przed rokiem uzyskała zaledwie jedna marka (Citroen), podczas gdy w zestawieniu łącznych rezultatów, w czołowej dziesiątce - takich marek jest siedem; tylko trzy zwiększyły sprzedaż w ciągu roku.



Na pozycji lidera pozostaje Toyota. Zarówno sprzedaż wrześniowa w wysokości 2 089 sztuk, jak i sumaryczna - 21 941 sztuk - wykazują tendencję rosnącą, odpowiednio o 7,1 i 4,2%, co pozwoliło jednocześnie na zwiększenie udziału japońskiej marki w rynku z 11,4 do 12,5%.

Druga lokata na liście najchętniej kupowanych przez polskich klientów marek należy do Skody. Tegoroczna sprzedaż czeskich aut wyniosła na koniec września 20 769 sztuk, o 2,4% mniej niż rok wcześniej. Mimo spadku sprzedaży, udział Skody w rynku zwiększył się w ciągu roku z 11,6 do 11,8%. Na podkreślenie zasługuje przede wszystkim rekordowy w skali rynku wynik miesięcznej sprzedaży Skody we wrześniu - nabywców znalazły 2 442 auta, o 21,6% więcej niż przed rokiem.

Na medalowe miejsce powrócił Fiat z wynikiem sumarycznym 18 272 sprzedane auta (spadek o 2,0%), z czego 2 014 sztuk to rezultat wrześniowej sprzedaży (wzrost o 2,0%). Udział Fiata w polskim rynku wynosi obecnie 10,4%, wobec 10,1% rok wcześniej.



Czwarty na liście Opel osiągnął większe wyniki od ubiegłorocznych zarówno w ujęciu miesięcznym - 1 575 aut (wzrost o 3,6%), jak i skumulowanym - 17 853 auta (wzrost o 9,3%). Zwiększył również swój udział w rynku z 8,9 do 10,2%. Uzyskanie dobre wyniki nie pozwoliły jednak na utrzymanie miejsca na podium.

Trzy marki, zajmujące kolejne miejsca w rankingu, wykazały spadki sprzedaży skumulowanej i zmniejszyły swoje udziały rynkowe. Sklasyfikowany na piątej pozycji Ford sprzedał w dziewiątym miesiącu roku 1 426 aut, o 8,2% więcej niż przed rokiem. W okresie styczeń - wrzesień bieżącego roku na zakup samochodów tej marki zdecydowało się 13 290 osób, o 9,7% mniej niż rok wcześniej. Udział Forda w rynku zmniejszył się z 8,0 do 7,6%.

Szóstą lokatę zajmuje Renault z wynikiem 11 878 sprzedanych aut (10,9% spadku), w tym 1 131 sztuk to rezultat wrześniowy (29,7% wzrostu). Producent zachował 6,8% udziału w rynku (przed rokiem było to 7,3%).

Podobnie wygląda sytuacja drugiej francuskiej marki - Peugeot. Wynik miesięczny - 1 163 auta - wzrósł na przestrzeni roku o 5,7%; wynik skumulowany - 10 927 sztuk - zmalał o 9,3%; w konsekwencji zmniejszył się też udział marki w rynku: z 6,6 do 6,2%.

Zajmujący ósme miejsce Volkswagen przełamał malejącą tendencję sprzedaży sumarycznej: 9 931 aut to o 11,0% więcej niż rok wcześniej. Wynik wrześniowy wyniósł 1 360 aut (szósty rezultat miesięcznego zestawienia) i był o 21,5% większy niż przed rokiem. VW posiada obecnie 5,7% rynku samochodowego w Polsce (przed rokiem - 4,9%).



Najwyższe spadki odnotował Citroen: wynik uzyskany we wrześniu - w wysokości 902 sztuki - jest o 4,3% mniejszy, a łączny od początku roku - 8 741 sztuk - jest o 18,3% mniejszy niż w poprzednim roku. Udziały Citroena spadły poniżej 5,0% (z 5,8% rok wcześniej).

Pierwszą dziesiątkę notowania zamyka Honda z wynikiem 6 997 sprzedanych aut, o 10,6% mniejszym niż rok wcześniej. We wrześniu japoński producent sprzedał w Polsce 797 samochodów, co oznacza wzrost o 13,7% w stosunku do poprzedniego roku. Mniejszy wynik sumaryczny spowodował jednak utratę udziału w rynku z 4,3 do 4,0%.

Na uwagę zasługuje dynamicznie rosnąca sprzedaż aut Suzuki (15. pozycja, 2 667 sztuk, +40,7%). W dalszym ciągu dobrą passę utrzymują marki z "wyższej półki": Mercedes (16. lokata, 2 165 sztuk, +21,2%), Audi (17. lokata, 2 090 sztuk, +14,8%), Volvo (1 988 sztuk, +14,9%), BMW (1 365 sztuk, +14,3%), Subaru (904 sztuki, +36,4%), Alfa Romeo (493 sztuki, +36,2%), Lexus (469 sztuk, +120,2%), Jeep (339 sztuk, +25,6%), Land Rover (339 sztuk, +45,5%), Saab (304 sztuki, +78,8%) i Jaguar (141 sztuk, +80,8%). Rekordowy wskaźnik wzrostu w skali rynku należy niezmiennie do marki Ssangyong (32. lokata, 216 aut, +468,4%).

źródło: www.samar.pl

[ayrsen]

Samochody dostawcze

Na rynku samochodów dostawczych panuje bardzo korzystna sytuacja. Wynik po trzech kwartałach roku wynosi 27 615 sztuk i jest o 11,7% (2 883 sztuki) większy niż ubiegłoroczny. Sprzedaż pojazdów użytkowych we wrześniu wyniosła 3 351 sztuk, co oznacza wzrost w stosunku do poprzedniego roku o ponad 15,0%. To najlepszy wynik uzyskany we wrześniu na przestrzeni ostatnich pięciu lat, a również jeden z najlepszych rezultatów miesięcznych od początku bieżącego roku. Większe uzyskano tylko w marcu (3 405 aut) i w czerwcu (3 421 aut).





Spośród 19 marek, oferowanych na polskim rynku, tylko pięć uzyskało mniejszą sprzedaż niż przed rokiem; zdecydowana większość wykazała wzrost wyników. Rekordowy w skali rynku wskaźnik wzrostu należy do marki GAZ (samochody Gazela kupiło 346 osób, o 1 472,7% więcej niż w ubiegłym roku). Dynamicznie rośnie sprzedaż pojazdów użytkowych marki Mitsubishi (15. lokata, 281 sztuk, wzrost o 726,5%) i Nissan (11. lokata, 974 sztuki, wzrost o 368,3%).







Niezmiennie, najchętniej kupowaną przez Polaków marką samochodów dostawczych pozostaje Fiat. Wynik tegorocznej sprzedaży w wysokości 5 798 sztuk jest o ponad 4,0% większy niż rok wcześniej, a wrześniowy - 686 aut wzrósł w ciągu roku o 11,0%. Udział marki w rynku wynosi 21,0%.

Na pozycji wicelidera rynku umocnił się Renault (4. lokata rok wcześniej). Francuski producent sprzedał we wrześniu 406 swoich pojazdów, o 41,5% więcej niż przed rokiem, a łącznie od początku roku - 3 664 auta, o 51,2% więcej niż rok wcześniej. To najwyższe procentowe wskaźniki wzrostu w czołowej dziesiątce notowania. Udział marki w rynku zwiększył się z 9,8 do 13,3%.

Trzecie miejsce na podium zajmuje Volkswagen (druga marka przed rokiem). O ile sprzedaż miesięczna we wrześniu w wysokości 446 sztuk wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem o 31,6%, o tyle sprzedaż sumaryczna - 3 378 sztuk jest mniejsza o 11,3% od ubiegłorocznej. Zmalał również udział VW w rynku - z 15,4 do 12,2%.

Na czwartej pozycji znajduje się Ford z wynikiem łącznym 2 610 sprzedanych pojazdów (wzrost o 1,9%), w tym we wrześniu - 241 sztuk (spadek o 43,2%). Do Forda należy obecnie 9,5% rynku (wobec 10,4% rok wcześniej).
 
Piąty na liście Peugeot sprzedał we wrześniu 303 samochody (wzrost o 11,0%), a w ciągu trzech kwartałów roku - 2 023 auta, co oznacza wzrost o 20,6% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Udział marki w rynku krajowym zwiększył się z 6,8 do 7,3%.

Na dalszych miejscach uplasowały się kolejno Mercedes (1 758 sztuk, -10,0%; we wrześniu 211 aut, +21,3%), Opel (1 698 sztuk, +2,8%; we wrześniu 189 aut, +6,2%), Citroen (1 641 sztuk, +36,5%; we wrześniu 160 aut, -1,8%), Intrall (997 sztuk, -24,4%; we wrześniu 123 auta, -28,9%). Pierwszą dziesiątkę zestawienia zamyka Kia z wynikiem 978 sprzedanych pojazdów (+11,5%), w tym we wrześniu 135 aut (+22,7%).

źródło: www.samar.pl

[ayrsen]

Polska: Załoga Toyoty w Jelczu Laskowicach chce podwyżek wynagrodzenia

Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, związkowcy w fabryce Toyoty w Jelczu Laskowicach szykują akcję protestacyjną, domagając się podwyżki pensji.
Do strajku dojdzie w przypadku braku odpowiedzi ze strony dyrekcji, której przed miesiącem przedstawiono wniosek o podwyżkę płac co najmniej o 350 zł.

źródło: www.samar.pl
No dobra - to dwie sprawy:
1. Admin - ja też chcę podwyżkę o PLN 350
2. W razie czego czas oczekiwania na Toyotę sie przedłuży - ale mugger i tak już nie chce Toyoty a pozostali TKP'owicze już mają - czyli ważny jest jedynie postulat nr.1... :wink:

[T.N.]

Ja mam, ale chcę jeszcze jedną - najlepiej nową corollę fielder (kombi), prosto z Japonii...

[tmtk]

widziane wczoraj w tvn24:

toyota zastanawia sie nad zakupem fabryk silnikow wysokopreznych od isuzu.
do niedawna glownym udzialowcem isuzu byl general motors, ale ze wzgledu na klopoty finansowe chce sie wycofac z inwestycji.
isuzu posiada fabryke silnikow diesla w tychach gdzie montuje sie oplowskie silniki 1.7, jesli fabryka zostalaby sprzedana toyocie, japonski koncern ograniczylby koszty sprowadzania silnikow z japonii poprzez wdrozenie produkcji nowego silnika wysokopreznego o malej pojemnosci (nastepca 1.4 d4d?) przeznaczonego na rynek europejski.

walbrzych, jelcz, moze tychy to juz sie robi w polsce centrum produkcji diesli dla toyoty.
jak sadzicie, czy to dobrze dla jakosci silnikow?

[ayrsen]

walbrzych, jelcz, moze tychy to juz sie robi w polsce centrum produkcji diesli dla toyoty.

Patrząc na to z tej perspektywy można by stwierdzić, że jesteśmy wręcz potęgą...

jak sadzicie, czy to dobrze dla jakosci silnikow?

To nie tylko dobrze - to rewelacyjnie! Jak się naprawdę postaramy, to może uda się niczego w nich nie popsuć... A wtedy... - wtedy pewien polityk, który mówił, że Polska będzie drugą Japonią, bedzie mógł zacząć świetować... :wink: :wink: :wink:

[tmtk]

walbrzych, jelcz, moze tychy to juz sie robi w polsce centrum produkcji diesli dla toyoty.

Patrząc na to z tej perspektywy można by stwierdzić, że jesteśmy wręcz potęgą...

a jak jeszcze dodac ze przeciez u nas jest duzy zaklad powertrain w bielsku produkujacy diesle dla fiata, opla, saaba i czego tam jeszcze to wychodzi na to ze mamy nowa, narodowa specjalizacje 

[Rolf]

To trzeba jeszcze zwiększyć produkcję słonecznikowego, żeby zasilić czymś te wszystkie diesle