Autor Wątek: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm  (Przeczytany 119067 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rafels

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Mężczyzna
Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« dnia: 07-08-2013, 17:20:52 »
Pokusiłem się na dokładną analizę zawartości metali w przepracowanym oleju silnikowym.
Badanie wykonano spektrometrem masowym dwukrotnie, po dwie próbki tego samego oleju.
Pacjent: Toyota Yaris 1.0 2001r.
Przebieg: 178.000km
Olej: Mobil1 5W-50 zlany po ok. 12.000km przebiegu (ok. 12mies. użytkowania)

Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam  <kawusia>

« Ostatnia zmiana: 07-08-2013, 17:28:20 wysłana przez Rafels »
"I love the smell of flames early in the morning..."

Offline paba

  • Moderator
  • Toyot Spamer
  • ******
  • Wiadomości: 5197
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #1 dnia: 07-08-2013, 17:38:30 »
wzrost żelaza 11 krotny, miedzi 200 krotny :cheesy:
dalej myślicie że oleje w skrzyni czy w silniku są niewymienialne? (pytanie od niektórych osób)
następnym razem możesz pokusić się o analizę oleju typu longlife, wnioski będą podobne

pozdrowienia dla ASD wzywające na serwis olejowy po 30 kkm
TIIDA '09

Offline adii

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 1704
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #2 dnia: 07-08-2013, 19:40:21 »
co tak 5W50 do yarka ?

Offline Rafels

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #3 dnia: 07-08-2013, 19:50:59 »
co tak 5W50 do yarka ?



Ano Mobil1 5W50 :)
Zalano go mobilem wyjeżdżając z salonu i tak już 12lat na tym samym pomykam.
"I love the smell of flames early in the morning..."

Offline paba

  • Moderator
  • Toyot Spamer
  • ******
  • Wiadomości: 5197
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #4 dnia: 08-08-2013, 10:04:47 »
do takiego yarisa to olej typu Energy Conserving, 5W30 A5/B5 czy A1/B1
ten Mobil to nie jest szczęśliwy wybór, a obecnie to nawet nic specjalnego (SHC Synthese), "siostrzany" 0W40 New Life znany jest teraz z zostawiania depozytów

argument, że lało ASD to kiepski argument zwłaszcza w świetle bardzo fajnej analizy :) oni polewali te silniczki wszystkim, łącznie z 15W40 żeby nie stracić klientów z flot

TIIDA '09

Offline Rafels

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #5 dnia: 08-08-2013, 10:26:43 »
Było odwrotnie: poprzedni właściciel kupując autko w salonie w czeskiej Pradze zażyczył sobie ten olej. Ja nie widzę potrzeby zmiany na inny. Silnik pracuje jak w zegarku, spalanie w normie (średnia z 12lat: 6.01 l/100km), coroczna analiza spektrometrem wykazuje zawartość metali na tym samym poziomie,więc po co przepłacać ;)
"I love the smell of flames early in the morning..."

Offline paba

  • Moderator
  • Toyot Spamer
  • ******
  • Wiadomości: 5197
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #6 dnia: 08-08-2013, 10:30:51 »
Rafels, lej dalej, ale argument o cenie totalnie nietrafiony :-) olej zgody ze specyfikacją to cena już od 20 kilka złotych za litr

zimą płynie gorzej niż 5W30, a największe zużycie to tarcie przy rozruchu, na ile szybko wytworzy się tzw. smarny klin
« Ostatnia zmiana: 08-08-2013, 10:33:09 wysłana przez paba »
TIIDA '09

Offline Rafels

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #7 dnia: 08-08-2013, 10:46:06 »
Zgadza się, są lepsze. Nie namawiam nikogo do zmiany. Leję ten bo, powiedzmy, leniwy jestem i niereformowalny.
Chciałem tylko pokazać, co wylewamy z silnika wraz ze zużytym olejem...  :)
"I love the smell of flames early in the morning..."

Offline Perzan

  • Toyot Zmotoryzowany
  • ****
  • Wiadomości: 2637
  • Płeć: Mężczyzna
    • http://www.perzan.com
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #8 dnia: 08-08-2013, 10:56:45 »
[...]
zimą płynie gorzej niż 5W30,

A po czym wnosisz ? Masz jakieś konkretne dowody typu badania, doświadczenia, choćby nawet filmy z internetu, które można w miarę przyjąć za wiarygodne ?
Obydwa są 5W więc nie widzę powodu dla którego miałyby się różnie spisywać w niskich temperaturach.

Cytuj (zaznaczone)
a największe zużycie to tarcie przy rozruchu, na ile szybko wytworzy się tzw. smarny klin

Chyba że w obecnych temperaturach przepałujesz i zacznie Ci zrywać film olejowy...

Ja też mam 5W50 od przebiegu ok. 170tys. po wymianie pierścieni dzięki cudownemu Castrolowi, którego lał poprzedni właściciel. Kiedyś był to Mobil, teraz leję Gulfa i przez ostatnie 150tys. nie mam powodów do narzekania.
 
Rafels, dzięki za konkrety.
Pozdro.
*
*** Czytając forum często odnoszę wrażenie, że ludzie nie chcą aby im pomóc, choć wydaje się że pomocy potrzebują. ***
*
*
*** Try not. Do or do not. There is no try. ***
*

Offline paba

  • Moderator
  • Toyot Spamer
  • ******
  • Wiadomości: 5197
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #9 dnia: 08-08-2013, 12:36:02 »
obsługuję forum używając Chrome, więc nie zacytuję Twoich wypowiedzi Perzan :-)

5W50 będzie miał grubszy film olejowy niż 5W30 kiedy oba będą w tej samej temperaturze

Peak Life 5W50, w polskich kartkach Mobil1 brakuje niektórych parametrów

Viscosity @ 100 'C => 17,5 cSt
Viscosity @ 40 'C => 108 cSt
temp płyniecia => -39 'C
indeks HTHS => 4,4
koszt litra => 35-40 zł

za 35-40 zł kupuję dla porównania Motul Econergy 5W30

Viscosity @ 100 'C => 10 mm2/s = cSt
Viscosity @ 40 'C => 57 mm2/s = cSt
temp płyniecia => -36 'C
indeks HTHS => 3,4

No i masz główne różnice wyłapane. Temperatura płynięcia obu olejów jest zbliżona, różnią się natomiast lepkością przy 100 i 40 stopniach (Viscosity Index, czyli "odporność na wahania przy różnej temperaturze" mają zbliżoną, wysoką). Mobil1 to 1,75 raza większa lepkość przy 100 stopniach i 1,89 raza większa lepkość przy 40 stopniach.
Lepsza ochrona, ale przy ciasno spasowanym silniku małego Yarisa, wyposażonego w vvti to bardziej opory przy tłoczeniu przez kanały, przy zasysaniu z michy. VVTi optymalnie pracuje z olejami EC, co jest wpisane w Haynesie oraz książce.

nie mam w tej chwili pod ręką YT, ale można znaleźć naszych wschodnich sąsiadów co pakują różne masła w zamrażarki i plastikowe butle, ale nie jest to często wiarygodne, bo mylą butelki, itd.

wiadomo też, że lepiej nalać mu 5W50 niż 10W40, 10W60 czy 15W40

z Castrolem też miałem przeboje, w ASD mój był zalewany popularnym wtedy SLX0W30 oraz SLX5W30, które zostawiły dużo gnoju, który wypłukują środki zalewane przeze mnie przy każdej wymianie oraz bardzo częste interwały, które teraz sobie stosuję
różnica widoczna, w czystości przede wszystkim

również stosuję Gulfa. to nic specjalnego, ale za te pieniądze co kosztuje (zdarza się, że cena wynosi poniżej 20zł za litr w opakowaniu, nie z beczki, od pewnego sprzedawcy) jest to dobry i wystarczający produkt

jeżdżę obecnie na Gulfie Ultrasynth X 0W20, który kosztował u Żuchowskiego w Gdańsku Brzeźnie ok. 25zł za litr, przy cenach innych olejów tej lepkości na poziomie 40 czy 50zł. a spełnia np. ILSAC GF-5. wiadomo, że to hydrokrak, ale przy ich obecnym zaawansowaniu nie ma to już praktycznie żadnego znaczenia (zresztą w sumie nawet nie można napisać inaczej gdyż typowo syntetyczny olej chyba nie sposób dziś znaleźć na rynku).

Toyota
http://syntheticoil-europe.eu/content/9-low-friction-energy-conserving-oil

nie mam możliwości sprawdzenia CCS obu olejów, więc na przykładzie firmy Castrol Edge with SPT

5W50 low temp pumping Viscosity max cP @*C 60.000 @ -35
5W30 low temp pumping Viscosity max cP @*C 40.000 @ -35
« Ostatnia zmiana: 08-08-2013, 13:03:38 wysłana przez paba »
TIIDA '09

Offline Podolak

  • Początkujący
  • Wiadomości: 1
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #10 dnia: 23-01-2014, 10:30:27 »
Przyznaję że faktycznie w aso naleją wszystko. Mój teść kupił niedawno toyotę avensis p27 1,8. Auto z prawdziwym przebiegiem 91.000, serwisowane itd. Piękne auto. Auto jeździło w dużej firmie fmcg w Warszawie. I oczywiście co - zalane olejem 10w40 Castrol od pierwszego serwisu! Więc tak jest - wleją to co firma flotowa sobie zażyczy.
Przypada teraz wymiana oleju i chciałbym mu zmienić chociaż na 5w-30 ale na prawdziwego syntetyka. Obawiam się jednak czy takie przejście się uda. W kolega zmienił i rozszczelnił głowicę w mazdzie 626. Przykład z życia a nie z gadania pseudo mechaników.

W poprzednim znowu aucie teścia - Yarisie też był lany castrol. Przy przebiegu 120 tys wysiadł napinacz i łańcuch obcierał o obudowę. Silnik nadal jest w środku brudny. Odziedziczyłem ten samochód i wymieniałem ostatnio olej bo był czarny! Zastanawiam się też w tym aucie nad 5w30 bo obecnie jest 10w40 ale tu juz mamy 176000 przebiegu.  Ktoś na forum robił może takie przejścia? Myślę że przy olejach hydrokrakowanych chyba nie powinno być problemu. Pytanie co może się stać przy wlaniu prawdziwego syntetyka zrobionego na estrach.

Offline VRS_IV

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #11 dnia: 24-01-2014, 08:48:29 »
A jakaś interpretacja, bo ja nie jestem specjalistą. Ilości cząstek w oleju smarowniczym powstają ze zużycia się części, nieprawidłowy wzrost będzie świadczył o jakimś uszkodzeniu lub wadzie, np. uszkodzenie pierścienia, ścian cylindrów itp. - rozumiem, że tu przyjmuje się, że nieprawidłowość taka nie występuje i jest to normalnie przepracowany olej. A jeśli tak, to jak i do czego to odnosić, czy nasycenie jest krytyczne, czy też śladowe - szukałem tak na szybko, ale na razie nie znalazłem kryterium do porównania.
Stężenia podane są w ppm, przeliczając skład po 12tyś. na %, to byłoby tak około z dwóch próbek:
22ppm   0,0022%
0,04 -   0,000004%
4,7   0,00047%
0,5   0,00005%
16   0,0016%
25   0,0025%
13,5   0,00135%
,85   0,000085%
0,07   0,000007%
15,3   0,00153%
0   0%
160   0,0160%
100   0,0100%
950   0,0950%
42000   4,2% (mam nadzieję, że się nie pomyliłem przy wpisywaniu).
Żelaza jest 0,0022% - czy to dużo? Jak rozumieć ok. 4.2% wodoru w objętości, jest to wodór atomowy(jony)? szkodliwy dla silnika, bo wnika w mikroszczeliny i tworząc tam H2 rozszerza się i kruszy metal - większe mechaniczne zużycie? A więc im więcej wodoru to gorzej? Czy ta ilość wodoru w oleju jest zła czy dobra? Szukać olejów z minimalną ilością wodoru atomowego?

Ciekawe byłoby gdyby podać jak zmieniał się skład oleju w trakcie eksploatacji, bo skład raczej nie będzie się zmieniał liniowo ale wykładniczo (początkowo mocno bo wymiesza się z pozostałością, potem pewnie wolniej, więc ciekawe jakie zmiany są po 100km, 1tyś., 5tyś i 15tyś km - może podany tu skład nie odbiegał mocno od tego jaki byłby określony np. przy 5 tyś. km?).

Offline mechu

  • Toyot Spamer
  • *****
  • Wiadomości: 5252
  • Płeć: Mężczyzna
    • Meszyński Car Audio
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #12 dnia: 24-01-2014, 19:12:20 »
Jak rozumieć ok. 4.2% wodoru w objętości,
toz to zwykla woda :)

i to wlasnie jest najlepszy przyklad jak miarodajne sa takie testy  :grin:
« Ostatnia zmiana: 24-01-2014, 19:14:31 wysłana przez mechu »

Offline VRS_IV

  • Toyot Leżący
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #13 dnia: 27-01-2014, 09:59:51 »
toz to zwykla woda
Pisze w zestawieniu - wodór, więc raczej tak jest, pomyłka może  być w jednostkach i wodór jest pewnie w ppb a nie ppm (i chyba na takim poziomie jest oznaczany - ppb).
Analiza jest dobra, warto docenić za pracę. Podaje się, że ocena zmian właściwości oleju smarowego w wyniku eksploatacji opiera się głównie na:   -ocenie ilościowej i jakościowej zmian zawartości pierwiastków powstających przy zużyciu oraz innych, które zanieczyszczają olej (głównie analizuje się: Cu, Fe, Cr, Pb, Sn, Al, Mo, Si, Na - zależy to od materiałów konstrukcyjnych). Analizuje się skąd mogą pochodzić i jakie są przyczyny. I to jest podane w zrobionej analizie bardzo dobrze;   -ocenie zmian właściwości fizykochemicznych (stopień utlenienia oleju, zawartość sadzy, produktów zawierających siarkę (kwasy), produktów nitrowania oraz zawartości w oleju paliwa, wody i glikolu)   -dodatkowe analizy (lepkość, zawartość paliwa, inne parametry).   A wyniki analizuje się pod kątem przyczyn (np. awaria silnika).
 Tylko nie znalazłem jak zinterpretować, wydaje się, że stężenia są niskie, a więc silnik powinien być w bardzo dobrej kondycji.

Offline Rafels

  • Toyot Chodzacy
  • ***
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Olej silnikowy - analiza spektralna po 12kkm
« Odpowiedź #14 dnia: 27-01-2014, 11:16:19 »
Tego wodoru nie powinienem do tabeli wrzucać, nie ma on żadnego znaczenia, bo próba nie była robiona w warunkach próżniowych. Reszta jak najbardziej prawidłowa.
"I love the smell of flames early in the morning..."


 

Beesafe.pl