W tym wypadku też bym kupił benzynę, bo przy rocznych przebiegach rzędu 10kkm spalanie właściwie nie gra roli.
Pamiętaj jedynie o częstszej zmianie oleju, ze względu na to, że jeśli robisz jednorazowo tak małe przebiegi, to auto chodzi w większości na ssaniu, i po paru kkm z oleju robi się mieszanka, którą na dobrą sprawę mógłbyś lać do dwusuwa.
Mój brat robi typowo miejskie przebiegi, po 3-8km jednorazowo, plus od czasu do czasu jakaś trasa. Interwały skróciliśmy o połowę ( 7,5kkm ) i sądząc po stanie tego, co spuszczamy z miski, była to bardzo dobra decyzja.
Auto obowiązkowo kupuj z kimś ogarniętym, a najlepiej z kimś, kto ma tester. Idealnie byłoby, żeby to był oryginalny toyotowy tester, ale nie ma musu - zwykłe OBD2 w przypadku benzyniaka wystarczy.
Jeśli znajdziesz coś w ogłoszeniach "na drugim końcu Polski", to wrzuć na forum ( tutaj :
http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php/board,246.0.html ), i może ktoś z nas będzie miał to auto za rogiem, podjedzie, obejrzy, zrobi zdjęcia - oszczędzając Tobie kosztów ewentualnej wycieczki po trupa.