Autor Wątek: Camry News  (Przeczytany 54838 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Jackal

  • Gość
Camry News
« dnia: 09-11-2004, 15:06:43 »
Hybrydowy lider
 
Toyota planuje uruchomienie nowej serii Camry (rok modelowy 2006) na rynku amerykańskim także w wersji spalinowo-elektrycznej. Szacunkowa sprzedaż ma wynieść ponad 100 tys. sztuk rocznie.

Po uwzględnieniu modeli Prius, Sienna, Highlander oraz Lexus RX 400h, Toyota stanie sięnajwiększym producentem aut hybrydowych na świecie.

Jackal

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #1 dnia: 17-03-2005, 09:17:08 »
Czy Toyota FT-SX zastąpi Camry?
 
Jak wiadomo, Toyota zrezygnowała ze sprzedawania w Europie swej, niegdyś flagowej, limuzyny Camry. Choć w USA to auto bije rekordy sprzedaży, to w Europie okazało sięchyba za mało efektowne, jak na swoją cenę. Na starym kontynencie tak duży sedan musi być już „limuzyną dla prezesa”, a nie rodzinnym samochodem, jaką to rolą Camry pełni na rynku amerykańskim. Avensis - jakkolwiek okazalsza i lepsza od poprzedniczki, to jednak nie jest dość luksusowa, jak na auto flagowe. Toyota, chcąc poszerzyć gamęswych europejskich modeli o auto droższe i bardziej luksusowe, musi wziąć sięna sposób i „wejść przebojem”. Czy takim przebojem mogłoby być auto zbudowane na bazie projektu studyjnego FT-SX?


 
W Europie klasa wyższa klasa aut jest silnie zdominowana przez wielką trójkę(Mercedes-Benz, BMW, Audi), oraz wyższe modele marek Saab, Volvo, i jeszcze paru innych. Każda z tych marek, za 25 - 40 tys euro oferuje auta nie tylko dobre pod względem technicznym, ale także, wedle swych możliwości, efektowne, modne, ciekawe, emocjonujące. Choć rezultaty bywają oczywiście różne, to jednak Europejczycy przywykli, że za wspomniane 25 - 40 tys euro kupić mogą auto zapierające dech w piersiach, a w każdym razie „bardzo fajne”. I właśnie owej przebojowości zabrakło doskonale wręcz trwałej i niezawodnej Camry. …Trochętak, jak wierna i pracowita, ale nie dość efektowna żona. Skoro więc Toyota nie podbiła serc Europejczyków cnotami mieszczańskimi (niezawodność, trwałość), musi chyba znaleźć efektowny pomysł – najlepiej nowy – którym mogłaby sięwedrzeć do upragnionej klasy premium.



Toyota FT-SX powstała w USA, a bryłęjej nadwozia stworzył zaledwie trzydziestolatek, pracujący w Calty – północnoamerykańskim centrum projektowym Toyoty. Pomysł na FT-SX był taki, by połączyć funkcjonalność limuzyny, furgonetki i auta rekreacyjnego. Powstało zatem auto mające 4,57 m długości, ponad 1,83 m szerokości i ponad 1,52 m wysokości. Dla porównania, Avensis jest o 13 cm dłuższe, ale o 7 cm węższe, zaś wysokość jest podobna. Dzięki zupełnie innemu układowi bryły, FT-SX jest pojemniejsze, co podkreśla jeszcze fakt braku środkowego słupka i centralnie otwieranych drzwi (przednie i tylne w przeciwnych kierunkach.
Toyota FT-SX wyposażona jest w trzylitrowy, benzynowy silnik V6. Wybór jednostki nie ma w tym wypadku większego znaczenia i zdaje siębyć podyktowany potrzebami rynku amerykańskiego, na którym taki motor to minimum przyzwoitości w klasie średniej. Bardziej znaczące jest wyposażenie FT-SX napęd na cztery koła.



Oczywiście Toyota może wcale nie planować wzbogacania swej europejskiej palety o model wyższy niż Avensis, za czym przemawiałby większy nacisk na obecność Lexusa w starym kontynencie. Nawet zaś, jeśli Toyota chciałaby wejść z jakimś modelem klasy wyższej, to wcale nie wiadomo, czy zdecydowałaby sięakurat na model stworzony na w USA. Dlaczego więc FT-SX warte jest uwagi? Bo ukazuje, że Toyota Motor Company wciąż poszukuje nowych rozwiązań, którymi kiedyś zaskoczyć może dotychczas bezpiecznych europejskich producentów aut luksusowych. Dotychczas Japończycy dogonili, jeśli nie przegonili, konkurencjępod względem jakości. Niebawem okazać sięmoże, że udało im siętakże pozbawić prestiżowe marki monopolu na auta piękne i emocjonujące.

T.N.

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #2 dnia: 17-03-2005, 13:13:33 »
No, ta zabawka może podbije kowbojskie serca, ale w Europie IMO nie osiągnie powodzenia - wygląda jak SUV i tak będzie zaszufladkowana, cokolwiek by nie mówili o niej marketoidzi. U nas chyba bez klasycznej limuzyny nie objedzie się- jednak jeśli Toyota postawi na Lexusa w klasach powyżej Avensis, powiedzmy od 120 do ponad 200 tys. zł, to nadal będzie tu miała dziuręmodelową, bo obecny baby-Lexus jest samochodem niszowym i nie zastąpi Camry - jest na to za mały. Dobrym wyjściem byłoby może wprowadzenie europejskiej odmiany Avalona, nieważne czy pod marką Toyoty, czy Lexusa, jednak jest to auto produkowane w USA i na rynku europejskim nie jest to zaleta, ponadto kosztowne byłoby wprowadzenie do tego modelu mniejszych silników i diesli. Nie wspominając o wersji kombi :). Tak więc Toyota, gdzie indziej dostatecznie "obstawiona" modelami, w tym segmencie ma poważny zgryz. Podobnie jak w klasie mid-MPV. Sprzedaż Previi dobrze rokuje na przyszłość, jednak Ave Verso nadal "schodzi" marnie. Co mnie nieco dziwi, bo dzisiaj zwiedzałem ten wózek i mam całkiem pozytywne wrażenia - ale opiszęje w odpowiednim wątku, jeśli ktoś sobie życzy :)

T.

Jackal

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #3 dnia: 17-03-2005, 13:37:30 »
T.N.
Ciekawe spostrzeżenie, ale mam kilka drobiazgów do dodania:

- Wprowadzenie Avalona jest jeszcze gorsze niż nowej Camry, bo Avalon jest wyżej pozycjonowany od Camry.

- Ave Verso - poczytaj dokładnie forum, bo pojaiwło sięswego czasu sporo komentarzy i w miaręsolidnych uwag od osób zainteresowanych tym modelem. Ave Verso bazuje na starym modelu Ave, co ma wpływ na śladową sprzedaż.

- Niestety baby-Lexus jak piszesz, czyli model IS niewiele rówżni sięwielkością od Avensisa. Nowy model, który niedługo siępojawi, poprawi ten stosunek na korzyść Lexa, ale to prawda, że nie zastąpi on Camry.

- Osobiście nie widzęsensu dla większego od Avensisa modelu Toyoty w Europie. Kilka marek też już zrezygnowało z deficytowej sprzedaży największych modeli - Opel Omega, Ford Scorpio, Renaul Safrane. Klientela na te modele jest dość specyficzna, na ogół ograniczona do szefów firm, a oni z racji wieku są konserwatywni i preferują stateczne klasyczne sedany. W dodatku w nosie mają legendarną niezawodność, a koszty częstszych napraw czy drogiego serwisu i tak idą w koszty firm.
W związku z powyższym nowy model Toyoty, podobnie jak Renault Vel Satis pozostaną niszową ciekawostką. Jednak przedstawiony model ma szanse powodzenia, niezalażnie do jakiego segmentu trafi, bo nie wszyscy chcą jeździć nudnymi ciemnymi sedanami.

T.N.

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #4 dnia: 17-03-2005, 16:49:35 »
Cytat: Jackal


*
- Wprowadzenie Avalona jest jeszcze gorsze niż nowej Camry, bo Avalon jest wyżej pozycjonowany od Camry.

**
- Ave Verso - poczytaj dokładnie forum, bo pojaiwło sięswego czasu sporo komentarzy i w miaręsolidnych uwag od osób zainteresowanych tym modelem. Ave Verso bazuje na starym modelu Ave, co ma wpływ na śladową sprzedaż.

***
- Niestety baby-Lexus jak piszesz, czyli model IS niewiele rówżni sięwielkością od Avensisa. Nowy model, który niedługo siępojawi, poprawi ten stosunek na korzyść Lexa, ale to prawda, że nie zastąpi on Camry.

****
- Osobiście nie widzęsensu dla większego od Avensisa modelu Toyoty w Europie. Kilka marek też już zrezygnowało z deficytowej sprzedaży największych modeli - Opel Omega, Ford Scorpio, Renaul Safrane.



Ad * - w Stanach jest pozycjonowany wyżej, to prawda, ale przecież nowej Camry ma nie być?. A skoro Ave II jest pozycjonowana pomiędzy Ave I a Camry... (chyba, że to tylko takie marketingowe gadanie :) ) Zastanówmy się- Camry kosztuje 160, Avalon w Stanach - 90 tys zł (w przeliczeniu). Gdyby założyć, że koszty narzutów, transportu, modyfikacji etc. wyniosą 50 tys., to nadal byłby jakiś margines na zysk - a przecież w Stanach nie sprzedają Avalona bez zysku :). Ale to tylko gdybanie.

Ad ** - sam wątek o Ave Verso zainicjowałem :). A-V o tyle bazuje na starej Ave, że ma po niej (mocno zmodyfikowaną) płytępodłogową i zawieszenie (siłą rzeczy). Reszta (łącznie z silnikami) jest albo z nowej serii modeli (wystarczy spojrzeć na deskęrozdzielczą i przód nadwozia) albo zupełnie swoista - w końcu to auto japońskie, choć ponoć zaprojektowane w Europie. Nie mam danych o sprzedaży w Japonii, ale chyba jest większa niż u nas - tylko że Toyota w ogóle tego auta nie promuje, to i skąd ma być sprzedaż? W dzisiejszych czasach to nawet pieniądze trzeba reklamować :). I jeszcze - dziś kobieta w salonie (miła była i uczynna - Wwa Włochy) powiedziała, że w tym roku w Polsce nadal nie będzie D4D do Ave Verso - to jak tu sprzedać paliwożerne auto bez diesla?! Ja co prawda kupiębenzynę(chyba, że wejdzie diesel 2,2 do tego modelu, w co niestety wątpię) - ale bojam się, że zanim zamówię, to go całkiem wycofają z oferty  :chmmm .

Ad *** - IS jest nawet od Ave nieco mniejszy.

Ad **** - ci co zrezygnowali, nie byli w stanie konkurować z Wielką Trójką ani prestiżem, ani zaawansowaniem technicznym, ani jakością. Poza tym - Ford ma Jaguara i Volvo, GM - Saaba i marki amerykańskie, Renault jest takim lepszym Fiatem i kudy mu tam do klasy wyższej. Jeszcze - Ford rozkraczył sięna kompletnie chybionym Scorpio, Vel Satis Renault to co najmniej dziwadło, kto to kupi? (aczkolwiek w środku pełen luksus) Opel nawet nie próbował robić nowej Omegi - za bardzo przejechał sięna Senatorze i ciągle cienko przędzie.
Toyota jest najbogatsza, ma większą wartość giełdową niż najważniejsi konkurenci i większe zasoby pieniężne, więc stać by ją było na długotrwałą promocjęi opracowanie modeli konkurencyjnych dla E-klasy czy Audi A6. A jakościowo już jest lepsza :). Co do innowacyjności technicznej można mieć różne zdanie. Toyota już raz dokonała rzeczy niemożliwej - z wyśmiewanego outsidera stała sięmocarzem na rynku amerykańskim, może pora więc zmienić "German way of life"? :) Pożyjemy, zobaczymy...

T.

Jackal

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #5 dnia: 18-03-2005, 10:33:25 »
Ad *
Camry ma nie być w Europie !!! Czytaj dokładnie ;-) W USA nic sie nie zmienia, bo Camry jest najlepiej sprzedającym sięmodelem Toyoty

Ad ** nie liczyłbym na silnik diesla w tym aucie, Toyota trzyma go w cieniu, nie wiem dlaczego. Może wiedzą o czymś, czego nie wiemy i nie chcą go promować ?


Ad **** Zgadzam się, a co do "Toyota jest najbogatsza, ma większą wartość giełdową niż najważniejsi konkurenci i większe zasoby pieniężne," Toyota ma największą wartość giełdową ze wszystkich producentó na świecie !!!! Niestety pieniądze to nie wszystko, popatrz co siędzieje w Formule 1. Nie zmienisz ludzkiego myżlenia na temat "niemieckie jest najlepsze" w ciągu kilku, czy kilkunastu lat. Europa jest konserwatywna i Japońce uważani są za obcych, a Niemcy nawet jeśli są/byi wrogami, są znanymi wrogami od lat, podobnie myślą, podobnie projektują, itd. :-)

Niestety obawaim się, że nowy Ave, który jest i będzie najwyżej pozycjonowaną Toyką w Europie, mógłby być jeszcze lepszy, czyli lepiej dopracowany, co wiadomo chociażby z naszego forum.

T.N.

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #6 dnia: 18-03-2005, 11:42:19 »
Cytat: Jackal
Ad *
Camry ma nie być w Europie !!!


To właśnie miałem na myśli - Europę.

Cytat: Jackal
Ad ** nie liczyłbym na silnik diesla w tym aucie, Toyota trzyma go w cieniu, nie wiem dlaczego. Może wiedzą o czymś, czego nie wiemy i nie chcą go promować ?


ZTCW na innych rynkach europejskich diesel jak najbardziej jest oferowany - tylko u nas nie. Może dlatego, że jesteśmy na końcu kolejki, a diesli toyota ma po prostu za mało? Bo podobnie jest z małym dieslem 1.4 w corolli - w Polsce deficyt i to znaczny - na zamówione kilkadziesiąt sztuk Wwa-Włochy dostały... 1! Inna rzecz, że D4D w Ave pracuje dość szorstko ;)


Cytat: Jackal
Ad **** Niestety obawaim się, że nowy Ave, który jest i będzie najwyżej pozycjonowaną Toyką w Europie, mógłby być jeszcze lepszy, czyli lepiej dopracowany, co wiadomo chociażby z naszego forum.


Mam nieodparte wrażenie, że gdyby jego podzespoły były produkowane w Japonii i tam odbywał sięmontaż auta do kupy (a nie odwrotnie, jak dzieje sięto czasem w Anglii), jakość byłaby jednak nieco wyższa :). Aczkolwiek podobno corolle z Turcji zrobione są staranniej niż te z Japonii? Na szczęście jeszcze rok-dwa i zniknie bariera psychiczna przed wyjazdem do Niemiec lub Czech po NOWY samochód - jeśli tylko ceny będą "zharmonizowane" :)

T.

Jackal

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #7 dnia: 18-03-2005, 12:54:12 »
D4D w ogóle pracuje ... no ale wiecie już co sądzęna temat diesli Toyoty. Może w przyszłości doczekamy się"cutting edge engines".

Wolałbym jeździć po auto do USA ;-) Od razu kupiłbym Lexa w cenie naszego średnio wypasionego AVE. Mały lex kosztuje tam ~$26.000, czyli ok 80.000 zł u nas.

Darus

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #8 dnia: 01-07-2005, 09:28:03 »
NOWA CAMRY (2007)



















cholernie podobna do ISa nowego :/

Jackal

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #9 dnia: 01-07-2005, 10:28:06 »
To są stare zdjęcia, ale marnej jakości. Poczekajmy na oficjalne lub szpiegowskie, ale ostre :-)

Yaga

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #10 dnia: 01-07-2005, 11:31:51 »
Ciemność, ciemność widzę. ;)


Bisua

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #12 dnia: 01-07-2005, 16:18:14 »
no juz sie nie moge doczekać np Camry z tym 2.2 dieselkiem

Jackal

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #13 dnia: 01-07-2005, 16:25:11 »
Cytat: Bisua
no juz sie nie moge doczekać np Camry z tym 2.2 dieselkiem


Marcin, ale pamiętasz, że model Camry nie będzie oferowany w Europie, prawda?

Bisua

  • Gość
Camry News
« Odpowiedź #14 dnia: 01-07-2005, 16:45:25 »
Cytat: Jackal
Marcin, ale pamiętasz, że model Camry nie będzie oferowany w Europie, prawda?
;(:( no to mnie dobiłeś bo mi sie ta obecna Camry bardzo podobała i myslałem ze ta nowa bedzie jeszcze fajniesza. No coż pozostaje czekać aż moze w Polsce zaoferują nowego IS z dieselkiem


 

Beesafe.pl