Powiem szczerze panowie, że mam złe wspomnienia po oponach uniwersalnych (jakieś uniroyale). Kupiłem auto 1,5 roczne na takich oponach (w 2008), pierwszą zimę przejeździłem, ale na drugą kupiłem zimówki - mam do domu 3 km asfaltu ostatniej kategorii odśnieżania
). Kupiłbym i letnie, ale te były prawie 'nówki'... Jakoś przejeżdziłem na nich tych kilka lat, chociaż sporo jeżdżę to bieżnik zbytnio się nie ścierał! 2 lata temu po sytuacji awaryjnej i mocno dla mnie stresującej, kupiłem letnie. Dunlopy blueresponse. Miałem 2 awaryjne hamowania na autostradzie, w lecie. W tamtym roku w Chorwacji wjechałem w ścianę deszczu, w tym, w Polsce w ciężarówce strzeliła opona i wylądowała razem z błotnikiem na moim pasie. Jestem z nich bardzo zadowolony