Mam i ja. Od 6 pazdziernika mam Toyota Yaris Premium Edition 1,5 hybrid (czerwona Tokyo Fusion z czarnym dachem). Początkowo mialem kupic yaris classic ale nie bylo automatu. Szukalismy z zona koniecznie z automatem wiec padlo na nowego yarisa, czas oczekiwania bylo od 1 miesiac do prawie 3 miesiecy. Potrzebowalismy samochodu na juz w salonie byla najdrozsza wersja wlasnie premiere edition za 89,900 zł. po negocjacjach cena zeszla do 84.000 zł. (na firme) teraz widze ze ceny zeszly do 85.600 zł. ale na pewno uda sie jeszcze cos znegocjowac. Generalnie samochody mocno podrozaly trzy lata temu za ta cene kupilem nissan qashqai z automatem i pakietem technologia.
Co na plus w Yarisie na pewno hybryda w miescie (Wawa) pali okolo 4 litrow normalna jazda. Jazda ostrzejsza 4,4 a za miastem autostrada okolo 5 (jest na dotarciu wiec nie przekraczalem 130 km). Silnik elektryczny potrafi nawet w korkach pracowac 70% czasu, silnik dynamiczny. Jak tankowalem po wyjezdzie z aso 98 to do pelna zaplacilem 135 zł. Na tym baku zrobilem 458 km i pokazuje jeszcze 112 km do tankowania spalanie 4,7 l (w tym bylo 170 km autostrada). Czadowy wyswietlacz w szybie wyglada jak 3d, indukcyjna ladowarka, hold hill, podgrzewane siedzenia i kierownica (domontowalem czujniki parkowania w aso za 950 zł bo nie bylo).
Pozdrawiam
Valigora1